Jako ekspert ds. stylu życia z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem osobistym i zawodowym w branży kosmetycznej i pielęgnacji skóry, nieustannie opowiadam się za etycznymi i odpowiedzialnymi wyborami w zakresie naszych codziennych czynności pielęgnacyjnych. Niedawne kontrowersje wokół partnerstwa Abbie Chatfield z CeraVe, marką należącą do L’Oréal, stanowią ważne przypomnienie o sile, jaką posiadamy jako konsumenci, dzięki której możemy wpływać na zmiany poprzez nasze decyzje zakupowe.
Abbie Chatfield ostro zareagowała po tym, jak ujawniła swoje największe kosmetyczne faux pas.
29-letnia gwiazda „Kawalera” podzieliła się na Instagramie w weekend przemyśleniami na temat swoich przeszłych nawyków związanych ze snem związanych z makijażem.
W filmie promocyjnym promującym markę produktów do pielęgnacji skóry CeraVe osobistość mediów społecznościowych zamieściła kiedyś zdjęcie z 2016 roku, na którym jest z mocno nałożonym makijażem (zwanym makijażem „full beat”), wyjaśniając, że zazwyczaj nosi ten styl podczas pracy w branży hotelarsko-gastronomicznej .
„Proszę, powiedzcie mi, że nie tylko ja spałam w takim makijażu” – powiedziała Abbie na nagraniu.
Nie tylko bym w nim spała, ale następnego ranka próbowała go usunąć najsilniejszymi środkami czyszczącymi, mając nadzieję, że to pomoże. Jednak takie działanie prawdopodobnie spowodowałoby podrażnienie oczu i zapalenie skóry.
Prowadząca program kontynuowała, wspominając, że polega na CeraVe w pielęgnacji skóry po demakijażu.
Z kolei obserwatorzy influencerki wyrazili swoją dezaprobatę, krytykując w komentarzach jej współpracę z tą konkretną marką.
Wiele osób sugerowało, że spółka-matka marki, L’Oréal, znajdowała się na liście bojkotu, zbycia i sankcji (BDS) skierowanej przeciwko Izraelowi, a także wzywało ją do przeprowadzenia testów na zwierzętach.
Czy to nie jest BDS? A i tak testują na zwierzętach” – stwierdził fan.
„Kocham cię, ale bojkotuję L’Oréal ze względu na ich powiązania z Izraelem” – czytamy w innym komentarzu.
Jeden ze zwolenników polityki zauważył: „Dawno temu wspomniałeś, że jesteś bardzo ostrożny w kwestii tego, z kim się zadajesz, więc zastanawiam się, czy możesz nie być tego świadomy, ale firma [CeraVe], której właścicielem jest L’Oréal, przeprowadza testy na zwierzętach i ma powiązania z Izraelem (eww).
Inni wyrazili swoje wątpliwości etyczne dotyczące rzekomych testów marki na zwierzętach.
Inna osoba była zaskoczona, gdy dowiedziała się, że zamiast tego wybrałaś najlepsze w Australii, całkowicie naturalne, wolne od okrucieństwa produkty do pielęgnacji skóry!
Fanka zaproponowała rozpoczęcie dyskusji, podczas której poszczególne osoby mogłyby podzielić się swoimi ulubionymi produktami do pielęgnacji skóry pochodzącymi z małych przedsiębiorstw o nastawieniu etycznym.
Inna autorka stwierdziła: „Piękna Abby, CeraVe to marka należąca do L’Oreal. Chociaż L’Oreal nie znajduje się na oficjalnej liście BDS, niektórzy propalestyńscy działacze zdecydowali się ją zbojkotować, ponieważ firma została oznaczona jako „przyjazny sojusznik Izraela”. Nie mam pewności, skąd pochodzi ta etykieta.
W chwili pisania tego tekstu Abbie nie odpowiedziała w swoich komentarzach na żadną z tych krytycznych uwag.
Daily Mail Australia zwrócił się do Abbie Chatfield z prośbą o komentarz.
- EUR PLN PROGNOZA
- USD PLN PROGNOZA
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- PEPE PROGNOZA. PEPE kryptowaluta
- RENDER PROGNOZA. RENDER kryptowaluta
- DOGE PROGNOZA. DOGE kryptowaluta
- LINK PROGNOZA. LINK kryptowaluta
- Co warto wiedzieć o sezonie 3 „Krainy ognia”: Bode, przyszłość Gabrieli i nie tylko
2024-09-16 03:31