Ariana Grande w efektownej bladoniebieskiej satynowej sukni, a następnie odgrywa rolę Marilyn Monroe w bieli, gdy ona i koleżanka z Wicked Cynthia Erivo pozują do ekstrawaganckiej sesji Vanity Fair

Ariana Grande w efektownej bladoniebieskiej satynowej sukni, a następnie odgrywa rolę Marilyn Monroe w bieli, gdy ona i koleżanka z Wicked Cynthia Erivo pozują do ekstrawaganckiej sesji Vanity Fair

Jako wieloletnia fanka teatru muzycznego i oddana obserwatorka kariery Ariany Grande od czasów jej występów w Nickelodeon, muszę przyznać, że widok jej na okładce Vanity Fair u boku Cynthii Erivo jest po prostu ekscytujący! Dwie gwiazdki wcielają się w role Glindy i Elfaby z niezaprzeczalnym urokiem i charyzmą, która z pewnością oczaruje publiczność.


Ariana Grande dała oszałamiający występ, przybierając różne stroje, pojawiając się wraz ze swoją koleżanką z Wicked, Cynthią Erivo, na okładce listopadowego wydania Vanity Fair.

Para wschodzących aktorek wcieli się w niekonwencjonalne towarzyszki Glindę i Elfabę w niecierpliwie oczekiwanej ekranowej wersji musicalu z 2003 roku.

Na jednej z okładek magazynu pokazano Ariana, lat 31, z wdziękiem pozowała w oszałamiającej, bladoniebieskiej satynowej sukience, która zawierała czarne satynowe rękawiczki i misterne kokardki, co stanowiło jedną z trzech wyjątkowych okładek tego konkretnego wydania .

Znana wcześniej aktorka Nickelodeon przyjęła styl nawiązujący do Marilyn Monroe, wkładając stylową białą sukienkę midi na sesję zdjęciową ze swoją koleżanką Cynthią, która zdecydowała się na odważny czarno-biały zestaw.

Przygotowując się do kolejnego wspaniałego zdjęcia podczas naszej sesji zdjęciowej, nie mogłem powstrzymać się od uczucia bicia serca, gdy podziwiałem Cynthię, olśniewającą w odważnie głęboko wyciętej, ognistoczerwonej kurtce z piórami i parze zniewalających okularów, które doskonale uzupełniały jej żywe kolory ensemble.

Ariana Grande w efektownej bladoniebieskiej satynowej sukni, a następnie odgrywa rolę Marilyn Monroe w bieli, gdy ona i koleżanka z Wicked Cynthia Erivo pozują do ekstrawaganckiej sesji Vanity Fair

Ariana Grande w efektownej bladoniebieskiej satynowej sukni, a następnie odgrywa rolę Marilyn Monroe w bieli, gdy ona i koleżanka z Wicked Cynthia Erivo pozują do ekstrawaganckiej sesji Vanity Fair

Kiedy znalazłem się w świetle reflektorów, znalazłem się zupełnie daleko od wesołej Glindy, którą grałem na ekranie. Tym razem założyłam elegancką czarną koronkową sukienkę, kontrastującą z moim zwykłym słonecznym usposobieniem.

Jako zagorzała wielbicielka wyraziłabym to w ten sposób: kiedy Cynthia pojawiła się na scenie podczas swojego solowego występu, olśniewała w urzekającej ciemnozielonej sukni z odkrytymi ramionami, która podkreślała każdą krągłość. Aby dopełnić stylizację, założyła elegancki czarny kapelusz i błyszczącą złotą nakrycie głowy.

W wywiadzie dla magazynu Ariana otwarcie omówiła uporczywe komentarze na temat jej zmieniającego się tonu głosu, sugerując, że wierzy, że nie spotkałaby się z takim samym poziomem krytyki, gdyby była artystką płci męskiej.

W czerwcu piosenkarka zaskoczyła fanów, przełączając się między dwoma wyjątkowymi głosami, omawiając swoją przeszłość i czas spędzony w Nickelodeon w podcaście Penna Badgleya „Podcrushed”.

Jako fanatyk zachwycony księżycem, szczególnie jeden film wywołał falę szoku w mediach społecznościowych, ukazując Arianę z wdziękiem przechodzącą w głębszy, bardziej chrapliwy ton w szczerej chwili. Jednak równie szybko podniosła swój ton do znacznie wyższego tonu.

W odpowiedzi na zamieszanie Ariana wyjaśniła: „Niektóre regiony mogą nie być przyzwyczajone do wysiłków związanych ze zmianą głosu, czy to w przypadku śpiewu, przyjęcia nowego akcentu do roli, czy stworzenia głosu charakterystycznego dla projektu”.

Ariana stwierdziła, że ​​kiedy aktor płci męskiej odgrywa rolę, często jest ona chwalona i doceniana, czasami z dodatkiem humoru. Zaznaczyła jednak, że zazwyczaj na pierwszym miejscu pojawia się ta pochwała: „Patrzcie, jak bardzo był wczuty w rolę”, a takie reakcje są po prostu częścią zawodu aktora.

Podkreśliła, że ​​zmagania kobiet na tym polu są od dawna i dobrze znane. Często spotykają się z wyjątkowymi wyzwaniami, takimi jak bycie dokładniej obserwowanym niż ich koledzy.

Ariana Grande w efektownej bladoniebieskiej satynowej sukni, a następnie odgrywa rolę Marilyn Monroe w bieli, gdy ona i koleżanka z Wicked Cynthia Erivo pozują do ekstrawaganckiej sesji Vanity Fair
Ariana Grande w efektownej bladoniebieskiej satynowej sukni, a następnie odgrywa rolę Marilyn Monroe w bieli, gdy ona i koleżanka z Wicked Cynthia Erivo pozują do ekstrawaganckiej sesji Vanity Fair

W tym momencie Ariana odniosła się do krytyki, wyjaśniając, że jednym z powodów jej wysokiego tonu było to, że przyzwyczaiła się do jego używania, grając Glindę w Wicked.

W swoim komentarzu na TikToku wyjaśniła, że ​​jest to kwestia przyzwyczajenia (coś, co robi konsekwentnie przez ostatnie dwa lata), a także utrzymywania dobrego zdrowia głosu.

Często dostosowuje swój ton (wysoki lub niski) w zależności od ilości śpiewania – wyjaśniła, po czym dodała emoji płaczu, aby wyrazić emocje.

„Zawsze to robiłam na pożegnanie” – dodała, aby nagle zakończyć spekulacje.

Nie stwierdzając tego bezpośrednio, fani wysunęli hipotezę, że Ariana mogła zdecydować się na wyższy ton, aby uniknąć używania wokalu – lekko chropawego tonu, często słyszanego w niskich, zrelaksowanych tonach mowy – ponieważ niektórzy uważają, że ten nawyk może potencjalnie nadwyrężyć struny głosowe lub śpiewający głos .

Ariana Grande w efektownej bladoniebieskiej satynowej sukni, a następnie odgrywa rolę Marilyn Monroe w bieli, gdy ona i koleżanka z Wicked Cynthia Erivo pozują do ekstrawaganckiej sesji Vanity Fair

W tym miesiącu Vanity Fair Ariana i Cynthia pojawiają się na okładce, a ich nadchodzący film Wicked ma mieć premierę 22 listopada.

W nadchodzącej dwuczęściowej wersji filmowej popularnego musicalu na Broadwayu Ariana wcieli się w Glindę, Dobrą Czarownicę, natomiast Cynthia wcieli się w Elphabę Thropp, znaną również jako Zła Czarownica z Zachodu. (Nadchodząca podwójna adaptacja popularnej sztuki na Broadwayu w reżyserii Jona M. Chu, Ariana gra Glindę, dobrą czarownicę, a Cynthia występuje jako Elphaba Thropp, Zła czarownica z zachodu)

Elphaba to młoda dama o niezwykłej zielonej karnacji, często źle ocenianej, ponieważ wciąż zgłębia głębię swoich ukrytych zdolności. Z drugiej strony Glinda jest sławną młodą kobietą, pobłogosławioną przywilejami i aspiracjami do wielkości, która jednak nie odkryła szczerości w swoim sercu.

Premiera kontynuacji pierwszego filmu, która miała miejsce w listopadzie tego roku, planowana jest na 26 listopada 2025 roku.

Przeczytaj cały wywiad w listopadowym numerze Vanity Fair, który jest już w sprzedaży. 

2024-10-01 23:50