Brytyjska łuczniczka startuje na igrzyskach paraolimpijskich w 7 miesiącu ciąży

Brytyjska łuczniczka startuje na igrzyskach paraolimpijskich w 7 miesiącu ciąży

Jako ekspertka ds. stylu życia, głęboko doceniająca odporność i determinację, jestem pod ogromnym wrażeniem niezłomnego ducha łuczniczki drużyny Wielkiej Brytanii, Jodie Grinham. Udział w Igrzyskach Paraolimpijskich w Paryżu w 2024 r. w siódmym miesiącu ciąży to nie tylko świadectwo jej sprawności fizycznej, ale także oszałamiający pokaz hartu ducha i niezachwianego poświęcenia.


Oczekuje się, że brytyjska spadochroniarka Jodie Grinham będzie miała dodatkowego członka zespołu, który będzie jej towarzyszył na Igrzyskach Paraolimpijskich w Paryżu w 2024 r.

Grinham, lat 31, bierze udział w programie, mimo że jest w siódmym miesiącu ciąży. Poinformowała The Athletic, że może potencjalnie zostać pierwszą sportsmenką, która stanie w obliczu ryzyka porodu tuż na podium.

Stwierdziła: „To, czego dokonam, jest wyjątkowe – nikt inny nie może się tym pochwalić. Mam na myśli fakt, że uczestniczyłam w Igrzyskach Paraolimpijskich, będąc w siódmym miesiącu ciąży”.

Następnie dodała: „Nie dokonuję tych wyborów dla programu, ale dla siebie. Jeśli moje działania inspirują innych do pytania: «Dlaczego nie my?», to jest to cudowne”.

Na tym samym etapie, czyli w 28. tygodniu, Grinham znajduje się dokładnie w takiej samej sytuacji, w jakiej była podczas poprzedniej ciąży, która zakończyła się narodzinami jej syna, Christiana, w 2022 roku.

Brytyjska łuczniczka startuje na igrzyskach paraolimpijskich w 7 miesiącu ciąży

Aby dostosować się do swojej wyjątkowej sytuacji, Grinham, która zdobyła srebrny medal na Igrzyskach Paraolimpijskich w Rio w 2016 roku, zmodyfikowała swój plan treningowy. W wywiadzie dla The Athletic wyjaśniła, że ​​ona i trenerka Charlotte Burgess przeprowadziły „sesje przygotowawcze do ciąży”, podczas których Grinham przyjmował pozycję pełnego remisu, sygnalizując gotowość do oddania strzału, podczas gdy Burgess naśladował delikatne szturchnięcie lub łaskotanie w jej bok, aby imitują kopnięcie dziecka lub uczucie trzepotania podczas ruchów płodu.

Podzieliła się: „Tuż przed zrobieniem zdjęcia poczułam silne szturchnięcie, które było niesamowicie przyjemne. I w tym momencie myślę sobie: «Wszystko w porządku, mama wie, że tu jesteś». Nie jestem zły ani zdenerwowany. Oni nie rozumieją sytuacji. Podjąłem taką decyzję. Jeśli wezmę udział w igrzyskach i dostanę się do złotego finału, ale moje dziecko mnie kopnie i przegram, co wtedy? przewidzieć? Zdawałem sobie sprawę z ryzyka.”

W otwartych zawodach drużyn mieszanych Grinham współpracuje z Nathanem McQueenem. Ta kategoria w Brytyjskim Stowarzyszeniu Paraolimpijskim przeznaczona jest dla osób z mniejszymi dysfunkcjami kończyn górnych lub dolnych. Warto zauważyć, że Grinham urodził się bez palców obu dłoni i tylko połowy kciuka. Co więcej, jego ramiona są różnej długości, a lewe ramię jest słabo rozwinięte i rozciąga się od lewej strony aż do rdzenia i biodra.

Ze względu na wyzwania, jakie napotykała, trzymając tradycyjny łuk, biorąc pod uwagę, że przepisy dotyczące łucznictwa nie pozwalają na samodzielne przyczepienie się, Grinham i jej ojciec w innowacyjny sposób zaprojektowali niestandardowy łuk. Było to szczególnie skomplikowane, ponieważ wydawało się, że nie ma precedensu, aby osoba niepełnosprawna wcześniej ćwiczyła łucznictwo.

W wywiadzie dla The Standard w 2016 roku powiedziała, że ​​kiedy ktoś mówi jej, że nie może czegoś zrobić, w rzeczywistości jeszcze bardziej zwiększa jej chęć osiągnięcia tego.

W Paryżu Grinham i McQueen zajęli drugie miejsce wśród 12 rywalizujących drużyn podczas rundy rankingowej. Imponujący występ zapewnił im bezpośredni awans do ćwierćfinału. Teraz w następnej rundzie zmierzą się z drużyną Australii lub gospodarzami, Francją.

„Grinham stwierdziła: «W przyszłości mogę przegapić posiadanie dziecka» — dodała. «Nie będę żałować żadnego kopnięcia czy niecelnego strzału. Zamierzam cieszyć się każdą chwilą i stać się radosną, odnoszącą sukcesy mamą, pragną być.”

2024-08-31 02:31