Melanie Griffith i córka Stella Banderas wybierają się na zakupy do Los Angeles po tym, jak były Don Johnson powiedział, że lata 80. były szalone

Melanie Griffith i córka Stella Banderas wybierają się na zakupy do Los Angeles po tym, jak były Don Johnson powiedział, że lata 80. były szalone

Jako oddany fan nie mogę powstrzymać się od zachwytu nad niezwykłym życiem tych hollywoodzkich legend! Melanie Griffith i Don Johnson, dwie ikony mojego dzieciństwa, nadal urzekają widzów swoim ponadczasowym urokiem i wytrzymałością.


W czwartek Melanie Griffith została zauważona w dzielnicy Larchmont w Los Angeles w towarzystwie swojej córki Stelli Banderas, która ma 27 lat.

Duet matki i córki ma wiele powodów do świętowania, ponieważ Stella niedawno zaręczyła się ze swoim ukochanym z dzieciństwa – Aleksem Gruszyńskim.

W czarnym swetrze z dekoltem w kształcie litery V i dopasowanych dżinsach przewiązanych czarnym paskiem aktorka z The Working Girl w wieku 67 lat wyglądała zdrowo i stylowo, ubrana w dżinsy noszące ślady regularnego użytkowania.

Czarna torebka na ramię i eleganckie okulary przeciwsłoneczne dopełniły kreację aktorki Bonfire of the Vanities.

W cudownie ciepły dzień w południowej Kalifornii obie panie opiekowały się zwierzętami Stelli (psami), niosąc jednocześnie torby na zakupy.

Melanie Griffith i córka Stella Banderas wybierają się na zakupy do Los Angeles po tym, jak były Don Johnson powiedział, że lata 80. były szalone

Melanie dzieli opiekę nad Stellą ze swoim byłym małżonkiem, Antonio Banderasem, z którym zaczęła się spotykać w 1996 roku, pracując razem nad filmem Two Much.

Pobrali się i w tym samym roku powitali Stellę.  

Później Melanie odegrała znaczącą rolę w reżyserskim debiucie Antonio Banderasa z 1999 roku, zatytułowanym „Szalony w Alabamie”. Ten film był także pierwszym ekranowym pojawieniem się Stelli.

Złożyła pozew o rozwód z Antonio w czerwcu 2014 roku, po 18 latach małżeństwa.

Melanie ma córkę, która ma połowę swojego składu genetycznego zarówno z Alexandrem Bauerem, jak i Dakotą Johnson. To powiązanie wynika z poprzednich małżeństw Melanie ze Stevenem Bauerem i Donem Johnsonem.

Pomimo rozwodu sześć lat temu, utrzymywali silną więź. Antonio, lat 61, twierdzi, że Melanie na zawsze zajmie szczególne miejsce w jego życiu ze względu na piękne lata, które spędzili razem i wspaniałą córkę Stellę, którą dzielą.

Don i Melanie byli małżeństwem przez sześć miesięcy w 1976 r. i ponownie w latach 1989–1994.

Aktor znany z filmów Nash Bridges przeżywa renesans zawodowy dzięki rolom w serialach „Rebel Ridge” Netflixa i „Doktor Odyseja” serwisu Hulu. Ostatnio wspomina swoją dawną chwałę w latach 80., kiedy błyszczał w Miami Vice.

Jak wynika z relacji Johnsona w magazynie People, przez jakiś czas miałem trudności z wyruszeniem w trasę, ponieważ moi entuzjastyczni fani „Miami Vice” często mnie rozpoznawali.

Melanie Griffith i córka Stella Banderas wybierają się na zakupy do Los Angeles po tym, jak były Don Johnson powiedział, że lata 80. były szalone

Musiałem się odizolować. [Kobiety] wiedzą, gdzie jesteś. Mieliśmy ochronę 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Któregoś dnia pomyślałem o Elvisie i pomyślałem: „Czy nie w ten sposób żył i umarł Elvis?”

„Chociaż nie twierdzę, że dorównuję Elvisowi, zwróciłem uwagę na jego walkę o utrzymanie życia osobistego. Aby moje życie nie stało się zbyt restrykcyjne, nauczyłam się nim skutecznie zarządzać.

Wcześniej jego obawy wykraczały poza jego nadgorliwych zwolenników; obawiał się również, że zostanie stereotypowo uznany za Sonny’ego Crocketta z Miami Vice.

Melanie Griffith i córka Stella Banderas wybierają się na zakupy do Los Angeles po tym, jak były Don Johnson powiedział, że lata 80. były szalone
Melanie Griffith i córka Stella Banderas wybierają się na zakupy do Los Angeles po tym, jak były Don Johnson powiedział, że lata 80. były szalone
Melanie Griffith i córka Stella Banderas wybierają się na zakupy do Los Angeles po tym, jak były Don Johnson powiedział, że lata 80. były szalone
Melanie Griffith i córka Stella Banderas wybierają się na zakupy do Los Angeles po tym, jak były Don Johnson powiedział, że lata 80. były szalone

Stwierdził, że jego ówczesnym celem było wyjście poza bycie zawsze Sonnym Crockettem i rozpoznanie potencjalnych pułapek, jakie czyhają na aktorów, którzy są nadmiernie przywiązani do swoich ról. Pragnął odróżnić się od Sonny’ego, aby widzowie mogli w końcu postrzegać go jako różnorodne postacie.

Jednak 40 lat później jest wdzięczny za rozgłos i sławę, jaką przyniosła mu ta rola. 

„W tym roku przypada 40. rocznica Miami Vice, a hej, wciąż tu jestem” – powiedział, chichocząc.

Odnosząc się do nadmiernie entuzjastycznych wielbicielek, aktor skomentował: „Sława to stan istnienia”, wyjaśniając dalej, „Jednak jest ona ulotna.

2024-09-21 00:08