Michael Keaton zacznie używać swojego prawdziwego nazwiska – Douglas

Michael Keaton zacznie używać swojego prawdziwego nazwiska – Douglas

Jako ekspert ds. stylu życia, wyczulony na hollywoodzkie trendy i głęboko doceniający kariery kultowych aktorów, uważam decyzję Michaela Keatona o powrocie do swojego prawdziwego nazwiska, Michael John Douglas, za odważne i odświeżające posunięcie. Aktor, obecnie 73-letni, od prawie pięćdziesięciu lat używa pseudonimu Keaton ze względu na przepisy związkowe zabraniające członkom używania tego samego nazwiska zawodowego z innym aktorem.


Michael Keaton może nie być długo znany pod swoim słynnym pseudonimem.

Aktor, obecnie 73-letni, wyraził chęć powrotu do swojego prawdziwego nazwiska, Michael John Douglas, po prawie pół wieku nieużywania go w Hollywood. Wyjaśnił, że nie może używać swojego prawdziwego nazwiska ze względu na przepisy Screen Actors Guild zabraniające członkom związku dzielenia się tym samym nazwiskiem zawodowym z innym aktorem imieniem Michael Douglas.

W wywiadzie dla magazynu People opublikowanym 4 września Keaton wspomniał, że przegląda książkę telefoniczną, ale nie pamięta, czy była to książka telefoniczna. Następnie powiedział: „Musiałem się zawahać i pomyśleć: «Jak mam się nazywać?» Potem przeszło mi przez myśl: „Brzmi rozsądnie”.

Co ciekawe, ujawniono, że Michael Keaton zamierzał być nazywany „Michaelem Keatonem Douglasem” w swoim filmie z 2023 r. zatytułowanym „Knox Goes Away”, ale niechcący nie wprowadził niezbędnych zmian.

Przyznał: „Straciłem orientację i nie poświęciłem wystarczającej ilości czasu na jego realizację. Jednak takie sytuacje mogą się powtarzać”.

Jak podało źródło, Keaton zostanie rozpoznany po pseudonimie scenicznym w nadchodzącym filmie „Sok z żuka”, który wejdzie do kin 6 września. W tej kontynuacji klasycznego filmu „Sok z żuka” z 1988 roku Keaton powraca jako złośliwy demon postać, łącząc siły z Lydią Deetz graną przez Winonę Ryder, aby uratować jej córkę (Jenna Ortega) z ekscentrycznej krainy zaświatów.

W opublikowanym w środę wywiadzie dla People Michael Keaton wyznał, że miał pewne zastrzeżenia co do zagrania Soku z żuka – postaci, która od tego czasu stała się jedną z jego najbardziej zapadających w pamięć ról.

Michael Keaton zacznie używać swojego prawdziwego nazwiska – Douglas

Wspomniał reżyserowi Timowi Burtonowi: „Daj mi noc na kontemplację”. Następnie poprosił dział garderoby o zaopatrzenie go w różnorodną odzież z różnych epok. Błąkając się po pustym domu, pomyślał: „Zróbmy ścieżkę”. Nie jestem pewien, skąd się to wzięło, ale zaczęło się rozwijać samoczynnie. Zastanawiał się: „To mogłoby być interesujące. Nie wiem, czy to w ogóle cokolwiek”.

Mówił dalej: „[Tim] doskonale zdawał sobie sprawę ze swoich działań. Wizja scenografii i świata, który tworzy, była w jego umyśle krystalicznie jasna. Jedyne, co musiałem zrobić, to się do tego dostosować”.

66-letni Burton ponownie wyreżyseruje kolejny film, w którym wystąpią takie zespoły, jak Catherine O’Hara, Justin Theroux, Monica Bellucci, Willem Dafoe i młody talent Ortega, który ma zaledwie 21 lat.

W świecie showbiznesu nie jestem wyjątkiem, który powrócił do swojego nazwiska. Moja koleżanka z „Birdmana”, Emma Stone, powiedziała, że ​​od kilku lat na planie używa swojego prawdziwego imienia, Emily. Wyraziła to w kwietniu w wywiadzie dla The Hollywood Reporter, mówiąc: „Po prostu nie mogłam już tego znieść. Mów mi Emily”.

Podczas majowej konferencji prasowej na Festiwalu w Cannes Stone delikatnie sprostowała reżyserowi Yorgosowi Lanthimosowi swoje prawdziwe imię po tym, jak reporter nazwał ją Emily. „Właściwie mam na imię Emily” – uprzejmie poinformowała dziennikarza, po czym dodała: „Dziękuję, to bardzo miłe”.

2024-09-06 04:14