Lucinda Light z „Married At First Sight” przyznaje, że żałuje, że poszła do programu randkowego Channel Nine: „Poczułam się jak wielki policzek”

Lucinda Light z „Married At First Sight” przyznaje, że żałuje, że poszła do programu randkowego Channel Nine: „Poczułam się jak wielki policzek”

Jako zagorzały fan nie mogę powstrzymać się od urzeczenia niezwykłą podróżą Lucindy Light. Jej historia to opowieść o spontaniczności, odporności i odkrywaniu siebie, która rozegrała się w jaskrawym świetle „Ślubu od pierwszego wejrzenia”.


Mówiąc szczerze, Lucinda Light podzieliła się swoim uczuciem zaskoczenia po udziale w „Ślubie od pierwszego wejrzenia” na początku tego roku, wyznając, że całe to doświadczenie było dla niej nieoczekiwane.

W wywiadzie dla „Stellar” z tego tygodnia 43-letnia Lucinda przyznała, że ​​decyzja o udziale w programie nastąpiła nieoczekiwanie i była to decyzja podjęta pod wpływem impulsu, gdy przechodziła przez trudny etap w swoim życiu.

Zastanawiając się nad moimi ostatnimi wyborami, muszę przyznać, że możliwość dołączenia do tego programu wydała mi się niezwykle nieoczekiwana. Pośród wyzwań, jakie stwarza pandemia, natknąłem się na reklamę programu w Internecie w najgorszym momencie mojego życia osobistego i zawodowego. Moment nie mógł być bardziej idealny, jakby tak miał być.

W nieco nieoczekiwany sposób wydawało mi się, że wszechświat mocno mną wstrząsnął, namawiając mnie do podjęcia śmiałego kroku. Widzisz, moje życie było raczej spokojne i poczułem, że brakuje mi inspiracji w sferze romantyzmu. To właśnie wyznała Lucinda.

Niezły szok przeżyła, gdy panna młoda z reality show przyznała, że ​​przed dołączeniem do programu nie obejrzała ani jednego odcinka „Ślubu od pierwszego wejrzenia”.

Wspomniała, że ​​od kilku lat nie ogląda regularnie telewizji i nie uczestniczy w kulturze telewizyjnej.

Jako ktoś, kto chętnie nurkuje w nieznanych wodach niesławnej pozycji serialu, znalazłem się w pełnej wyzwań podróży edukacyjnej, ucząc się w szybkim tempie.

Zachichotała, zauważając, że było to najbardziej pouczające studium ludzkich zachowań, jakiego kiedykolwiek doświadczyła, odnosząc się do czasu spędzonego pod publiczną obserwacją.

Lucinda Light z „Married At First Sight” przyznaje, że żałuje, że poszła do programu randkowego Channel Nine: „Poczułam się jak wielki policzek”

Warto wspomnieć, że Lucinda zauważyła, że ​​program zapewnił widzom nieoczekiwaną szansę edukacyjną. Osoby z różnych grup wiekowych, nawet nastolatki, wyrażały swoje uznanie dla wniosków, jakie zdobyły na temat związków podczas oglądania programu.

Skomentowała, że ​​program doskonale nadaje się do edukacji, ponieważ pokazuje zarówno skuteczne, jak i nieskuteczne sposoby radzenia sobie z relacjami.

Po niedawnym ujawnieniu przez Lucindę swoich doświadczeń z MAFS i zmiany stylu życia po programie.

W spokojnej nadmorskiej wiosce położonej przy Great Ocean Road Lucinda wyznała, że ​​wciąż wydaje jej się niewiarygodne, gdy ludzie ją rozpoznają podczas jej wycieczek do większych aglomeracji miejskich.

Jak dzielę się z Daily Mail Australia, ogrom szans, jakie mi dano, przewyższa wszystko, o czym mogłem marzyć jako zagorzały fan!

Lucinda Light z „Married At First Sight” przyznaje, że żałuje, że poszła do programu randkowego Channel Nine: „Poczułam się jak wielki policzek”

W spokojnej nadmorskiej społeczności moja codzienność jest raczej zwyczajna i polega na gotowaniu, docenianiu piękna natury i zapewnieniu wysokiej jakości wypoczynku. Jednak jest to trochę niewiarygodne, gdy ludzie rozpoznają mnie w Melbourne lub w innych miejscach.

Bardzo cenię te chwile, gdy ktoś mnie wita, jakbyśmy byli w separacji od lat. Prawdę mówiąc, to taki widok, który podnosi na duchu.

Kilka dni temu przyszedł betoniarz, żeby naprawić dom, a jego zdziwienie i rozbawienie na mój widok wywołało u mnie napady śmiechu. „No cóż, to sama Lucinda!” – wykrzyknął.

Lucinda opowiedziała także szczerze o największej lekcji, jaką wyciągnęła z eksperymentu.

„Podczas eksperymentu nauczyłam się kilku pokornych rzeczy” – wyjaśniła.

Lucinda Light z „Married At First Sight” przyznaje, że żałuje, że poszła do programu randkowego Channel Nine: „Poczułam się jak wielki policzek”

„Nastąpił znaczny okres ekspansji i nadal ona trwa. Najważniejszym wnioskiem z tego jest unikanie działania zbyt energicznego lub impulsywnego, jak w przypadku dmuchawy do liści.

Zastanawiając się nad ogólnym doświadczeniem, Lucinda nie wyraziła nic poza miłością i uznaniem.

O mój Boże, od początku do końca byłam totalnie oczarowana! Cała podróż była po prostu niezwykła, zabrała mnie na przejażdżkę kolejką górską uczuć. Były chwile, które wystawiały na próbę moje ograniczenia, rozśmieszyły mnie do bólu, przyniosły przełomowe uświadomienie sobie, sprawiły, że poczułem się zawstydzony, napełniły mnie ogromną radością, zaszczepiły nadzieję, a nawet pogrążyły mnie w rozczarowaniu – wszystko za jednym razem! Po prostu niezapomniane!

„Kochałem całą obsadę i ekipę, a każdy dzień był nową przygodą. To była jedyna w swoim rodzaju szansa i zupełnie wyjątkowe doświadczenie. Co włożysz, to z ciebie wyjdzie!”

2024-09-15 04:36