Sid Wilson twierdzi, że po eksplozji jego twarz „w zasadzie stopiła się”.

Sid Wilson twierdzi, że po eksplozji jego twarz „w zasadzie stopiła się”.

Jako oddany fan, który śledzi ich podróż od lat, mogę jedynie wyrazić swój głęboki podziw i troskę o Kelly Osbourne i Sida Wilsona. Ich odporność na przeciwności losu jest naprawdę inspirująca, zwłaszcza po doświadczeniu wydarzenia zmieniającego życie, jak niedawny wypadek Sida.


Kelly Osbourne i Sid Wilson są wdzięczni. 

Kilka dni po tym, jak córka Ozzy’ego i Sharon Osbourne ujawniła, że ​​jej chłopak dochodzi do siebie po poważnych poparzeniach znacznej części ciała w wyniku eksplozji, członek zespołu Slipknot zastanawia się nad tym wstrząsającym wydarzeniem.

W wywiadzie dla Fox News Digital 28 sierpnia Sid stwierdził, że nie ma ostatnio dobrych dni, ale skoro wciąż żyje, wszystko układa się dla niego dobrze.

Wspomniał, że ma bandaże zakrywające całe prawe ramię i połowę lewego, co wskazuje na zakres jego obrażeń.

Następnie opisał swój stan, mówiąc: „Począwszy od nosa, wygląda na to, że moja twarz została zmiękczona lub zmieniona. Jednak obrzęk znacznie się zmniejszył, a lekarze uważają go za niezwykły ze względu na jego zdolność do szybkiej regeneracji, co sugeruje, że szybki proces gojenia.”

Poza tym Sid wyjaśnił, dlaczego doszło do eksplozji w ich rezydencji w Iowa, gdzie mieszkają wraz z 21-miesięcznym dzieckiem o imieniu Sidney. Podkreślił, że w chwili zdarzenia zajmował się stertą drewna.

Kilka wieczorów wcześniej wspomniał, że go podpalił i pozwolił, aby się spalił. Zaciekawiony jego pozostałym stanem odwiedził go następnego dnia. Ku jego zaskoczeniu, po bokach znajdowały się pozostałości. Wbrew radom postanowił dolać do niego więcej gazu.

Jako entuzjasta stylu życia, jak sam powiedziałem, znalazłem się w sytuacji, w której musiałem coś zapalić, ale nie mogłem znaleźć w pobliżu odpowiedniej gałęzi. W takich momentach zniecierpliwienia podejmuję czasami impulsywną decyzję i mówię: „Po co czekać? Dam sobie radę sama”.

Uklęknąłem, przeciągnąłem się i podpaliłem obiekt, i powiem wam, biorąc pod uwagę, jak wilgotna była atmosfera, wokół unosiło się mnóstwo oparów. A kiedy to zrobiłem, cóż, powiedzmy, nastąpił przypływ energii!

Sid Wilson twierdzi, że po eksplozji jego twarz „w zasadzie stopiła się”.

W pośpiechu wskoczyłam do samochodu i popędziłam w stronę naszego domu, aby odebrać Kelly, nasze dziecko, i przyspieszyłam naszą podróż do lokalnego ośrodka pilnej opieki. Następnie przeniesiono mnie do większego szpitala w Des Moines, gdzie dalej leczono moje oparzenia.

Jednak Sid przyznaje, że jego wspomnienia stały się niewyraźne z powodu środków przeciwbólowych, ale Kelly ma jasne i żywe wspomnienie tych wydarzeń.

Wyjaśniła, że ​​przede wszystkim pokryli jego rany sztuczną substancją przypominającą strup i rozprowadzili ją po całym ciele. Robiono to do czasu przeniesienia go na oddział oparzeń, gdzie mogli ostrożnie usunąć strupy.

Sid jest niesamowicie wdzięczny, że miał 39-latka u swego boku podczas tej ciężkiej próby.

„Wypowiadał się o niej bardzo ciepło. «Jest absolutnie niezastąpiona» – pochwalił. «Po prostu niesamowite! Mając ją w pobliżu i zarządzającą wszystkim za mnie, naprawdę nie jestem pewien, jak sobie bez niej poradzę.»”

Kelly zażartowała, że ​​ma „całkiem dobre podejście do tej kwestii”, a Sid zapewnił ją, że rzeczywiście tak jest.

Na szczęście dla pary ich syn Sidney wydaje się nieświadomy otaczającego go napięcia.

Sid zauważył: „Jest tak młody, że po prostu cieszy się każdą chwilą”.

Sid Wilson twierdzi, że po eksplozji jego twarz „w zasadzie stopiła się”.

Obecnie artysta muzyczny znany jako „Duality” ma trudności ze względu na niską witalność. Jednak nie pozwala, aby to go poniżyło. A co najważniejsze, jest zdumiony próbą, jaką przeżył.

Wspomniał, że najtrudniejszym aspektem nie było samo zadanie, ale raczej poczucie głupoty, że je wykonało. Chodziło raczej o uświadomienie sobie: „Wow, naprawdę nauczyłem się tej lekcji na własnej skórze” i musi sobie przypomnieć, żeby poświęcić chwilę na przemyślenie wszystkiego, zanim wskoczy w coś na ślepo.

Z niecierpliwością wyczekuje wkrótce wznowienia swojej podróży ze Slipknotem, przede wszystkim dlatego, że ma pewność, że w najbliższej przyszłości nie będzie potrzebował operacji ani przeszczepów skóry.

„Dopóki z moimi rękami wszystko w porządku” – powiedział – „powinienem dać radę”.

Od czasu wypadku Sida zarówno Sid, jak i Kelly wyrazili ogromną wdzięczność za uczucie i pomoc, jaką otrzymali od otaczających ich osób.

W filmie na Instagramie z 24 sierpnia Kelly wyraziła wdzięczność wszystkim, którzy przesłali Sidowi życzenia. Wspomniała, że ​​zauważył znaczną poprawę.

Z pewnością podkreśliła znaczenie szanowania stosów oparzeniowych, publikując poprzedniego dnia w swoich relacjach na Instagramie mocne przestrogę: „Oto przypomnienie, aby nie bawić się stosami oparzeniowymi”.

2024-08-29 22:55