Rachel Platten rozpoczyna każdy program modlitwą, której nauczyła się od Jewel

Rachel Platten rozpoczyna każdy program modlitwą, której nauczyła się od Jewel

Jako zagorzała fanka Rachel Platten muszę przyznać, że jej życie w trasie brzmi naprawdę urzekająco! Od garderoby godnej Anthropologie, ozdobionej świecami, nawilżaczami i świeżymi kwiatami, po półtorej godzinną rozgrzewkę wokalną, po której następuje własny glam time – jasne jest, że podchodzi do swojego rzemiosła poważnie, zachowując przy tym wyczucie spokoju i radości.


Rachel Platten miała już od jakiegoś czasu przerwę w koncertowaniu, ale wyruszając w trasę promującą swój najnowszy album, jest pewna, co będzie miała za kulisami.

W ekskluzywnym oświadczeniu opublikowanym w najnowszym numerze Us Weekly 43-letnia autorka tekstów wyznaje, że posiada świece, nawilżacz powietrza, ciepłą wodę, miód imbirowy i świeże kwiaty. Wyjaśnia: „Chcę mieć wrażenie, że Anthropologie całkowicie odmieniło moją przestrzeń”.

Rachel Platten, znana ze swojego „Fight Song”, przygotowuje się do wydania 3 września swojego piątego albumu studyjnego zatytułowanego „I Am Rachel Platten”. Jest podekscytowana możliwością podzielenia się swoimi świeżymi utworami ze swoimi fanami, którzy czekali od dłuższego czasu od wydania jej ostatniego albumu siedem lat temu. Nie straciła jednak kontaktu z praktykami, które pomagają jej osiągnąć idealny stan umysłu przed występem.

„Na początek” – Platten dzieli się z nami – „spędzam półtorej godziny na ćwiczeniach wokalnych z moim 20-letnim trenerem głosu. Następnie pracuję nad swoim osobistym programem makijażu, który ostatnio pokochałem. Uważam, że to kojące i spokojne. Zwykle siedzę na podłodze, rozrzucam w przypadkowy sposób kosmetyki, włączam ulubioną muzykę i robię własny makijaż.

Gdy zbliża się początek występu, Platten odmawia modlitwę, której nauczyła się od innego muzyka Jewel.

Zamiast skupiać się na osobistej chwale i doskonałości, Platten woli skupić się na służbie innym. Porównuje siebie do wazonu z kwiatami, przygotowującego publiczność na miłość i uzdrowienie, które będą płynąć przez jego muzykę. Zasadniczo prosi o bycie użytecznym, a następnie zbiera swój zespół na chwilę wdzięczności, po czym przypomina sobie nawzajem, aby dobrze się bawili, przypominając sobie dziecięce marzenia o graniu muzyki.

Po koncercie Platten woli swobodną atmosferę niż żywiołowe imprezy, zamiast tego woli spokojne spotkania z kolegami z zespołu.

Rachel Platten rozpoczyna każdy program modlitwą, której nauczyła się od Jewel

Twierdzi, że zawsze ma miejsce jakieś niezwykłe i czarujące wydarzenie – wyjaśnia. Na przykład magik może niespodziewanie pojawić się w jej garderobie lub włoska śpiewaczka operowa może pojawić się na jej występie w Los Angeles i śpiewać serenadę dla publiczności. Jej przesłaniem jest, abyśmy dobrze się bawili, dużo się śmiali, a ponieważ nikt z nas nie pije dużo, nasze spotkania zwykle obejmują podjadanie chipsów oraz popijanie kombuchy i herbaty. Krótko mówiąc, kultywujemy atmosferę geeków – oto kim jesteśmy.

Aby dowiedzieć się więcej o wycieczkach Plattena, nie zapomnij obejrzeć powyższego filmu i sięgnąć po najnowsze wydanie Us Weekly, dostępne obecnie w lokalnym kiosku.

2024-08-30 21:53