Darrell Hammond opuścił set „SNL”, myśląc, że się „zhańbił”.

Darrell Hammond opuścił set „SNL”, myśląc, że się „zhańbił”.

Jako oddany wielbiciel nie mogę powstrzymać głębokiego szacunku i empatii dla enigmatycznego Darrella Hammonda. Jego podróż przez Saturday Night Live to nie tylko świadectwo jego wyjątkowego talentu, ale także przejmujące odzwierciedlenie wewnętrznych zmagań, z którymi często borykają się artyści dążący do perfekcji.


Absolwent programu Saturday Night Live, Darrell Hammond, szczerze opowiada o swoim występie w programie.

Wykonawca, znany z występów w serialu komediowym NBC w latach 1995–2009 i znany z roli Billa Clintona, powiedział, że po powrocie do domu nie zawsze przyłączał się do aplauzu publiczności z pracy.

Mój czas w Saturday Night Live był dla mnie prawdziwą kolejką górską, ponieważ często czułem się niepewnie i po opuszczeniu programu zadawałem sobie pytania, myśląc, że może zawstydziłem się w około 50% przypadków. Hammond udostępnił to w poniedziałek, 9 września, w odcinku „Amy & T.J.” według Entertainment Weekly.

Hammond, lat 68, udostępnił gospodarzom podcastów Amy Robach i T.J. Holmesowi, że niedawno natknął się na zdjęcie swoje i swojej byłej koleżanki z SNL, Tracy Morgan. Ten obraz wywołał wspomnienia z ich przeszłości. Wspomniał wyzwania, przed którymi stanął podczas początkowej zmiany w SNL, polegającej na tworzeniu co tydzień nowego odcinka na żywo, co było wówczas szczególnie wymagającym zadaniem.

Stwierdził: „Wspomnienia nagle przypłynęły, przypominając mi o niezadowoleniu, jakie czułem z powodu tego, w co byłem zaangażowany”. Dodał: „Uważam, że dzieje się tak ze względu na poziom wyzwania. Pomyśl o obejrzeniu występu w hołdzie z Vegas – są fantastyczni, uwielbiamy ich, ale pamiętaj, że spędzili lata na doskonaleniu swojego występu. A teraz wyobraź sobie, że wykonujesz to w środę zamiast soboty. Jest to coś, czego nigdy wcześniej nie próbowałem, coś, czego nigdy wcześniej nie robiłem.

Hammond wyjaśnił: „Do soboty może ci zostać tylko pięć lub sześć dni, a nie 48”. Dodał, że jest kilka innych zadań wymagających uwagi, co sprawia, że ​​czasami kwestionuje swoją decyzję, mówiąc: „Myślałem sobie: «Co ja tu robię? To jest frustrujące».

Darrell Hammond opuścił set „SNL”, myśląc, że się „zhańbił”.

Podczas swojej kadencji Hammonda jako członka obsady SNL był rekordzistą pod względem najdłuższego stażu. Jednak tytuł ten przejął teraz Kenan Thompson, który dołączył do serialu w 2003 roku.

Hammond powrócił do SNL w 2014 r. jako pełnoetatowy spiker programu, zastępując zmarłego Dona Pardo.

Kilka razy, gdy Don cierpiał na zapalenie krtani, zastępowałem go” – stwierdził Hammond dla USA Today. „Był godną podziwu osobą. Kiedy odszedł, odszukali mnie. Wydawało się stosowne, że to ja powinienem zająć jego miejsce. Moje życie przyjęło nieoczekiwany obrót, ale daje mi to niesamowitą satysfakcję.

2024-09-11 18:22