Daniel Craig jest „porażający i genialny w sensacyjnym” romansie z osobami tej samej płci. Queer – krytycy chwalą to wyraźne „arcydzieło”, inni natomiast określają je jako „pretensjonalne i mało wciągające”

Daniel Craig jest „porażający i genialny w sensacyjnym” romansie z osobami tej samej płci. Queer – krytycy chwalą to wyraźne „arcydzieło”, inni natomiast określają je jako „pretensjonalne i mało wciągające”

Jako entuzjasta kina mający słabość do skłaniających do myślenia dramatów i wyjątkowych kreacji aktorskich muszę przyznać, że recenzje „Bones and All” ukazują porywający obraz tego filmu. Transformacja Daniela Craiga z łagodnego Jamesa Bonda w kruchą, udręczoną postać w najnowszym filmie Luca Guadagnino jest po prostu niezwykła.


Krytycy okrzyknęli Daniela Craiga zarówno „hipnotyzującym”, jak i „wybitnym” w długo oczekiwanym, sensacyjnym romansie z osobami tej samej płci zatytułowanym „Queer”. Już wkrótce pojawiają się entuzjastyczne recenzje tego długo oczekiwanego filmu.

Fabuła koncentruje się wokół portretu Williama Burroughsa, amerykańskiego emigranta i byłego weterana wojennego imieniem William Lee, przedstawionego przez Craiga w na wpół autobiograficznej noweli Burroughsa. Tutaj William Lee jest zaangażowany w romantyczny związek z Eugene Allertonem, uzależnionym od narkotyków byłym żołnierzem marynarki wojennej, granym przez młodszego od niego Drew Starkeya.

W tym roku jest to drugi film, którego reżyserem jest uznany reżyser Luca Guadagnino. Wcześniej w kwietniu dał nam film o tematyce tenisowej „Challengers”.

Wielu krytyków już po wtorkowym debiucie na Festiwalu Filmowym w Wenecji chwali film za spełnienie oczekiwań, opisując go jako urzekający i intensywny dzięki umiejętności Craiga łączenia żywego talentu z wyczuwalnym głodem.

Tymczasem Alberto Barbera, szef Festiwalu Filmowego w Wenecji, wyraził przekonanie, że Daniel Craig dał w Queer wyjątkową kreację. Następnie zasugerował, że nie byłoby zaskoczeniem, gdyby Craig otrzymał w przyszłym roku nominację do Oscara, co byłoby dla Craiga pierwszym wyróżnieniem w historii.

Daniel Craig jest „porażający i genialny w sensacyjnym” romansie z osobami tej samej płci. Queer – krytycy chwalą to wyraźne „arcydzieło”, inni natomiast określają je jako „pretensjonalne i mało wciągające”

Daniel Craig jest „porażający i genialny w sensacyjnym” romansie z osobami tej samej płci. Queer – krytycy chwalą to wyraźne „arcydzieło”, inni natomiast określają je jako „pretensjonalne i mało wciągające”

Niemniej jednak reakcje innych krytyków były zróżnicowane, a po pokazie prasowym w Wenecji film rzekomo wywołał mieszaninę oklasków i szyderstw. Ponadto The Times skrytykował go jako całkowicie pozbawiony spójnej struktury fabuły.

Jako oddany wielbiciel chciałbym podzielić się swoją ekscytacją związaną z recenzją filmu Robbiego Collina z The Telegraph. Przyznał filmowi oszałamiającą ocenę pięciu gwiazdek, chwaląc Daniela Craiga jako po prostu „wspaniały”. Co więcej, podkreślił, że ta rola służy definitywnemu wycofaniu się z roli Jamesa Bonda, co czyni ten „wspaniały” nowy film naprawdę niezwykłym.

1. Poza tym, że pochwalił reżysera Lucę Guadagnino za stworzenie kilku z jego najczystszych i najbardziej przejmujących dzieł, jakie do tej pory stworzył, ujawnił, że film zawiera trzy intymne sceny, które przedstawiają poziom dosadności typowy dla współczesnych aktorów płci męskiej.

Krytyk napisał: „Craig jest rewelacyjny w roli skażonej psychologiczną złożonością, którą kieruje z rzadką intuicją i wdziękiem. 

Queer dostarcza zarówno stymulacji, jak i satysfakcji w obfitości, ale to coś więcej. To oszałamiający portret męskiej samotności, pokazujący, jak szybko samotna egzystencja może przemienić się w niezmienny los.

Daniel Craig jest „porażający i genialny w sensacyjnym” romansie z osobami tej samej płci. Queer – krytycy chwalą to wyraźne „arcydzieło”, inni natomiast określają je jako „pretensjonalne i mało wciągające”

W międzyczasie Peter Bradshaw z The Guardian przyznał filmowi cztery z pięciu gwiazdek, chwaląc Daniela Craiga jako „niezwykle imponującego” w swojej roli. Opisał tę postać jako „wymagającą, lubieżną i zmienną, podobnie jak Benoit Blanc z Knives Out, ale wzmocnioną przez sterydy”.

W swoim pomiętym białym garniturze, kapeluszu, okularach i dziwnie widocznej kaburze Craig konsekwentnie przyciąga uwagę swoją rolą konsula honorowego. Ta postać to humorystyczny, szczery i pełen wdzięku portret erotycznego kowboja, który jest bardziej kochankiem niż wojownikiem.

Zauważył jednak, że jedyną wadą jest to, że Craig „tylko trochę przyćmiewa Starkeya”, pisząc, że jego „hipnotyzująca obecność na ekranie przyciągnie naszą uwagę z powrotem do Lee, z dala od Gene’a i jego dwuznacznych intencji i emocji. 

Dodając: „Craig jest tak dominujący, że czasami wydaje się, że Gene prawie nie jest go godny”.

David Rooney z „The Hollywood Reporter” określił film jako „hipnotyzujący” i napisał:

Ponieważ Craig umiejętnie ukazuje rozmowny aspekt tej postaci, co czyni ją całkiem zabawną, wyróżnia się także w przedstawianiu niezwykłego obnażania się emocji Lee, jego rosnącej tęsknoty za towarzystwem, która zwiększa jego wrażliwość, gdy jego zależność od Eugene’a zamienia się w trwałe uzależnienie.

„Osiągnięcie pouczającego zrozumienia samego siebie może prowadzić do wyniszczającej wrażliwości, uczucia, które Craig umiejętnie ukazuje w odważnym przekazie obejmującym szeroki zakres głębi psychologicznych i emocjonalnych”.

W międzyczasie krytyk BBC Culture, Nicholas Barber, przyznał filmowi trzy gwiazdki, co zgadza się z powszechnym uznaniem dla Craiga. Podkreślił, że występ Craiga w tym filmie w mocny sposób przypomina o jego niezwykłych umiejętnościach aktorskich.

Daniel Craig jest „porażający i genialny w sensacyjnym” romansie z osobami tej samej płci. Queer – krytycy chwalą to wyraźne „arcydzieło”, inni natomiast określają je jako „pretensjonalne i mało wciągające”
Daniel Craig jest „porażający i genialny w sensacyjnym” romansie z osobami tej samej płci. Queer – krytycy chwalą to wyraźne „arcydzieło”, inni natomiast określają je jako „pretensjonalne i mało wciągające”

Craig delikatnie ujawnia czułą słabość w swojej roli zmęczonego, rozczarowanego klienta baru, który przyznaje, że nie jest już tym samym mężczyzną, którym był kiedyś, ale zachowuje przebłyski dawnego uroku. Usuwanie fasady pewności siebie, którą zazwyczaj wykazują zarówno James Bond, jak i Benoit Blanc.

Umiejętności aktorskie Craiga są niezwykle wyjątkowe, o czym świadczy jego przejmująca emocjonalnie kreacja. To mocne przedstawienie skutecznie podtrzymuje melancholijny ton słodko-gorzkiej opowieści o dwóch byłych emigrantach.

Mówiąc prościej, Ryan Lattanzio z IndieWire stwierdził, że film jest zarówno głęboki, jak i żywy, co sugeruje, że jest to jak dotąd najbardziej odważne wizualnie osiągnięcie reżysera.

Craig stworzył niezwykłą kreację mężczyzny, który na zewnątrz okazuje głęboką samotność i wewnętrzny niepokój, wynikający z rozdzierającej serce sytuacji nieodwzajemnionego, przytłaczającego uczucia. Jego występ jest zarówno humorystyczny, jak i tragiczny, gdy bezradnie zmaga się z tą trudną sytuacją.

Krytyk pochwalił także Starkeya, stwierdzając dalej: „Czarujący Starkey, debiutujący w znaczący sposób po emitowanym w telewizji serialu Outer Banks, urzeka ekran jako nieosiągalny Adonis, tajemniczo enigmatyczny i uosabiający typ znanej romantycznej postaci, która może istnieć wyłącznie w czyjejś wyobraźni .’

Jednocześnie krytyczka filmowa Tori Brazier uważa, że ​​dyskusja Daniela Craiga o Oscarze jest „uzasadniona”, ponieważ przejmuje on na siebie znaczną część twórczości filmowej. Mówiąc prościej, uważa, że ​​jego kreacja jest godna Oscara i wniosła znaczący wkład w film.

Twierdziła, że ​​Craigowi całkowicie zależy na obnażeniu się w tej roli, a dyskusje na temat Oscara nie są bezpodstawne, a ponadto jest prawie pewne, że otrzyma nagrodę ze względu na to, jak Hollywood ciągnie do śmiałych przemian.

„Można jednak argumentować, że Craig robi wiele, jeśli chodzi o queer, ponieważ bez niego fabuła byłaby mroczna, przez co trudniej byłoby ją przeniknąć”. 

Daniel Craig jest „porażający i genialny w sensacyjnym” romansie z osobami tej samej płci. Queer – krytycy chwalą to wyraźne „arcydzieło”, inni natomiast określają je jako „pretensjonalne i mało wciągające”

W mniej przychylnym mniemaniu krytyk „The Timesa”, Kevin Maher, stwierdził, że aktorowi Bonda udaje się porzucić swój stary, hipermęski wizerunek, mimo że adaptacja Williama S. Burroughsa wydaje się nadmiernie pragnąca być modna.

W recenzji, w której przyznano jedynie dwie gwiazdki, napisał: „Chociaż twórczość Guadagnino jest niezaprzeczalnie urzekająca wizualnie, filmowi brakuje znaczącej głębi dramatycznej. Trudno jest wyrazić, jak minimalny jest w rzeczywistości rozwój akcji lub fabuły.

„Adaptacja Kuritzkesa jest ściśle zgodna z oryginalną powieścią, z wyjątkiem wątpliwej sceny, w której Lee doświadcza przyjemności z grupą dorastających chłopców w wieku od 12 do 14 lat”.

Nie mógł jednak powstrzymać się od pochwalenia Craiga, zauważając, że dał prawdopodobnie najlepszą grę aktorską na ekranie.

Zdaniem Jo-Ann Titmarsh, krytyczki „The Evening Standard”, zgodziła się ona z tą oceną i przyznała filmowi zaledwie dwie z pięciu gwiazdek.

Zażartował: „Curtury, brud i walki kogutów, o których pisze Burroughs, nie przekładają się przekonująco na ekran. Ten film powinien być bardziej brudny.

Starannie zaplanowane sceny snów i elementy zażywania narkotyków wydawały się zbyt wyrafinowane, graniczące z zarozumiałością (mimo że początkowy nawrót Lee po heroinie był wyjątkowo dobrze zrealizowany).

Jako ekspert ds. stylu życia przeformułowałbym to stwierdzenie w następujący sposób: „Mimo że Craig zapewnił znakomitą kreację i mocne wsparcie innych aktorów, film nie porywa widzów. Może to wynikać z pisarstwa Burroughsa lub trudności w przedstawieniu na ekranie uzależnień i halucynacji.

2024-09-04 12:58