Julianne Hough wyjawia szokującą przyczynę śmierci obu jej psów tego samego dnia

Julianne Hough wyjawia szokującą przyczynę śmierci obu jej psów tego samego dnia

Jako ekspertka ds. stylu życia z doświadczeniem w psychologii i empatii mogę głęboko utożsamić się z rozdzierającą serce historią Julianne Hough o stracie jej ukochanych zwierząt, Lexi i Harleya. Utrata zwierzaka jest jak utrata członka rodziny, a ból jest nie do opisania. Jednak ważne jest, aby pamiętać, że nawet w najciemniejszych chwilach można się czegoś nauczyć i znaleźć siłę.


Pięć lat temu przeżyłam rozdzierające serce wydarzenie, które całkowicie mnie zdruzgotało – przedwczesną śmierć moich ukochanych psich towarzyszy tego samego dnia. Na koniec Julianne Hough podzieliła się mrożącymi krew w żyłach wyjaśnieniami tego tragicznego zdarzenia, wywołując dreszcze na plecach każdego rodzica-opiekuna.

W 2019 roku 36-letnia prowadząca „Dancing with the Stars” ze smutkiem podzieliła się wiadomością, że zmarły jej ukochane zwierzaki, Lexi (11 lat) i Harley (8 lat).

W 2017 roku ona i jej ówczesny mąż, Brooks Laich (emerytowany zawodowy hokeista), byli właścicielami wspólnych psów. Jednak rozstali się w 2020 roku po złożeniu wniosku o rozwód.

Początkowo złożyła na Instagramie serdeczne wyrazy uznania dla Lexi i Harley po ich śmierci, ale powstrzymała się od ujawnienia przyczyny ich śmierci. Jednak teraz tajemnica ta została ujawniona.

10 dni przed tym, jak jej psy spotkały tragiczny koniec w brutalny sposób, ujawniła w The Jamie Kern Lima Show, że poprosiła o rozłąkę z Brooksem. (To zdanie zachowuje strukturę i znaczenie oryginału, ale używa prostszego języka dla łatwiejszego czytania.)

Julianne Hough wyjawia szokującą przyczynę śmierci obu jej psów tego samego dnia

Na jej posiadłości miał miejsce tragiczny incydent, podczas którego kojoty odebrały życie Lexi i Harley, co z głębokim smutkiem opisała profesjonalna tancerka.

Obudziła się dużo wcześniej niż zadzwonił jej telefon i instynktownie to wyczuła, więc chwyciła za telefon i zastała swoją ówczesną asystentkę w stanie podniecenia.

Przed tym niepokojącym wydarzeniem Julianne nigdy wcześniej nie spotkała kojotów na terenie swojej posiadłości, która została zamknięta ze względów bezpieczeństwa.

Julianne poczuła się całkowicie niezrównoważona lub niezsynchronizowana ze swoimi wartościami, gdy jej ukochane psy zmarły, gdy przechodziła przez burzliwy etap swojego życia.

Oprócz rozpadającego się małżeństwa, jej niegdyś silna więź z asystentką również się pogarszała, zwiększając ból po stracie Lexi i Harley, czyniąc go jeszcze bardziej niszczycielskim.

„Julianne ubolewała: «Moich ukochanych psów, które symbolizowały niezachwianą miłość i bezpieczeństwo, nie ma już ze mną». Znalazła pocieszenie w fakcie, że odeszli razem.”

Wspomniała, że ​​docenia szybkość, z jaką zwykle wszystko się dzieje, i że zdobyliśmy ich szczątki. Jednak w tym momencie poczułem się tak: „Ach, to było zburzenie całkowitego bezpieczeństwa związanego z bezwarunkową miłością”.

W październiku 2019 roku Julianne podzieliła się smutną wiadomością o ich śmierci na Instagramie, dodając wzruszającą kolekcję zdjęć i głęboko emocjonalny podpis.

Julianne Hough wyjawia szokującą przyczynę śmierci obu jej psów tego samego dnia
Julianne Hough wyjawia szokującą przyczynę śmierci obu jej psów tego samego dnia
Julianne Hough wyjawia szokującą przyczynę śmierci obu jej psów tego samego dnia

Wyraziła swoją wdzięczność, pisząc: „Dziękuję, że jesteś córkami, które kocham jak dzieci”. Dziękuję, że wybrałeś mnie, abym prowadził Cię przez życie. Dziękuję, że pokazałaś mi, co to znaczy być dla Ciebie matką. Dziękuję za umożliwienie mi nauczenia się dawania i otrzymywania miłości. Dziękuję za twoje czułe pocałunki.

Brooks wyraził także swój smutek na Instagramie, stwierdzając: „Przedwczesna śmierć Lexi i Harleya głęboko zdewastowała moją żonę i mnie. Dla nas nie były to tylko zwierzęta domowe; były to nasze ukochane dzieci, które bardzo kochaliśmy”.

Dodał: „Sposób, w jaki kochali swoją mamę @juleshough i sposób, w jaki ona ich kochała, po raz pierwszy uświadomił mi, że jest dla mnie nadzieja na miłość w moim życiu”. 

Brooks dodał dalej: „Powitali mnie w swoim małym kręgu rodzinnym i pomogli mi po raz pierwszy zostać ojcem. Ostatnie dwa tygodnie były mieszanką smutku i szczęścia. Głęboki smutek, jakiego doświadczamy po ich śmierci, jest świadectwem ogromnej miłości, jaką je darzyłyśmy”.

2024-08-28 05:05