Wendy Williams „otrzymała tylko 82 tys. dolarów z filmu dokumentalnego Lifetime” po tym, jak opiekunka stwierdziła, że ​​program „rażąco wykorzystał jej demencję”

Wendy Williams „otrzymała tylko 82 tys. dolarów z filmu dokumentalnego Lifetime” po tym, jak opiekunka stwierdziła, że ​​program „rażąco wykorzystał jej demencję”

Jako doświadczony specjalista ds. mediów z wieloletnim doświadczeniem jestem głęboko zaniepokojony rozwojem wydarzeń związanych z życiem i karierą Wendy Williams. Zarzuty postawione w pozwie przeciwko Entertainment One i The Wendy Experience są co najmniej niepokojące. Wygląda na to, że Wendy, która już zmagała się z problemami zdrowotnymi, mogła zostać wykorzystana podczas produkcji swojego filmu dokumentalnego Lifetime.


W niedawno złożonej skardze stwierdzono, że Wendy Williams otrzymała zaledwie 82 000 dolarów z wątpliwego filmu dokumentalnego Lifetime, szczegółowo opisującego jej zmagania z demencją i trudności finansowe.

Program „Gdzie jest Wendy Williams?” wyemitowany w lutym miał zagłębić się w życie Wendy Williams, gdy rozpoczynała ona nowy podcast, ale zamiast tego pokazał zaskakujący materiał przedstawiający Williams pijącą wódkę w łóżku, znajdującą się pod nadzorem finansowym i doświadczającą ataków paniki. Ten portret wywołał krytykę ze strony fanów wobec sieci.

Obecnie opiekunka Williams, Sabrina Morrissey, wszczęła nowy pozew, twierdząc, że serial bezdusznie wykorzystywał jej demencję dla rozrywki, oferując jej marne wynagrodzenie. Ponadto utrzymuje, że film miał na celu ukazanie jej w sposób obraźliwy i uczynił z gwiazdy obiekt kpin.

Jak donosi People, w poniedziałek 16 września złożyłem skargę do Sądu Najwyższego Nowego Jorku przeciwko A&E Television Networks, Lifetime Entertainment Services, EOne Productions, Creature Films i ich producentowi wykonawczemu Markowi Fordowi. Podtrzymuję niezachwianą decyzję o podjęciu tego działania.

W lutym Morrissey próbował w sposób legalny wstrzymać emisję czteroipółgodzinnego serialu dokumentalnego, jednak jego wysiłki okazały się bezowocne.

Wendy Williams „otrzymała tylko 82 tys. dolarów z filmu dokumentalnego Lifetime” po tym, jak opiekunka stwierdziła, że ​​program „rażąco wykorzystał jej demencję”

W 75-stronicowym dokumencie czytamy jasno: „Od pierwszych chwil serialu widać, że W.W.H. był niezwykle podatny i nie potrafił zgodzić się na nagrywanie, nie mówiąc już o tym, że był narażony na zawstydzenie i molestowanie”.

„Gdy tylko wyszło na jaw, że celem pozwanych było przedstawienie W.W.H. w głęboko lekceważącym i niezręcznym świetle Strażniczka podjęła szybkie działania, aby podtrzymać swoją godność. Jednakże oskarżeni nadal napierali… bez prawnie wiążącej umowy i wbrew zgodzie Guardiana.

Morrissey i Roberta Kaplan twierdzą, że sieć i oskarżeni wykorzystywali Williamsa. Proponują, aby strony te pokryły jej przyszłe koszty leczenia i koszty długoterminowej opieki.

W pozwie stwierdza się: „Nie jest niczym szokującym, że opinia publiczna zareagowała pogardą i odrazą wobec Oskarżonych, biorąc pod uwagę ich bezczelne i okrutne wykorzystywanie W.W.H. Celowo czerpiąc zyski z bezbronnej, ubezwłasnowolnionej osoby, pozwani zgromadzili miliony, podczas gdy W.W.H. otrzymał z filmu dokumentalnego jedynie skromne 82 000 dolarów”.

Sytuacja ta wynika z chłodno strategicznego, egoistycznego zachowania wpływowych korporacji medialnych w zmowie z producentem, aby wykorzystać W.W.H., znanego afroamerykańskiego artystę, który niestety cierpi na demencję i od tego czasu rozwinął się upośledzenie funkcji poznawczych, trwała niepełnosprawność i ubezwłasnowolnienie .

Pragnąc sensacji i korzyści finansowych, Oskarżeni okrutnie wykorzystali W.W.H, wykorzystując jego pogorszenie stanu psychicznego i fizycznego w zastraszający, szokujący sposób, wyłącznie w celu wzbogacenia się.

W skardze zarzuca się, że „oskarżeni nie tylko celowo zniszczyli” „wiarygodność i wizerunek” Williamsa, ale zrobili to dla pieniędzy, zamieniając Williamsa w „pośmiewisko”.

Materiał wyraźnie przedstawia Williams z przeważnie łysą głową, na co nigdy by się nie zgodziła ani nie pozwoliła.

Wendy Williams „otrzymała tylko 82 tys. dolarów z filmu dokumentalnego Lifetime” po tym, jak opiekunka stwierdziła, że ​​program „rażąco wykorzystał jej demencję”

Reprezentując opiekuna Wendy Williams, Kaplan Martin LLP i Cadwalader, spółka Wickersham & Taft LLP wyraziła swoje zaniepokojenie działaniami oskarżonych, stwierdzając, że takie zachowanie jest całkowicie przerażające i pozbawione sumienia. Są zdeterminowani, aby zapewnić, że te osoby nie odniosą korzyści z jej trudności, i dołożą wszelkich starań, aby pociągnąć je do odpowiedzialności za swoje czyny.

W pozwie zarzuca się, że producent wykonawczy Mark Ford i jego zespół wiedzieli o wyniszczających ograniczeniach psychicznych i fizycznych Williamsa, a mimo to zdecydowali się kontynuować zdjęcia.

Wcześniej informowano, że na etapie produkcji producenci nie dowiedzieli się o diagnozie Williama – otępienia czołowo-skroniowego (FTD).

Stwierdzono, że zarówno prawni przedstawiciele Wendy, jak i osoby zajmujące się sprawami opiekuńczymi zostali poinformowani o projekcie i zaakceptowali go. W pozwie zarzucono jednak, że podpis Williama na umowie z 25 stycznia 2023 r. wydaje się wątpliwy i nie ma dowodu, że ją podpisała.

Niezależnie od okoliczności, w jakich doszło do zawarcia umowy lub jej modyfikacji, W.W.H. znajdowała się w stanie, w którym nie mogła wyrazić zgody. Nawet jeśli tego nie podpisali, byłoby to nieważne ze względu na ich ówczesny stan ubezwłasnowolnienia.

Twierdzono, że Guardian Morrissey nie brał udziału w tworzeniu filmu dokumentalnego ani w sporządzaniu projektu umowy, a kopię umowy otrzymał dopiero kilka miesięcy po jej podpisaniu.

Według Morrissey oskarżeni próbowali nadal kontaktować się z Williams nawet po zakończeniu strzelaniny, ale ona nie zgodziła się, aby dalej ją wykorzystywali.

Wendy Williams „otrzymała tylko 82 tys. dolarów z filmu dokumentalnego Lifetime” po tym, jak opiekunka stwierdziła, że ​​program „rażąco wykorzystał jej demencję”

Zarzuca się, że po rozpoczęciu zdjęć EOne, przy współpracy i sugestiach oskarżonych Forda, Creature Films i A&E, ostatecznie napisało jednostronną „umowę dotyczącą talentów przed kamerą” (zwaną dalej umową), którą wykorzystali jako próbę przedstawienia ich wątpliwego i wyzyskującego projektu jako uzasadnionego.

„Umowa została przedstawiona po tym, jak pozwani nagrali już W.W.H, najwyraźniej w rozczochranym stanie, pozornie roztargnionym i zdezorientowanym. Byłoby to niemożliwe dla każdego, kto obserwował W.W.H. w takich warunkach, aby założyć, że jest na tyle kompetentna, aby zgodzić się na filmowanie lub na samo filmowanie”.

W skardze zarzuca się, że oskarżeni fałszywie powiedzieli mediom, że Williams był producentem wykonawczym filmu dokumentalnego, choć Williams nie widział zwiastuna ani serialu przed jego emisją. 

Jako ekspert ds. stylu życia ująłbym to w ten sposób: kiedy ja, Morrissey, rozmawiałem z Willem Selbym, nowym menedżerem Williamsa mianowanym po objęciu opieki nad dzieckiem, wyjaśniłem, że ja – i być może nawet wymiar sprawiedliwości zaangażowany w postępowanie w sprawie opieki nad dziećmi – powinni mieć możliwość sprawdzenia i zatwierdzenia produktu końcowego przed jego publicznym udostępnieniem. Niestety, wydaje się, że wymóg ten nie został spełniony.

Morrissey zapewniła, że ​​poinformowała zespół prawny EOne, że publikacja wszelkich materiałów filmowych przedstawiających Williamsa nastąpi tylko wtedy, gdy będzie istniała umowa, która będzie mogła zostać sfinalizowana i zatwierdzona, a jej celem będzie przedstawienie Williamsa w korzystny sposób.

Pozew zawiera także zdjęcia, które rzekomo przesłano Morrisseyowi na planie, przedstawiające Williamsa wyglądającego na szczęśliwego, profesjonalnie ubranego i wystylizowanego. 

Według Morrisseya nie upoważniła Williamsa do podróży do Kalifornii w celu filmowania ani filmowania z którymkolwiek z członków jej rodziny, z wyjątkiem ojca.

W pozwie zarzucono, że stan zdrowia Williams podupada, a ona cierpi na „okrutne, wyniszczające i postępujące choroby neurogeneracyjne, które powodują znaczące i łatwo widoczne zmiany w zachowaniu i stopniowo pozbawiają ofiary możliwości komunikowania się”.

Morrissey chce, aby zyski z programu trafiały do ​​​​Williams i jej opieki medycznej do końca jej życia.

Ponadto zamierza odzyskać nieuczciwe zarobki, które uzyskali, wykorzystując trudną sytuację W.W.H, i uniemożliwić firmie A&E dalszą emisję, sprzedaż lub dystrybucję filmu dokumentalnego.

DailyMail.com skontaktował się z Lifetime, EOne Productions i Creature Films w celu uzyskania komentarza.

W maju producenci wykonawczy Ford i Erica Hanson podzielili się podczas kręcenia filmu swoimi obawami związanymi z trudnymi warunkami, w jakich znalazła się gospodarz programu telewizyjnego pod jej opieką.

Jak donosi magazyn People, podczas środowej dyskusji panelowej w Hollywood wyrażono znaczne zaniepokojenie sytuacją Williams, ponieważ stwierdzono, że mieszka ona sama i ma pustą lodówkę.

Gdy film dokumentalny dobiegał końca, poczucie niepokoju narastało i nalegaliśmy, aby jej kierownictwo – jedyna osoba regularnie odwiedzająca jej mieszkanie – podjęło działania, ponieważ według doniesień sytuacja stawała się coraz bardziej krytyczna i niepokojąca. stwierdził Ford.

W miarę zagłębiania się w szczegóły nasze pragnienie, aby nie porzucić Wendy, nie osłabło, dopóki nie ponownie połączyła się z rodziną. Wyjaśnił to, mówiąc: „Uważaliśmy, że to kluczowe, ponieważ w pewnym momencie to oni zapewnią jej wsparcie i opiekę.

Na początku 2022 roku Williams znalazła się pod opieką konserwatorską po zablokowaniu przez Wells Fargo jej kont w związku z obawami wyrażonymi przez jej byłego doradcę finansowego, który zasugerował, że nie jest zdrowa psychicznie. Twierdzenie to podobno zostało zawarte w dokumentach prawnych.

20 lutego podjąłem kroki prawne, aby uniemożliwić emisję 4,5-godzinnego filmu dokumentalnego. Wyraziłem swoją dezaprobatę wobec filmu dokumentalnego tej sieci, stwierdzając, że w niewłaściwy sposób wykorzystuje on [Williams], przedstawiając ją w wysoce poniżającym i niegodnym świetle.

Mówiąc prościej, zespół prawny opiekuna Williamsa oświadczył przed sądem, że przerażające jest obserwowanie tak rażącego znęcania się nad kobietą, która ma poważne problemy zdrowotne i jest ceniona przez niezliczone osoby w społeczności afroamerykańskiej i poza nią. Mocno wierzą, że takie zachowanie nie powinno być tolerowane.

Jak podaje THR, opiekun Williamsa, Morrissey, zeznał w sądzie, że gospodarz talk-show nie był w stanie wyrazić zgody. Producentom, działającym pod jej kuratelą, także nie udało się zapewnić jej zgody przed stworzeniem spektaklu.

Jako oddany zwolennik, zostałem oszukany przez producentów i uwierzyłem, że tworzony przez nich dokument poprawi mój publiczny wizerunek i reputację w korzystnym świetle, jak wyrażono w pozwie.

Jako zagorzały fan nie mogłem powstrzymać ekscytacji, gdy na naszych ekranach pojawił się ekskluzywny odcinek specjalny o zmartwionej gwieździe. Oglądalność była fenomenalna, a Lifetime z dumą zaprezentowało najwyższą oglądalność od dwóch lat w przypadku tak opartej na faktach produkcji, jak ta!

Jako zagorzała fanka nie mogę powstrzymać się od podzielenia się ekscytującą wiadomością, że wśród osób stojących na czele tego projektu, jak donosi The Hollywood Reporter, są nie kto inny jak sama Williams, jej niezwykły syn Kevin Hunter Jr. utalentowany Selby. To zaszczyt widzieć tak gwiazdorską drużynę na czele!

Z raportu, w którym nawiązano do niedawno ujawnionego pozwu, wynika, że ​​budzący kontrowersje projekt został sfilmowany wraz z umową biznesową ze stycznia 2023 roku.

Morrissey twierdziła w pozwie, że Selby oszukała ją, aby zatwierdziła projekt, sugerując, że będzie on przedstawiał Williamsa jako triumfującego, podobnie jak feniks odrodzony z popiołów, po wielu latach choroby, która spowodowała przełożenie jej występu.

W pozwie stwierdzono, że Selby poinformowała Morrisseya, że ​​ona i sąd mają prawo uniemożliwić publikację filmu dokumentalnego, jeśli pojawią się z nim problemy.

Morrissey stwierdziła, że ​​uzgodnione plany nie zostały zrealizowane, ponieważ nie została wcześniej poinformowana o opublikowaniu zapowiedzi projektu.

Zgodnie z pozwem Morrissey był zbulwersowany przedstawieniem zachowania i postawy Williamsa w zwiastunie, sugerując, że było to spowodowane pijaństwem, a nie zdiagnozowaną chorobą w Weill Cornell, co potwierdzili lekarze.

Kolejnym punktem spornym odnotowanym w skardze prawnej było The Wendy Experience – nazwa firmy, która współpracowała z Entertainment One nad dokumentem – i która stała za jej utworzeniem, co nastąpiło po rozpoczęciu opieki nad Williamsem.

Wendy Williams „otrzymała tylko 82 tys. dolarów z filmu dokumentalnego Lifetime” po tym, jak opiekunka stwierdziła, że ​​program „rażąco wykorzystał jej demencję”

Morrissey oświadczyła w sądzie, że nie brała udziału w tworzeniu firmy, a osoba, której podpis widniał na umowie jako dyrektor generalny, nosiła trudne do odczytania nazwisko, pozornie bardzo podobne do podpisu Williamsa.

Według raportu THR umowa wyraźnie stanowi, że Williams zrzekł się wszelkiej poufności pomiędzy lekarzem a pacjentem w związku z kręceniem filmu dokumentalnego.

Wyszło na jaw, że sprawa dotyczyła Williamsa, jak 22 lutego publicznie oświadczył jego opiekun, wskazując, że lekarze zdiagnozowali u niego pierwotną postępującą afazję i otępienie czołowo-skroniowe.

W życiu Wendy problemy zdrowotne stworzyły poważne przeszkody i, jak sugerowano, wpływają zarówno na jej zachowanie, jak i funkcje poznawcze.

Według zespołu medycznego Wendy pozostaje niezależna w wykonywaniu wielu zadań. Jednak to, co najbardziej rzuca się w oczy, to jej ciągły talent do poczucia humoru. Otrzymuje niezbędną opiekę, która ma zapewnić jej bezpieczeństwo i zaspokoić jej potrzeby. Zespół wyraził, że jest wdzięczna za wszystkie przemyślane wiadomości i życzenia, które do niej przesłano.

Publicysta Williamsa, Shawn Zanotti, skrytykował dokument Lifetime, w którym Williams zgodził się wziąć udział. Według niego producenci serialu zawinili, ponieważ wmówili Williams, że bierze udział w programie skupiającym się na jej powrocie. Jednak to, co się wydarzyło, nie było historią powrotu, ale raczej przedstawieniem spektaklu, który doprowadził do jej upadku.

W rozmowie z NBC News Zanotti – publicystka Williamsa od 2021 r. – wyraziła swoje obawy dotyczące procesu produkcyjnego niedawno wyemitowanego czteroczęściowego filmu dokumentalnego „Where is Wendy Williams?”, który jest obecnie pokazywany w programie Lifetime.

W wywiadzie dla magazynu Zanotti stwierdził: „Czułem, że [Williams] jest wykorzystywany”.

Wydawało jej się, że naszą uwagę skupiliśmy głównie na odrodzeniu się jej życia zawodowego. Och, jaka byłaby przerażona! Nie mogłam sobie wyobrazić, żeby była zadowolona z takiego portretu.

Powiedziała też PEOPLE, że poczuła się „okłamana” w tej sprawie. 

Wendy Williams „otrzymała tylko 82 tys. dolarów z filmu dokumentalnego Lifetime” po tym, jak opiekunka stwierdziła, że ​​program „rażąco wykorzystał jej demencję”

Jeśli chodzi o Wendy, której doradziłam udział w programie, to muszę teraz powiedzieć, że nie poparłabym w jej przypadku takiego posunięcia. Jest znaną postacią i nie jest to narracja, na którą początkowo zgodziliśmy się. Mam wrażenie, że zostałem wprowadzony w błąd co do charakteru tej możliwości.

Dodawanie: „Tak trudno mi nawet to oglądać. Wendy byłaby zawstydzona. 

Minęły cztery dni od pierwszej emisji filmu dokumentalnego Where Is Wendy Williams? w Lifetime, które odbyło się 24 lutego i to jej komentarze dotarły z opóźnieniem.

2024-09-17 23:08