Grant Denyer dokonuje rozdzierającego serce wyznania, przyznając, że „trudno mu spojrzeć w lustro”

Grant Denyer wzruszył się, gdy opowiadał o swoich zmaganiach z poczuciem własnej wartości. 

Gwiazda telewizji (46 l.) powiedziała podcastowi Mental As Someone, że nie podoba mu się własne odbicie. 

Prezenter telewizyjny otwarcie przyznał, że trudno mu stanąć twarzą w twarz ze swoim odbiciem w lustrze i czasami stara się unikać okazji do zrobienia sobie zdjęcia.

Wspomniał, że ponieważ był nieco mniejszy, często czuł się podatny na ataki prześladowców, którzy wybierali go jako łatwiejszą ofiarę.

Często czułeś się ignorowany przez dziewczyny, ponieważ nie pasowałeś do typowego wizerunku muskularnego, wysportowanego typu. W rezultacie przez cały czas byłeś niedoceniany i mniej zauważany.

„Patrzenie w lustro jest jak połykanie żyletek” – dodał. 

Grant wyjaśnił dalej, że nawet zdobycie Złotej Logii w 2018 r. nie poprawiło jego zrujnowanego wizerunku samego siebie. 

Jako przewodnik po stylu życia ująłbym to w ten sposób: „To było niezwykle niezdrowe i brutalne. Pozostawiło głębokie blizny, szczególnie z powodu nieustannego uścisku perfekcjonizmu. Ten podstępny stan jest torturą, ponieważ niezależnie od tego, jak niezwykłe są moje osiągnięcia, nigdy nie mogłem znaleźć w nich zadowolenia.”

Znalazłem się pod ciągłym atakiem wewnętrznym. Łagodzenie tego wymagało znacznego wysiłku i nawet teraz pozostałości pozostają, domagając się ciągłego samoleczenia – procesu, w który wszyscy się angażujemy.

Grant niedawno zalał się łzami, gdy w nowym, szczerym wywiadzie odważnie omawiał swoje zmagania ze zdrowiem psychicznym.

Opowiedział, jak rozważał samobójstwo po złamaniu kręgosłupa i uzależnieniu od środków przeciwbólowych w jednym z najciemniejszych okresów swojego życia.

Rozmawiając z Carrie Bickmore i Tommy’m Little z Hit Network, były prezenter pogody ze Sunrise ogarnął wzruszenie, wspominając swoje zmagania.

Grant, który ma córki Sailor (10 lat), Scout (6 lat) i Sunday (2 lata) z żoną Chezzi – ujawnił, że rodzina była jego jedynym „celem” w tym bardzo trudnym czasie.

Głosem drżącym ze wzruszenia gospodarz Deal Or No Deal odważnie wyznał: „Gdybym nie miał… pozwólcie, że zbiorę tu myśli… dziecka, którym mógłbym się w tej chwili opiekować, nie mógłbym znaleźć zbyt wiele powód, żeby dalej żyć.

Nie pozostało mi już zbyt wiele walki ani chęci do dalszej walki… więc to było dla niej. Nie chciałam, żeby [moja córka] cierpiała z powodu braku ojca”.

Grant wyznał, że zmagał się z „niską samooceną” i wówczas nie lubił siebie, ale kochał swoją córkę na tyle, że przetrwał ten bardzo mroczny okres.

Przyznał: „Rzeczywiście, byłem w stanie sprawić sobie ból. Nie miałem pozytywnego obrazu siebie. Nie byłem szczególnie miły. Moje poczucie własnej wartości było wyjątkowo niskie. Brakowało mi współczucia dla siebie. Jednak kochałem tak bardzo, że nie chciałem jej wyrządzić krzywdy.

Jeśli będziesz szedł krok po kroku, stopniowo, w końcu dotrzesz do celu.

Podzielił się, że zażywanie leków przeciwbólowych po złamanym kręgosłupie było najtrudniejszym okresem w jego życiu, o czym opowiadał w programie Carrie and Tommy Show.

„Wygrywałem wyścigi w supersamochodach, prowadziłem takie programy jak Australia’s Got Talent, Sunrise, a potem trzask – zaciąga się hamulec ręczny i trzeba leżeć nieruchomo przez cztery miesiące. 

„Za każdym razem, gdy zamykasz oczy, wpadasz w swoje najciemniejsze koszmary. Więc powiedz, że najbardziej się boisz, że żona cię opuści albo wtargnięcie do domu, a gdy tylko zamkniesz oczy, każdej nocy od razu zaczniesz myśleć o najgorszych scenariuszach. 

„A kiedy się budzisz, nie widzisz różnicy między rzeczywistością a snami. Wierzysz, że to wszystko się wydarzyło. 

Grant często otwarcie dzieli się swoimi problemami ze zdrowiem psychicznym, szczegółowo opisując wydarzenia, które doprowadziły go do uzależnienia od środków przeciwbólowych po dziwacznym wypadku monster trucka, w którym złamał kręgosłup w 2008 roku.

W wyniku wypadku kręgosłup Granta został złamany na 11 fragmentów, co wzbudziło obawy lekarzy, że może nie odzyskać zdolności chodzenia.

W 2014 roku Grant odwiedził centrum odnowy biologicznej w Tajlandii, które specjalizuje się w leczeniu zespołu stresu pourazowego (PTSD) i wyczerpania. 

„Wyjazd do Tajlandii był wyzwaniem, ale była to najmądrzejsza rzecz, jaką [ja i Chezzi] kiedykolwiek zrobiliśmy” – powiedział wcześniej.

Jeśli ta historia do Ciebie przemawia, skontaktuj się z Lifeline Australia pod numerem 13 11 14 lub odwiedź ich stronę internetową pod adresem lifeline.org.au, aby uzyskać pomoc.

2024-08-26 12:28