Reżyser Dune 3, Denis Villeneuve, potwierdza, że ​​kontynuacja będzie jego ostatnią w serii

Reżyser Dune 3, Denis Villeneuve, potwierdza, że ​​kontynuacja będzie jego ostatnią w serii

Jako oddany fan jestem niezmiernie podekscytowany perspektywą kolejnego filmu o Diunie! Denis Villeneuve udowodnił, że jest mistrzem w opowiadaniu historii dzięki swojej zapierającej dech w piersiach adaptacji Diuny: część pierwsza. Jego zaangażowanie w wierność wizji Franka Herberta i jego zaangażowanie w tworzenie kinowych wrażeń, które rezonują z fanami, są naprawdę godne pochwały.


W kwietniu Warner Bros. potwierdziło, że współpracuje z reżyserem Denisem Villeneuve’em nad trzecim filmem o Dune, ale wygląda na to, że będzie to jego ostatni projekt z serii Dune.

56-letni filmowiec powróci, aby napisać scenariusz i wyreżyserować trzecią część serii, która według plotek ma być adaptacją książki Franka Herberta „Dune: Mesjasz.

Kierował (lub nadzorował) produkcją Dune: Part One z 2021 r. i Dune: Part Two z 2024 r., przy czym pierwsza z nich zarobiła około 407 milionów dolarów na całym świecie podczas jednoczesnego przesyłania strumieniowego w Max, a druga zarobiła imponujące 711,8 miliona dolarów na całym świecie.

Pomimo niepewności co do daty rozpoczęcia zdjęć do kontynuacji, w niedawnym wywiadzie dla Vanity Fair reżyser dał jasno do zrozumienia, że ​​nie będzie w to zaangażowany.

Jeśli powstanie kontynuacja Dune: Messiah, będzie to dla mnie oznaczać długi czas spędzony na Arrakis i bardzo chciałbym odkryć nowe możliwości” – podkreślił.

Reżyser Dune 3, Denis Villeneuve, potwierdza, że ​​kontynuacja będzie jego ostatnią w serii

Reżyser Dune 3, Denis Villeneuve, potwierdza, że ​​kontynuacja będzie jego ostatnią w serii
Reżyser Dune 3, Denis Villeneuve, potwierdza, że ​​kontynuacja będzie jego ostatnią w serii

Wspomniał, że korzystne mogłoby być uwzględnienie potencjalnych możliwości w projekcie Mesjasz, ponieważ te książki są tak wciągające, że inni mogliby chcieć później na nich bazować.

Wspomniał, że przystosowanie się do nich jest coraz trudniejsze, a wraz z upływem czasu stają się coraz bardziej niejasne. Ponadto subtelnie zasugerował możliwość współpracy w przyszłości z innym reżyserem przy projektach adaptacyjnych.

Przyznał, że może to stanowić wyzwanie, ale nie wyklucza całkowicie takiej możliwości. Nie on będzie tym, który dokona zmian, ale potencjalnie może to zrobić ktoś inny.

Przełomowa powieść science fiction Franka Herberta z 1965 r., często uważana za trudną w adaptacji, spotkała się ze sceptycyzmem po adaptacji teatralnej w 1984 r. autorstwa Davida Lyncha i kolejnej próbie nakręcenia miniserialu w 2000 r., która wywołała niezadowolenie zarówno fanów, jak i krytyków.

Po przybyciu na miejsce Villeneuve zaproponował podzielenie powieści na dwie odrębne części. Początkowa część była przeznaczona na film z 2021 roku, natomiast dalsza część miała pojawić się w sequelu z 2024 roku, Część druga.

Twierdzi, że ten trzeci film – oparty na powieści Herberta z 1969 roku – będący drugą z jego sześciu książek o Diunie, jest jego własną adaptacją, a nie końcem „trylogii filmowej”.

Według Villeneuve’a jego zamierzeniem była zasadniczo dwuczęściowa adaptacja filmowa pierwszej książki. Wyjaśnił, że projekt ten jest już na ukończeniu.

Wspomniał, że jeśli napisze kolejną, wciąż w trakcie realizacji, to nie będzie to już trzecia część serii. Mówienie tego wydaje się niezwykłe, ale jeśli ponownie powróci do tego tematu, będzie to dotyczyło czegoś wyjątkowego i wyróżniającego się.

Reżyser Dune 3, Denis Villeneuve, potwierdza, że ​​kontynuacja będzie jego ostatnią w serii
Reżyser Dune 3, Denis Villeneuve, potwierdza, że ​​kontynuacja będzie jego ostatnią w serii
Reżyser Dune 3, Denis Villeneuve, potwierdza, że ​​kontynuacja będzie jego ostatnią w serii

Dodatkowo wspomniał o zachowaniu bliskości koncepcji wizualizowanej przez Herberta w jego głośnej książce.

Stwierdził, że podczas czytania książki starał się pozostać wierny istocie i zachować wizualne podobieństwo do swojego mentalnego obrazu, tak jak pamiętał pierwsze obejrzenie filmów Petera Jacksona „Władca Pierścieni”.

Jako oddany wielbiciel doskonale pamiętam moment, w którym oglądałem adaptację Władcy Pierścieni Petera Jacksona. Wzbudziło to we mnie głęboki szacunek i sympatię do oryginalnej książki.

Absolutnie, to jest moja wyjątkowa interpretacja, moja wersja tego. Jednakże znajdziesz w nim podobną energię i ducha, jak w oryginalnym dziele Franka Herberta. Byłoby fantastycznie, gdyby zachęciło to więcej osób do przeczytania książki. Ostatecznie to jest to, do czego zmierzam.

2024-09-11 06:05