Coldplay: Recenzja Moon Music: Czy na tym albumie znajduje się Twój nowy ulubiony utwór Coldplay?

Coldplay: Recenzja Moon Music: Czy na tym albumie znajduje się Twój nowy ulubiony utwór Coldplay?

Jako doświadczony krytyk muzyczny z dziesięcioleciami słuchania na swoim koncie muszę powiedzieć, że album Jamesa Baya „Changes All The Time” jest obiecującym powrotem do formy dla tego urodzonego w Hertfordshire artysty. Wygląda na to, że po swoim błędzie w Electric Light i wykonanym w nieodpowiednim czasie Skoku, ponownie odnalazł swój rytm. Introspektywna, obnażająca duszę opowieść na tym albumie głęboko rezonuje, przypominając mi dni, kiedy po raz pierwszy usłyszałem go w 2014 roku.


COLDPLAY: Muzyka księżycowa (parlofoniczna) 

Werdykt: Niebiańskie dźwięki 

Po wydaniu dziesięciu albumów od skromnych początków w postaci debiutanckiego albumu „Parachutes” w 2000 roku, frontman Coldplay, Chris Martin, zasugerował, że lata aktywności zespołu mogą być ograniczone.

Podczas niedawnego wywiadu z Zane’em Lowe’em z Apple Music oświadczył, że wydadzą w sumie 12 pełnoprawnych albumów i podkreślił znaczenie posiadania określonej liczby albumów.

Wyjaśnił, że wyznaczenie terminu zapewni utrzymanie kontroli jakości. I chociaż wskazane jest, aby zachować ostrożność w przypadku muzyków sugerujących przejście na wcześniejszą emeryturę, poziom nowego albumu Moon Music jest wysoki. 

Prezentując wszystkie cechy, które katapultowały ich do zostania jednym z czołowych brytyjskich zespołów (unikając w dużej mierze nadużywanych tekstów, które wcześniej zbijały z tropu Martina), jest to bezbłędnie wykonany album Coldplay.

Oczekiwanie na dzisiejszą premierę układało się znakomicie – w czerwcu zespół naprawdę błyszczał podczas elektryzującego występu jako główna gwiazda w sobotę w Glastonbury. Co więcej, bilety na nadchodzącą przyszłoroczną trasę koncertową po stadionie znikają z półek!

Coldplay: Recenzja Moon Music: Czy na tym albumie znajduje się Twój nowy ulubiony utwór Coldplay?

Coldplay: Recenzja Moon Music: Czy na tym albumie znajduje się Twój nowy ulubiony utwór Coldplay?

Nadchodząca seria dziesięciu koncertów, które kwartet zagra na stadionie Wembley, pobije dotychczasowy rekord ośmiu koncertów, co udało się dotychczas osiągnąć Take That’s 2011 Progress Live Tour i Taylor Swift Eras Tour.

Kolejny dowód dominacji Coldplay pojawił się w zeszłym miesiącu, kiedy objął nawet męską drużynę krykieta w Anglii. Po tym, jak ich zespół poniósł porażkę z rąk Sri Lanki w trzecim teście w The Oval, odbijający Joe Root przypisał tę porażkę mówiąc: „Coldplay nie zawsze jest numerem jeden”.

Jest prawdopodobne, że Moon Music z łatwością zajmie pierwsze miejsce na listach przebojów, biorąc pod uwagę, że jej produkcją zajął się uznany szwedzki producent muzyki pop Max Martin. To nowe wydawnictwo płynnie łączy aspekty ich dwóch ostatnich albumów – śmiałą eksplorację z „Everyday Life” z 2019 r. i chwytliwe motywy z „Music Of The Spheres” z 2021 r. Nawet najbardziej krytycznym krytykom trudno byłoby zakwestionować ich talent do tworzenia zapadających w pamięć melodii.

Wzorem Music of the Spheres, umiejscowionej w wymyślonym systemie kosmicznym, Moon Music ozdobiona jest niebiańskimi motywami. W utworze tytułowym Martin wyraża wiarę w niebo nad głową, zaczynając od wielkiego symfonicznego wstępu, a następnie przekształcając się w przejmującą, a jednocześnie nieskomplikowaną melodię fortepianu. Centralną postacią hymnu LGBT Jowisz jest kobieta, której imię pochodzi od ogromnej planety.

Patrząc z perspektywy przyszłorocznego koncertu, istnieją piosenki, które wydają się być stworzone dla publiczności, aby się do nich przyłączyły i śpiewane zespołowi przez dziesiątki tysięcy fanów. Feels Like I’m Falling In Love jest beztroski i radosny, podczas gdy iAAM (skrót od „I am a mountain”) napędzany jest mocnymi uderzeniami perkusji Willa Championa i elektryzującym solo na gitarze elektrycznej, co nie jest obecnie powszechne w muzyce Coldplay, dostarczone przez Jonny’ego Bucklanda.

Kiedy grupa sprowadziła Selenę Gomez, która była wcześniej znana na Disney Channel, oraz BTS przy albumie Music Of The Spheres, wydawało się, że całkiem otwarcie próbowali przyciągnąć młodszą grupę demograficzną. Jednak współpraca w ramach tego projektu prezentuje wyższy poziom wartości artystycznej. Na przykład Little Simz i Burna Boy dali imponujące występy w programie We Pray.

Chris Martin uważa, że ​​Moon Music to jeden z najpotężniejszych albumów Coldplay. Zauważa, że ​​jeśli kiedykolwiek podobała ci się muzyka Coldplay, to jeden z twoich ulubionych utworów Coldplay może znajdować się na tym albumie. Innymi słowy, czy ten album ma kolejną Viva La Vida lub Fix You? To trudny standard i takie cechy często ujawniają się dopiero po wykonaniu piosenek na żywo. Widzę jednak dwie mocne możliwości.

Coldplay: Recenzja Moon Music: Czy na tym albumie znajduje się Twój nowy ulubiony utwór Coldplay?

Po pierwsze, mamy porywający duet R&B zatytułowany „Good Feelings” z udziałem Martina i sensacji afro-beatowej Ayry Starr. Jeśli chodzi o drugi utwór, „All My Love” jest pełen elementów, które zachwycą każdą publiczność. Śpiewany przez Martina delikatnym falsetem, niesie w sobie echa „Let It Be” zespołu The Beatles i „Nobody Does It Better” Carly Simon.

Dzięki Moon Music Coldplay po raz kolejny rozszerza swój muzyczny zasięg w kosmos. Jednak pod powierzchnią przekazy silnie rezonują z codziennymi doświadczeniami, ponieważ przekazują wspólne emocje w prostych, choć naładowanych emocjonalnie, popowych melodiach. Jak Martin wymownie to ujął w One World: „W istocie chodzi o miłość.

Ten album nie zdobędzie wielu nowych wielbicieli, ale fanów Coldplay czeka nie lada gratka.

 

JAMES BAY: Ciągle się zmienia (EMI) 

Werdykt: Z powrotem wrzuca bieg 

Kolejne albumy Jamesa Baya nie do końca spełniły oczekiwania stawiane przez jego debiutancką płytę „Chaos and Calm” z 2014 roku, za którą otrzymał nagrodę BRIT Award dla najlepszego artysty z Hertfordshire. Niestety, na swoim drugim albumie „Electric Light” odszedł od bluesowego stylu, by w 2022 roku powrócić do Heartland Rock z „Leap”.

Oczekuje się, że tym razem będzie dobrze spisał się na boisku. Według stanu na rok 2024 trzy najpopularniejsze utwory w Wielkiej Brytanii to introspekcyjne ballady autorstwa artystów solowych płci męskiej – Stick Season Noaha Kahana, Beautiful Things Bensona Boone’a i Lose Control Teddy’ego Swimsa. Bay po raz kolejny prezentuje swój talent jako autor tekstów płynący z głębi serca w albumie Changes All The Time.

Dzięki współpracy z amerykańskim muzykiem Gabe’em Simonem, znanym z produkcji Kahan’s Stick Season, folkowe ballady i piosenki rockowe Baya niosą ze sobą autentyczny, szczery nastrój.

Warto też wspomnieć o dwóch znaczących kolaboracjach. Brandon Flowers, główny wokalista The Killers, przyczynił się do powstania utworu Easy Distraction, a Holly Humberstone, piosenkarka z Grantham, użyczyła swojego talentu w naszej balladzie w stylu country zatytułowanej Dogfight.

Dziś premiera dwóch nowych albumów. Zgodnie z zapowiedzią na ich oficjalnej stronie internetowej (coldplay.com) Coldplay rozpoczyna trasę po Wielkiej Brytanii 18 sierpnia 2025 roku w Craven Park w Hull. Tymczasem, według strony Ticketmaster UK (ticketmaster.co.uk), James Bay rozpoczyna swoją trasę koncertową 1 lutego 2025 roku w O2 Academy w Glasgow.

 

Jazzowy hołd Harley Quinn złożony Jokerowi

LADY GAGA: Arlekin (Interscope) 

Werdykt: Jazzowy objazd

Nie jest pewne, jak oddani zwolennicy Lady Gagi, często nazywani „Małymi Potworami”, zareagują na jej nowe poszukiwania muzyki jazzowej. Są przyzwyczajeni do jej kultowych strojów (takich jak pamiętna „Meat Dress” z 2010 roku), ekstrawaganckich peruk i pełnych energii występów, które słyną z ekstrawagancji.

Jej najnowszy album, Chromatica 2020, był celebracją jej korzeni w elektronicznej muzyce tanecznej.

Coldplay: Recenzja Moon Music: Czy na tym albumie znajduje się Twój nowy ulubiony utwór Coldplay?

Jednak Stefani Germanotta, lepiej znana jako piosenkarka, którą tu widzicie, słynie nie tylko ze swoich hitów, ale także ze swojej pasji w reinterpretacji Great American Songbook. Było to widoczne na jej albumach w duecie ze zmarłym Tonym Bennettem – Cheek To Cheek i Love For Sale. Pod okiem mistrza śpiewu kameralnego zademonstrowała swój talent jazzowy poprzez intuicyjne frazowanie.

Podąża równoległą podróżą w podobny sposób na albumie zatytułowanym „Harlequin”, który stanowi dodatek do filmu „Joker: Folie à Deux” (omówionego w tej recenzji), w którym wciela się w Harley Quinn.

Zamiast tradycyjnej ścieżki dźwiękowej można ją opisać jako zbiór przeróbek, piosenek z filmu i dwóch świeżych kompozycji, co nadaje jej rodzaj prowizorycznej ścieżki dźwiękowej.

Jako entuzjasta stylu życia muszę przyznać, że odkrycie autentycznego albumu obsady i oryginalnej ścieżki dźwiękowej utalentowanej kompozytorki Hildur Guðnadóttir może być przyjemnie zakłopotane, a oba kojarzą się z tą urzekającą produkcją.

Gaga rozkwita dzięki żywym, swingującym piosenkom „Get Happy” i „Good Morning”, a naprawdę wyśpiewuje to w broadwayowskiej balladzie „If My Friends Could See Me Now”. Jednak piosenka „Harlequin” nie niesie ze sobą tego samego ciepła, co jej duety z Bennettem.

To, co najbardziej przykuwa uwagę, to autentyczne utwory. Pojawiająca się w filmie piosenka „Folie à Deux” jest śpiewana z subtelnym akcentem groźby. Z drugiej strony „Happy Mistake” to pozbawiona ozdób ballada o gwiazdach; może służyć jako zapowiedź nadchodzącego albumu studyjnego. W swoim śpiewie mówi: „Mogę ukryć się za makijażem, ale przedstawienie musi trwać”. Prawdziwy profesjonalista do samego końca.

2024-10-04 03:04