Jako doświadczony obserwator burzliwego świata gwiazd muszę przyznać, że saga wokół Diddy’ego zdaje się nie mieć końca. Najnowsza sytuacja, w której mężczyzna podnosi zarzut napaści na tle seksualnym i otrzymuje wyrok zaoczny na kwotę 100 milionów dolarów, jest dość zdumiewająca. W przypadku tej ikonicznej postaci wydaje się, że granice między rzeczywistością a surrealizmem zacierają się.
Jako wierny obserwator dzielę się swoim spojrzeniem na niedawną sprawę. Mianowicie Kalenna Harper nie zgodziła się z zarzutami przedstawionymi w pozwie Dawn Richard dotyczącym wykorzystywania seksualnego, postawionym Seanowi „Diddy” Combsowi.
Wcześniej była członkini zespołu Danity Kane złożyła niedawno pozew przeciwko swojemu poprzedniemu mentorowi. W dokumentach sądowych twierdziła, że ona i jej koleżanka z zespołu Diddy-Dirty Money grożono jej i jej koledze z zespołu Diddy-Dirty Money ze strony potentata hiphopowego po incydencie, podczas którego byli świadkami, jak rzekomo znęcał się wówczas nad swoją dziewczyną Cassie Ventura. Jednak od tego czasu Kalenna zdystansowała się od tej sytuacji.
W piątek Harper publicznie oświadczyła, że nie zaobserwowała żadnych przypadków, w których 54-letni Diddy (Combs) rzekomo znęcał się nad swoją byłą dziewczyną Cassie Ventura, przeciwko której podobno wszczął postępowanie sądowe, ani nie zaobserwował żadnych zachowań, które można by sklasyfikować jako obelżywe lub nielegalne podczas współpraca z założycielem Bad Boy Records. Informacja ta została przekazana za pośrednictwem jej Instagram Stories.
W procesie sądowym nazwisko Harpera pojawiło się ponad trzydzieści razy, jednak jak stwierdziła gwiazda Love and Hip-Hop: Atlanta, wersja wydarzeń przedstawiona przez Harpera nie pokrywa się z wersją Richarda.
„Uznaję i cenię zdolność Dawn do dzielenia się własnymi doświadczeniami, ale ważne jest, aby zrozumieć, że jej narracja reprezentuje jej wyjątkowy punkt widzenia i niekoniecznie ma uniwersalne zastosowanie do wszystkich osób, które były częścią danej sytuacji.
W tym pozwie wiele ze wspomnianych twierdzeń i wydarzeń nie odzwierciedla moich osobistych doświadczeń, a niektóre z nich zaprzeczają temu, co wiem, że jest prawdą.
W swojej sprawie sądowej Richard, który początkowo poznał Combs podczas ich występu w programie MTV „Making The Band”, a później w rezultacie dołączył do zespołu Danity Kane, utrzymuje, że Combs oszukał ją zapewnieniami o pomocy w jej karierze muzycznej poprzez manipulację nią .
Zarzuciła również, że podczas przesłuchania do Making The Band Combs obrzucała uczestniczki różnymi wyzwiskami, na przykład „gruba”, „paskudna”, „b****es”, a także „h***”.
W odpowiedzi na to adwokat Erica Wolff reprezentująca Seana „Diddy” Combs oświadczyła DailyMail.com: „Pan Combs jest zaskoczony i zniechęcony tym pozwem. Zasadniczo Dawn Richard sfabrykowała szereg nieprawdziwych oskarżeń, których celem było zabezpieczenie zysków finansowych — dość dogodnie zaplanowany wraz z wydaniem albumu i trasą promocyjną.
Wolff dodała: „Gdyby Dawn Richard miała tak kiepskie doświadczenia z Making the Band i Danity Kane, nie zdecydowałaby się na dalszą współpracę z panem Combsem w ramach Dirty Money ani nie zapisałaby się do Making the Band wznowienie zespołu w 2020 roku lub niedawno zgodził się na pojawienie się w The Love Album. To godne ubolewania, że Richard zdecydował się zakończyć ich 20-letnią przyjaźń, próbując uzyskać od niego rekompensatę finansową, ale pan Combs pozostaje niezachwiany w swoim przywiązaniu do prawdy i pragnie wykazać to w sądzie”.
Richard zapewnił, że Combs uznał ją za nieatrakcyjną ze względu na jej entuzjazm i zapał do współpracy z wybitną gwiazdą.
W aktach stwierdziła, że Diddy stosował wobec niej wcześniej przemoc, wyjaśniając, że była zmuszona znosić długie próby bez przerwy przez 48 godzin.
Z powodu nadmiernej pracy i niewystarczającego odpoczynku Richard stwierdził, że doświadczył utraty wagi, odwodnienia i problemów zdrowotnych, takich jak podrażnienia skóry.
Oprócz twierdzenia, że piosenkarz „Coming Home” został również wezwany do odwiedzenia rezydencji rapera w Miami, zapewniła, że po przybyciu na miejsce zastała go tam ubranego jedynie w bieliznę.
Po jej prośbie, aby założył ubranie, zapewniła, że gwiazda odrzuciła jej żądanie i wykrzyknęła: „To jest mój dom!” (lub „Mój dom!”).
Richard stwierdził, że zachowanie Diddy wobec niej znacznie się pogorszyło w latach 2009–2011.
Z akt wynika, że Beyoncé utrzymuje, że Sean Combs (Puff Daddy/Diddy) wtargnął do jej prywatnej garderoby w swoim studiu nagraniowym, gdy była naga, i niewłaściwie dotknął jej piersi i pośladków.
Richard zapewnił, że inny przypadek miał miejsce, gdy raper rzekomo zamknął ją w pojeździe na około dwie godziny. Pomimo próby zwrócenia się o pomoc stwierdziła, że szyby były mocno przyciemnione, co doprowadziło ją ostatecznie do skontaktowania się z ojcem w celu uzyskania pomocy.
Piosenkarka z kontuzjami twierdziła, że jej ojciec odwiedził Nowy Jork, a następnie omówił z nim działania Combsa.
Twierdzi, że Combs odpowiedziała na obawy ojca, sugerując: „Zastanów się nad swoją córką” oraz „zastanów się nad przyszłością kariery swojej córki”.
W procesie artystka utrzymywała, że widziała, jak Combs znęcał się nad innymi kobietami, w tym swoją byłą partnerką Kim Porter.
Twierdzono, że około 2005 roku była świadkiem płaczu Portera wychodzącego ze studia nagraniowego z widocznymi ranami na twarzy.
O świcie stwierdzono, że widziała, jak Sean rzekomo popychał swoją byłą partnerkę Cassie na ścianę w swojej rezydencji w Los Angeles w 2009 roku. Ponadto pojawiły się doniesienia, że pod wpływem nielegalnych substancji miał ją udusić i ciągnąc ją po schodach.
Przy innej okazji Richard stwierdził, że był świadkiem, jak raper rzucał w Cassie rozgrzaną patelnią wypełnioną jajkami i wykrzykiwał: „Ignorujesz moje prośby; Mam cię dość, zawsze wszystko psujesz! Nigdy nie robisz tego dobrze!
W sprawie sądowej Dawn zapewniła, że ona i inne kobiety wspierały Cassie, namawiając ją do zakończenia związku z Diddy.
Niemniej jednak, według TMZ, artysta najwyraźniej stwierdził: „Nie powinniście wtrącać się w moje osobiste relacje”.
„Unikaj rozmów z Cassie, jakie powinny być jej obowiązki… Po prostu skup się na zarabianiu pieniędzy i milczeniu… Mam moc eliminowania artystów z branży… Mogę wstrzymać karierę… Jest szansa, że możesz tego nie zrobić bądź tu jutro…Wygląda na to, że nie możesz się doczekać katastrofy.
W czerwcu była członkini zespołu Danity Kane, Aubrey O’Day, podzieliła się z Us Weekly tym, że szybko udzieliła wsparcia Cassie, gdy ta oskarżyła jej byłego partnera, Diddy’ego (Sean Combs), o molestowanie seksualne.
„[Byłem] pierwszą osobą, która wyszła i stanęła w jej obronie. Jak na mój gust było trochę za cicho.
W listopadzie poprzedniego roku rozwiązał pozew federalny ze swoją byłą partnerką, śpiewaczką Cassie, która zarzuciła mu, że dopuścił się wobec niej napaści na tle seksualnym i zmusił ją do stosunków z męskimi towarzyszami.
W tym czasie O’Day w mediach społecznościowych podzieliła się przesłaniem solidarności z Cassie.
Jak O’Day wyjaśnił mediom, już po pierwszych pięciu minutach oglądania poczułem się sfrustrowany, ponieważ Cassie jest ofiarą, która wykazała się niezwykłą odwagą.
W listopadzie artystka zamieściła na Instagramie następujący wpis: „Od lat próbuję wam to wszystko powiedzieć. Przesyłam moje modlitwy do królowej, @cassie”.
W 2005 roku O’Day została wybrana do dołączenia do dziewczęcej grupy Diddy’ego, Danity Kane, w Making the Band. Jednak później twierdziła, że została zwolniona, ponieważ nie była przygotowana na spełnienie oczekiwań wykraczających poza jej talenty w innych aspektach.
W maju, kilka miesięcy po rozstrzygnięciu sporu prawnego, w sieci pojawiło się wideo z 2016 roku, rzekomo przedstawiające rapera stosującego przemoc fizyczną wobec Cassie.
Diddy publicznie przeprosił w mediach społecznościowych, najwyraźniej okazując żal z powodu czynów uznanych za niewybaczalne, nie wspominając jednak wyraźnie o Cassie w swoim oświadczeniu.
W tym momencie O’Day za pomocą mediów społecznościowych podkreślił, że Diddy nie przeprosił Cassie bezpośrednio, ale raczej publicznie przeprosił za działania, których żałuje.
Krótko po nalocie Homeland Security na rezydencję rapera w ramach śledztwa w sprawie handlu ludźmi w celach seksualnych Aubrey wyraziła swoje uczucia w mediach społecznościowych, pisząc: „Jak sadzisz, tak będziesz zbierać plony…”
We wrześniu ubiegłego roku O’Day oświadczyła, że Diddy niedawno poprosiła ją i pozostałych członków Danity Kane o podpisanie umów o zachowaniu poufności (NDA).
Jako bliska przyjaciółka wielu kobiet radziłam wszystkim w naszym kręgu, aby odrzucili tę ofertę.
Dawn, Aubrey, Shannon Bex, D. Woods i Aundrea Fimbres byli wcześniej częścią grupy Danity Kane.
Zespół ten wywodzi się z Making The Band należącej do MTV i podlega wytwórni Diddy’s Bad Boy Records. Od 2020 r. mają jednak dłuższą przerwę bez określonego terminu powrotu.
We wtorek, gdy byłem uwikłany w spory prawne Diddy’ego, wyszło na jaw, że znany raper otrzymał polecenie zadośćuczynienia zdumiewającej sumie 100 milionów dolarów w następstwie wyroku zaocznego w związku z oskarżeniami o napaść na tle seksualnym postawionymi przez więźnia ze stanu Michigan, Derricka Lee Cardello. -Kowal.
W chwili obecnej Cardello-Smith przebywa w Zakładzie Karnym Earnest C. Brooks. Twierdził, że Diddy (wcześniej znany jako Puff Daddy) odurzył go narkotykami i dokonał napaści na tle seksualnym podczas spotkania, które miało miejsce 27 lat wcześniej, w 1997 r.
W postępowaniu sądowym Cardello-Smith złożył pozew przeciwko Combs, żądając 100 milionów dolarów. Ponieważ jednak Combs nie odpowiedział na pozew i opuścił wirtualną rozprawę zaplanowaną na poniedziałek, sędzia zaocznie wydał orzeczenie na korzyść Cardello-Smith. Jak podaje TMZ, decyzja ta nakłada na Combs obowiązek zapłaty 100 milionów dolarów.
Jak podało źródło, od 1 października niegdyś zhańbiony muzyk będzie zobowiązany do regularnych wpłat na rzecz Cardello-Smith w wysokości 10 milionów dolarów.
Derrick po raz pierwszy spotkał się z raperem, gdy pracował w restauracji w Detroit.
W 1997 roku, pośród gwaru ożywionej imprezy, podczas której my, ja i Diddy (Combs) piliśmy drinki i podawaliśmy sobie stare, dobre zielone warzywa, miał miejsce niefortunny incydent – o którym później opowiadałem w upublicznionym procesie sądowym przez TMZ.
W trakcie imprezy Derrick zapewnił, że raper dotknął jego tyłka, gdy razem z jedną z obecnych kobiet wykonywali intymny akt.
Ponadto stwierdził, że w następstwie tego wypił od Combsa napój zawierający narkotyki, co spowodowało, że wkrótce potem stracił przytomność.
Zaraz po przebudzeniu stwierdził, że widział, jak Diddy uprawiał seks z jedną z kobiet na przyjęciu, a ponadto twierdził, że Combs mu powiedział: „Z tobą też zrobiłem coś podobnego.
Jak donosi Detroit Metro Times, niecały miesiąc po złożeniu przez Cardello-Smitha w sierpniu przeciwko niemu tymczasowego zakazu zbliżania się wydano wyrok zaoczny na kwotę 100 milionów dolarów przeciwko Diddy’emu. Mówiąc prościej, sąd nałożył karę w wysokości 100 milionów dolarów na Diddy’ego po tym, jak nie odpowiedział on na pozew złożony przez Cardello-Smitha w sierpniu, o czym poinformował Detroit Metro Times.
Mógłby przedstawić dowody potwierdzające, że raper odwiedzał go w czasie jego odbywania w więzieniu.
Zarzucił, że Combs zaoferował mu 2,3 miliona dolarów za wycofanie postawionych mu zarzutów o napaść na tle seksualnym.
W zeszłym miesiącu podczas przesłuchania, które odbyło się w sierpniu, zauważyłem, że Diddy rzekomo powiedział mi coś: „Znasz nasze tajne posunięcia”, kiedy zdecydowałem się nie wycofywać przeciwko niemu powództwa prawnego.
Według Cardello-Smitha zwracając się do Combsa, wyraził swój sprzeciw wobec zachowania rapera.
„Detroit Metro Times” donosi, że potencjalny wyrok zaoczny na kwotę 100 milionów dolarów mógłby ustanowić rekord największego odszkodowania przyznanego osobie niebędącej prawnikiem i osobie przebywającej obecnie w więzieniu.
Adwokat Marc Agnifilo z Diddy oświadczył DailyMail.com, że ta osoba (Cardello-Smith) jest byłym przestępcą kryminalnym i przestępcą na tle seksualnym, uznanym winnym na 14 kontach związanych z napaścią na tle seksualnym i porwaniami trwającymi przez ponad ćwierć wieku.
„Osadzona w więzieniu osoba wymienia obecnie oszustwa sądowe wśród swoich osiągnięć, ale ani pan Combs, ani on sam nigdy się nie spotkali ani nie otrzymali dokumentów prawnych. Pan Combs z niecierpliwością oczekuje szybkiego oddalenia tego pozwu.
W sierpniu ubiegłego miesiąca Combs złożył wniosek o oddalenie 30-milionowego pozwu wszczętego przez producenta muzycznego Rodneya „Lil Roda” Jonesa. Pozew opierał się na zarzutach dotyczących ciągłego niewłaściwego dotykania i potencjalnej napaści na tle seksualnym pod wpływem narkotyków.
Ponadto w sierpniu była aktorka porno Adria English stwierdziła, że potentat muzyczny Diddy zajmował się handlem ludźmi w celach seksualnych – po złożeniu przeciwko niemu pozwu cywilnego na kwotę 50 miliardów dolarów.
Jeśli Ty lub ktoś z Twoich bliskich spotka się z sytuacjami podobnymi do opisanych w tym artykule, prosimy o kontakt z infolinią ds. przemocy na tle seksualnym pod numerem 1-800-330-0226 w celu uzyskania pomocy.
- EUR PLN PROGNOZA
- USD PLN PROGNOZA
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- PEPE PROGNOZA. PEPE kryptowaluta
- RENDER PROGNOZA. RENDER kryptowaluta
- DOGE PROGNOZA. DOGE kryptowaluta
- LINK PROGNOZA. LINK kryptowaluta
- EUR CHF PROGNOZA
2024-09-14 20:06