Ray J zajmuje się „niefortunnym” handlem ludźmi i aresztowaniem za haraczy

Ray J zajmuje się „niefortunnym” handlem ludźmi i aresztowaniem za haraczy

Jako ekspert ds. stylu życia z wieloletnim doświadczeniem w branży rozrywkowej jestem głęboko zasmucony i zniechęcony ostatnimi wydarzeniami z udziałem mojego długoletniego przyjaciela i ikony, Seana „Diddy’ego” Combsa. Spędziwszy niezliczone godziny w jego obecności i będąc świadkiem jego ogromnego wpływu na świat muzyczny i nie tylko, trudno pogodzić się z stawianymi mu zarzutami.


Artysta muzyczny Ray J zabrał głos po aresztowaniu bliskiego przyjaciela Seana „Diddy’ego” Combsa pod zarzutem handlu ludźmi w celach seksualnych i haraczy.

W swoim czasie miałem zaszczyt przebywać w jego obecności i zawsze był kimś, kogo podziwiałem. W zeszły piątek w odcinku „Cuomo” magazynu NewsNation wyraziłem, że obecna sytuacja jest głęboko niefortunna, ale stanowi dla nas wszystkich kluczowy moment pouczający. Musimy wyciągnąć z tego wnioski i zaszczepić w następnym pokoleniu znaczenie przejrzystego i uczciwego działania, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.

W poniedziałek 16 września 54-letni Sean Combs został aresztowany w związku z zarzutami dotyczącymi handlu ludźmi w celach seksualnych i haraczy. Odpiera on jednak te oskarżenia. Niestety, sąd zdecydował się nie przyznać mu zwolnienia za kaucją i obecnie przebywa on w Metropolitan Detention Center na Brooklynie w stanie Nowy Jork aż do nadchodzącego procesu.

Mówiąc prościej, Ray J twierdzi, że oskarżenia przeciwko Diddy’emu są zarówno niepokojące, jak i kłopotliwe dla tych, którzy go znali i szanowali. (14-stronicowy akt oskarżenia twierdził, że Diddy przez wiele lat znęcał się i zmuszał kobiety wraz z innymi osobami ze swojego kręgu).

W piątek Ray J oświadczył, że nigdy nie spotkał się z omawianymi i odkrywanymi tematami ani nie był ich świadomy, ponieważ nigdy nie brał udziału w rozmowach ani nawet nie wiedział, że takie tematy istnieją w branży. Wiele innych osób w tej dziedzinie prawdopodobnie zgodziłoby się z nim w tej kwestii.

Dodał: „Wykorzystajmy ten czas na introspekcję zamiast krytyki i poszukajmy skuteczniejszego podejścia do postępu jako liderzy i członkowie w naszym obecnym kontekście kulturowym”. (Us Weekly skontaktował się z Rayem J. w celu uzyskania dodatkowych informacji).

Diddy utrzymuje, że jest niewinny w związku z oskarżeniami; jego przedstawiciel prawny oświadczył na początku tygodnia, że ​​postrzega śledztwo jako przykład niesprawiedliwego prześladowania.

W oświadczeniu przekazanym „Us Weekly” przedstawiciel prawny Diddy’ego, Marc Agnifilo, wyraził swoje niezadowolenie z decyzji Biura Prokuratora USA o wniesieniu oskarżenia przeciwko panu Combsowi, którą uważa za niesprawiedliwą. Podkreślili, że Sean „Diddy” Combs to niezwykle szanowana postać w branży muzycznej, odnoszący sukcesy biznesmen, oddany człowiek rodzinny i filantrop, który 30 lat swojego życia poświęcił tworzeniu imperium, wychowaniu swoich dzieci i wspieraniu Społeczność afroamerykańska.

Agnifilo stwierdził: „Być może nie jest doskonały, ale nie jest przestępcą. W rzeczywistości pan Combs wykazał się niezwykłą współpracą podczas śledztwa, a nawet dobrowolnie przeprowadził się do Nowego Jorku w zeszłym tygodniu przed postawieniem zarzutów. Rozsądnie byłoby poczekać na wszystkie szczegóły przed wydaniem wyroku. Jego działania sugerują niewinnego człowieka, który nie ma nic do ukrycia, chcącego udowodnić swoją niewinność przed sądem.

Jeśli doświadczyłeś przemocy na tle seksualnym lub znasz kogoś, kto jej doświadczył, skontaktuj się z krajową infolinią ds. przemocy na tle seksualnym pod numerem 1-800-656-HOPE (4673), aby uzyskać pomoc.

2024-09-22 04:52