Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.

Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.

Jako oddany obserwator kariery Angeliny Jolie zawsze podziwiałem jej siłę i odporność na ekranie. Jednak naprawdę podnoszące na duchu było dla mnie poznanie jej miękkiej strony podczas jej niedawnego wywiadu na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Wydaje się, że za twardymi postaciami, które gra, kryje się kobieta głęboko emocjonalna i bezbronna.


Angelina Jolie znana jest z wcielania się w wiele wpływowych ról filmowych, w tym Larę Croft z Tomb Raider i Evelyn Salt.

W rzeczywistości, pomimo swojego 49-letniego, nagrodzonego Oscarem wizerunku, jest delikatna, wspomniała podczas Festiwalu Filmowego w Wenecji.

Kiedy reporter wypytywał ją o jej powiązania ze śpiewaczką operową Marią Callas, którą gra w nadchodzącym filmie Netflix zatytułowanym „Maria”, wyjaśniła swoje powiązania.

Jak donosi magazyn People, Jolie stwierdziła podczas czwartkowego panelu, że sposób, w jaki się z nią kontaktowała, mógł ją zaskoczyć – wydawało się, że wynika to z delikatnej strony jej osobowości.

Gwiazda mówiła dalej: „Nie miała miejsca na tym świecie, aby pokazać swoją prawdziwą miękkość i wrażliwość emocjonalną”.

Jolie dawała do zrozumienia, że ​​ze względu na ogromną sławę ukrywa swoją delikatną stronę. 

Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.

Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.

Po emocjonalnej, ośmiominutowej owacji na stojąco za film „Maria” Jolie wzruszyła się do łez.

Widziano, jak matka sześciorga dzieci ocierała łzy, gdy klaskanie nie ustawało. 

Podczas panelu Jolie powiedziała także, że bardzo ciężko pracowała, aby zagrać rolę Callas w filmie.

Wspomniała, że ​​prawie siedem miesięcy poświęciła na doskonalenie głosu do opery, nie chcąc zawieść wielbicieli Marii.

I zapytano ją o słowo diva, bo tak nazywano Callas.

„Myślę, że często wiąże się to z wieloma negatywnymi konotacjami” – stwierdziła Jolie.

„Myślę, że dzięki Marii nauczyłem się tego słowa na nowo… i mam do niego nowy stosunek.

Zasugerowała, że ​​często na tożsamość kobiety – nawet na jej przeszłe ja i intencje – duży wpływ może mieć to, jak postrzegają ją inni.

Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.
Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.
Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.
Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.

„I właściwie myślę, że [Maria] była jedną z najciężej pracujących osób, która nikogo nie skrzywdziła.

Jolie stwierdziła: „Myślę, że każda osoba tutaj może czasami przyczynić się do zdefiniowania tego, ale prawdziwa definicja może się różnić w zależności od wielkich kompozytorów”.

Netflix nabył prawa do Marii, ale data premiery nie została jeszcze ogłoszona. 

Wcześniej Jolie wspomniała, że ​​podczas pracy nad naśladowaniem stylu śpiewu Marii Callas kazała swoim synom zabarykadować wejście do jej sali ćwiczeń.

Aktorka Maleficent powiedziała: „Wszyscy tutaj wiedzą, że strasznie denerwowałem się śpiewem. 

Trenowałem intensywnie przez prawie siedem miesięcy, ponieważ praca pod okiem dyrektora Pabla Larraina wymaga dawania z siebie wszystkiego.

„W najwspanialszy sposób żąda, abyście naprawdę wykonywali swoją pracę, naprawdę się uczyli i szkolili.

Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.

Podczas mojego pierwszego występu byłem tak zestresowany, że moi synowie stali na straży przy wejściu, aby mieć pewność, że nikt inny nie będzie mi przeszkadzał, ponieważ byli na widowni.

— A ja byłem roztrzęsiony. Pablo w swojej przyzwoitości zaczął mnie w małym pokoju i zakończył w La Scali.

Dał mi możliwość rozwoju i prawdę mówiąc, obawiałam się, czy spełnię jej oczekiwania, ponieważ wcześniej nie występowałam publicznie.

Angelina gra Marię, gdy śpiewająca ikona była bliska śmierci i traciła głos.

Legendarna postać operowa pozostaje czczona jako najwybitniejszy talent wokalny w przeszłości opery, zmarł w 1977 roku w wieku 53 lat po okresie choroby i samotności.

Mówiąc prościej, Angelina Jolie stoi przed trudnym okresem w swojej pracy aktorskiej, ponieważ zajmuje się bieżącymi problemami w zakresie opieki nad szóstką dzieci ze swoim byłym małżonkiem Bradem Pittem, który ma obecnie 60 lat, a także ze względu na sprzedaż udziałów od ich winnica Château Miraval, położona we Francji.

Angelina Jolie twierdzi, że ma „miękką i emocjonalną stronę”, którą ukrywa przed światem… po płaczu na premierze „Marii”.

W 2016 roku aktorka wszczęła postępowanie rozwodowe z Bradem, a w maju 2021 roku sędzia przyznał im wspólną opiekę nad dziećmi.

Po decyzji sądu Angelina zdecydowała się rozstać ze swoją częścią winnicy, której była współwłaścicielką z Bradem, co zapoczątkowało długotrwały i skomplikowany spór prawny między nimi.

Według źródła Brad nie chce wycofywać się ze sporu dotyczącego firmy, ponieważ postrzega ją jako cenne dziedzictwo dla swoich dzieci.

Źródło wspomniało: „Ważne jest, aby ludzie zrozumieli, że Brad koncentruje się na optymalizacji potencjalnych zysków z tego aktywa dla swoich dzieci”.

„Po sprzedaży już tak nie jest i znacznie zmniejszyło się ich dziedzictwo”.

2024-08-30 20:11