Recenzja The Critic: To Agatha Christie na sterydach (i wspaniała McKellena)

Recenzja The Critic: To Agatha Christie na sterydach (i wspaniała McKellena)

Jako zagorzały entuzjasta teatru ze słabością do srebrnego ekranu muszę przyznać, że „Krytyk” i „Speak No Evil” całkowicie mnie urzekły.


Jak wszyscy wielcy aktorzy, sir Ian McKellen przez lata spotykał się z kilkoma kąśliwymi recenzjami teatralnymi, ale jako ćwiczenie kłusownika zmieniającego się w leśniczego i poza tym z kilku powodów Krytyk sprawia radość.

McKellen gra Jimmy’ego Erskine’a, niezwykle wpływowego krytyka dramatu dla The Daily Chronicle. 

W latach trzydziestych ludzie udający się do teatru na West Endzie zakładali strój obiadowy, ale na East Endzie było inaczej. Obowiązywał tam odrębny strój, ponieważ działały Czarne Koszule Sir Oswalda Mosleya.

Erskine może być kimś, kogo będą mieli na oku. To mężczyzna otwarty na swobodne, romantyczne relacje w parku z osobami z wątpliwego pochodzenia, często określane jako „szorstki handel”. Dodatkowo często spaceruje ulicą, trzymając się za ręce ze swoim wielorasowym asystentem Tomem (Alfred Enoch).

W tej historii nawyki Erskine’a są źródłem dyskomfortu dla jego przełożonego, wicehrabiego Brooke (Mark Strong), który niedawno odziedziczył „Chronicle” jako jej właściciel i pragnie rzucić wyzwanie przytłaczającemu wpływowi Daily Mail na rynek.

Recenzja The Critic: To Agatha Christie na sterydach (i wspaniała McKellena)

Recenzja The Critic: To Agatha Christie na sterydach (i wspaniała McKellena)

To jest tło. Na pierwszym planie otwarto nową inscenizację jakobejskiej sztuki „Biały diabeł” z Niną Land (Gemma Arterton), której zmysłowe piękno nie wzrusza Erskine’a. 

Uważa, że ​​przesadza, więc pisze dla niej ostrą recenzję. Pewnego wieczoru spotykają się na ulicy, co prowadzi do początkującej znajomości, podczas której on przyznaje się do swojej krótkiej kariery aktorskiej: „Moim szczytem była gra Laertesa w Dundee”. Odkrywają potencjalne synergie w swoich karierach i omawiają możliwości.

Erskine zazwyczaj nie borykał się z wieloma problemami związanymi z karierą. Jednak był nieostrożny w swoim życiu osobistym, szczególnie w zarządzaniu swoimi romantycznymi sprawami. To niedopatrzenie, w połączeniu z zamiarem Brooke zastąpienia ustalonych liderów, doprowadziło do tego, że Erskine otrzymał wypowiedzenie.

Następnie narracja intensyfikuje się o elementy takie jak snobizm, niewierność, nieodwzajemnione uczucie, wymuszenia, samookaleczenia i zabójstwa, przekształcając się w nieco nazbyt dramatyczną opowieść, która może trafić w gust dżentelmena takiego jak Erskine, ubranego na oficjalną okazję, biorąc udział w nim na scenie.

Tyle że doskonale wiemy, kto i jak to robi, to Agatha Christie na sterydach.

Właściwie sztuka zatytułowana „The Critic” była luźno oparta na znakomitej powieści „Curtain Call” z 2015 roku, napisanej przez Anthony’ego Quinna i dramatopisarza Patricka Marbera.

Marber specjalizuje się w tworzeniu gorzkich wymian, czego dowodem jest jego uznany film z 2006 roku „Notatki o skandalu”. Niektóre dialogi są zachwycająco ostre. Jednak tym, co najbardziej rzuca się w oczy, jest urzekająca główna rola McKellena.

W każdym westchnieniu, chrząknięciu, drgnięciu czy zmarszczeniu brwi skrupulatnie oddaje istotę tej bezwzględnej starszej postaci, zdeterminowanej, aby utrzymać swoją pozycję społeczną i zawodową, nie zważając na jakiekolwiek ofiary po drodze.

Recenzja The Critic: To Agatha Christie na sterydach (i wspaniała McKellena)
Recenzja The Critic: To Agatha Christie na sterydach (i wspaniała McKellena)

W tej odświeżonej wersji Anand Tucker umiejętnie reżyseruje film, z niezwykłą dbałością o szczegóły historyczne. Znakomita obsada: Lesley Manville w roli wścibskiej matki i Romola Garai w roli dominującej córki. Jednak to McKellen naprawdę błyszczy w tym filmie.

Zamiast tego warto zauważyć, że każdy aktor w obsadzie Speak No Evil, dopracowanej reinterpretacji duńskiego thrillera z 2022 roku o tym samym tytule, zasługuje na pochwałę w równym stopniu, co scenarzysta i reżyser James Watkins.

Akcja rozgrywa się w Toskanii, gdzie wyrafinowana amerykańska rodzina – Ben (Scoot McNairy), Louise (Mackenzie Davis) i ich 11-letnia córka Agnes (Alix West Lefler) – spotyka towarzyskiego, energicznego Anglika imieniem Paddy (James McAvoy) ), wraz z żoną Ciarą (Aisling Franciosi) i synem Antem (Dan Hough) w luksusowym hotelu.

Zbiegiem okoliczności mrówka w tym filmie wydaje się mieć trudności z komunikowaniem się, co często przypisuje się jej krótkiemu językowi. Jednak, jak wkrótce widzowie odkryją, film ten jest pełen niespodzianek; od początku wiemy, że nie wszystko jest takie, jakim się wydaje. Mimo to fabuła popycha nas w coraz bardziej emocjonującą podróż.

Mieszkańcy Ameryki często wracają do swojej ojczyzny, Anglii, i podczas tych podróży często odnawiają kontakty z nowo poznanymi przyjaciółmi z zachodnich regionów. Z biegiem czasu gospodarze tych spotkań mogą wydawać się dziwni, a nawet dziwaczni, jeśli nie całkowicie dziwaczni.

Przez cały czas słychać lekki syk komedii, jakby uciekający skądś gaz, choć nie do końca wiadomo skąd, a także kilka wyraźnie cierpkich wersów: „Nasza normalność nie jest ich normalnością!” – o dostrzeganych różnicach pomiędzy Amerykanami i Brytyjczykami. 

Co więcej, w tej dość ekscentrycznej narracji kryje się subtelna lekcja: tak jak pyszny zielony likier może nie smakować dobrze po kąpieli słonecznej, tak przyjaźnie zawarte podczas wakacji nie zawsze mają trwać dłużej niż chwile wspólnej zabawy.

Recenzja The Critic: To Agatha Christie na sterydach (i wspaniała McKellena)

2024-09-13 22:05