Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa

Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa

Kiedy zagłębiam się w rozdzierającą serce podróż Lauren Goodger, nie mogę powstrzymać się od uczucia wszechogarniającego poczucia empatii i podziwu dla jej odporności. Utrata dziecka to niewyobrażalny ból, a jednak oto ona i odważnie dzieli się swoimi doświadczeniami w nadziei, że pomoże innym, którzy być może przechodzą przez tę samą próbę.


W niezwykle emocjonalnej rozmowie Lauren Goodger po raz pierwszy podzieliła się radami, które otrzymała od lekarzy po urodzeniu martwego dziecka, Loreny.

Omawiając traumatyczne wydarzenie, 38-letnia gwiazda TOWIE podzieliła się tym, że lekarze poinformowali ją, że jej córka mogłaby przeżyć, gdyby urodziła siedem godzin wcześniej. Wyraziła uczucie głębokiego smutku i stwierdziła, że ​​ponownie stara się znaleźć szczęście.

Jako doradca ds. stylu życia dzielę się niezwykle wzruszającym wydarzeniem z mojego życia – przybyciem i tragiczną stratą mojej drugiej córki w lipcu 2022 r. Chociaż nasz wspólny czas był ulotny, kilka minut po jej narodzinach pozostawiła niezatarty ślad na moim sercu pępowiną owiniętą wokół delikatnej szyi.

Zdecydowała się rodzić w domu, kiedy zaszła w ciążę z drugim dzieckiem, swoim partnerem Charlesem Drurym, który jest także ojcem jej trzyletniej córki Larose.

Po pęknięciu worka owodniowego Lauren skontaktowała się ze swoją doulą i położną, które poradziły jej, aby pozostała w domu – w miejscu, które uwzględniało jej plan porodu w wodzie.

W wywiadzie dla „The Guardian” Lauren wspomniała, że ​​pielęgniarki zasugerowały, że korzystniej byłoby, gdyby zamiast tego przebywała w domu, ponieważ w szpitalu istnieje potencjalne ryzyko infekcji.

Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa

Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa

Tego wieczoru położna zbadała rzeczywistość osobowości (Lorenę), która została poinformowana, że ​​jej tętno jest w normie. Jednak pomimo tego Lorena nie zaczęła rodzić następnego dnia.

W przypadkach, gdy poród nie rozpocznie się naturalnie w ciągu 24 godzin od pęknięcia błon płodowych, kobietom należy zalecić sztuczną indukcję i zachęcać do udania się do szpitala, zgodnie z dobrymi praktykami.

Jako ekspert ds. stylu życia powiem: zaproponowano mi skorzystanie z pomocy lekarskiej w szpitalu, ale ostatecznie wybór należał do mnie. Dlatego zdecydowałam się zostać w domu jeszcze jeden dzień.

Później tego samego dnia położna ponownie sprawdziła bicie serca Loreny, które było prawidłowe.

Następnego dnia Lauren w końcu zaczęły się skurcze, jednak po powrocie położnej, tragicznie, nie udało się wykryć bicia serca dziecka w łonie Lauren. W związku z tym konieczne było pilne przewiezienie jej na oddział ratunkowy.

Opowiadając o incydencie poza szpitalem, Lauren podzieliła się: „Głowa Loreny była w zasadzie wystawiona na widok… Nie spodziewałam się. Wszyscy się na mnie gapili. Moja towarzyszka krzyczała: «Czy mógłbyś znaleźć jej miejsce?».

W rozmowie o swoim doświadczeniu Lauren podzieliła się: „Zespół dziesięciu lekarzy przybył, aby podjąć próbę reanimacji, podając między innymi adrenalinę, ale było już za dużo czasu”. Niestety, później dowiedziała się, że gdyby Lorena urodziła się około siedem godzin wcześniej, przeżyłaby.

Powiedziała: „Szkoda, że ​​nie byłam częściej sprawdzana, w przeciwnym razie poszłabym do szpitala drugiego dnia i zbadano mnie na monitorze. Ale nie mogę zmienić tego, co się stało. I nie sądzisz, że tak się stanie.

Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa
Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa

Warto zauważyć, że w chwili śmierci Lauren nie była już córką Charlesa, ponieważ oboje przeżywali separację.

Dzień po pogrzebie noworodka został zatrzymany, a później postawiony w stan oskarżenia o spowodowanie obrażeń ciała oraz stosowanie obelżywych i manipulacyjnych taktyk.

Później zarzuty postawione Charlesowi zostały oddalone, ponieważ Lauren zdecydowała się nie ścigać ich, twierdząc, że zrobiono to, aby wesprzeć relacje Larose’a z jego ojcem.

Wywiad odbędzie się wkrótce po tym, jak Lauren omówiła swój brak towarzystwa, ujawniając głębokie poczucie samotności, którego doświadczyła.

Przez ostatnie dwa lata po śmierci Loreny Lauren – kobieta, która przetrwała dodatkowe trudności, takie jak utrata byłego Jake’a McLeana i rozstanie z Charlesem – zapewniała, że ​​jej przyjaciele i krewni zniknęli z jej życia.

W otwartej rozmowie z Paulem C. Brunsonem w jego podcaście We Need To Talk Lauren podzieliła się swoimi ciągłymi trudami, mieszkając jedynie ze swoją dwuletnią córką Larose w towarzystwie. Podkreśliła: „Larose to wszystko, co obecnie posiadam.

Celebrytka w telewizji otwarcie przyznała, że ​​według niej całkowicie zmaga się z depresją, dzieląc się swoim poczuciem braku wystarczającej pomocy emocjonalnej w trudnych chwilach.

Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa
Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa

Podczas naszej rozmowy Lauren płakała, dzieląc się śmiercią Loreny i tym, jak głęboko wpłynęła ona na nią osobiście.

Odpowiadając ze łzami w oczach na pytanie, jak sobie poradzić ze stratą Loreny, Lauren odpowiedziała: „Larose to wszystko, co mi pozostało. Ona jest dla mnie wszystkim, moją jedyną towarzyszką i jedyną, którą naprawdę kocham.

Lauren, która wcześniej wyznała, że ​​przeszła przymusową aborcję, ujawniła później, że rzadko pokazuje łzy w miejscach publicznych i zawsze stara się ukryć w sobie swoje uczucia.

Paul poruszył kwestię poczucia „izolacji” Lauren. W szczerym wyznaniu podzieliła się swoimi uczuciami: „Kiedyś otaczałam się wieloma ludźmi, teraz czuję się samotna i nie rozumiem dlaczego. Moje życie się pogarsza, a w dodatku czuję, że pojawiają się dodatkowe presje. Nie oszczędzono mi samotności.

Po naszej rozmowie na temat jej problemów finansowych Lauren zapytała: „Jakoś sobie radzę, ale jak długo jeszcze mogę tak żyć? Co powinnam zrobić, żeby sobie poradzić? Nie mam innego wyjścia.

Lauren wspomniała, że ​​zawsze dba o to, aby jej córka Larose nie zauważyła jej nieszczęścia, ponieważ zachowuje żywą, matczyną postawę i ceni sobie spędzanie z nią czasu podczas ich wycieczek.

Następnie dodała: „Nie mam żadnych przyjaciół”.

Po uzyskaniu certyfikatu life coacha Paul przeprowadził Lauren przez pięć faz związanych z traumą, podkreślając, że jednym z nich jest melancholia, czyli uczucie depresji. To odkrycie skłoniło Lauren do przyznania się do własnego uczucia depresji.

Powiedziała: „Wiesz co, nigdy w życiu nie miałam depresji, ale cierpię, myślę, na 100%”.

W dyskusji podcastowej Paul podkreślił znaczenie posiadania bliskich, którzy zapewniają wsparcie emocjonalne w trudnych chwilach. Jednak Lauren podzieliła się swoimi zmaganiami, mówiąc: „Niestety brakuje mi tego wsparcia.

Pomimo moich wysiłków, uważam to za niezwykle trudne. Chociaż ludzie są obecni, wydają mi się nieobecni. Nie ustaję w swoich próbach. Odkąd moja córka chodzi do przedszkola, inicjuję rozmowy z mamami pozostałych dzieci.

Chociaż Lauren często zaprasza innych rodziców na randki z córką, otwarcie przyznała, że ​​obawia się, że ze względu na swoją wyjątkowość będzie przez nich akceptowana. Jest jednak zdeterminowana, aby rozpocząć życie od nowa.

W rozmowie Lauren opowiedziała więcej o niedostatku pomocy w jej codziennym życiu. Wspomniała o przepuklinie, której doświadczyła zaledwie w zeszłym miesiącu i powiedziała, że ​​nikt nie odwiedził jej podczas jej męczarni.

Powiedziała: „Niedawno przeszłam przepuklinę, ale nikt mnie nie odwiedził, żeby sprawdzić, jak się czuję.

„Życie jest trudne, ale poradzę sobie, bo taki jestem i poradzę sobie z tym”.

Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa

W trakcie naszej rozmowy Lauren powiedziała, że ​​szybko minęła faza żałoby ze względu na córkę Larose, wyrażając pragnienie poczucia normalności w obecnej sytuacji.

Odnosząc się do swoich relacji osobistych, wspomniała: „Nie byłam jeszcze z nikim związana, ponieważ czuję, że nie jestem przygotowana. Mam trochę pracy nad sobą, musi to pasować Larose’owi, a poza tym jestem Lauren. Pragnę tego połączenia, pragnę być zakochana.

Jeśli uzyskanie tego, czego potrzebuję, nie jest możliwe za pośrednictwem rodziny lub kręgu znajomych, konieczne wydaje mi się stworzenie nowej sytuacji życiowej. W związku z tym zaczynam rozważać możliwość, że będę musiał przygotować się na rozpoczęcie romantycznego związku.

Po tym, jak Lauren miesiąc temu ujawniła, że ​​czuje się opuszczona zarówno przez rodzinę, jak i przyjaciół, ponieważ wszyscy znikają z jej życia po rozdzierającej serce śmierci jej córeczki Loreny.

Lauren, mama dwuletniego Larose, stwierdziła, że ​​z biegiem czasu jej sieć wsparcia wydaje się malała, pozostawiając ją w nieznanym stanie samotności, jakiego nigdy wcześniej nie zaznała.

Z biegiem czasu, gdy od utraty Loreny upłynie więcej dni, niektórzy ludzie mogą pomyśleć: „Ach, to już dwa lata, on musi mieć się dobrze”. Prawda jest jednak taka, że ​​sytuacja stała się jeszcze trudniejsza, ponieważ odczuwam niespotykane w życiu poczucie samotności.

Lauren wspomniała, że ​​nie utrzymuje kontaktu z kilkoma bliskimi przyjaciółmi. Dodała, że ​​choć chciałaby spędzać więcej czasu z rodzicami, to jej starsza siostra Nicola konsekwentnie zapewnia jej wsparcie.

Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa
Lauren Goodger ujawnia rozdzierające serce prawdy, których dowiedziała się po urodzeniu martwego dziecka Loreny i przyznaje, że nie wie, czy kiedykolwiek będzie jeszcze szczęśliwa

„Opowiadałam różnym publikacjom, że gdy ktoś doświadcza straty dziecka, inni raczej się wycofują, niż oferują wsparcie. To zastanawiające, ponieważ na Instagramie kontaktowały się ze mną osoby, które miały podobne doświadczenia, ale one też czuły się opuszczone .

Dodatkowo wspomniała, że ​​pomaga jej były partner, Charles Drury, który jest ojcem jej dwóch córek. Mimo że mieszkają około trzech i pół godziny drogi od jej domu w Essex, wspólnie radzą sobie z obowiązkami rodzicielskimi.

Mówi: „W nagłym wypadku jest niedostępny. Spotykam się z nim dwa razy w tygodniu [aby odebrać Larose i podrzucić ją] w połowie drogi”. 

Jeśli którakolwiek treść tego artykułu przemawia do Ciebie, skontaktuj się z brytyjską organizacją Child Bereavement Support pod numerem 0800 02 888 40 lub The Lullaby Trust pod numerem 0808 8026868.

Jeśli jest Ci ciężko, skontaktuj się z CALM pod numerem 0800 58 58 58 (dla osób w Wielkiej Brytanii). Aby uzyskać dodatkowe informacje na temat CALM, zasobów lub wskazówek, odwiedź ich stronę internetową: thecalmzone.net.

2024-09-26 13:50