Kelly Osbourne twierdzi, że Sid Wilson „podpalił się” podczas wypadku na farmie

Kelly Osbourne twierdzi, że Sid Wilson „podpalił się” podczas wypadku na farmie

Jako oddany zwolennik muzyki heavy metalowej i wieloletni wielbiciel zarówno Kelly Osbourne, jak i Sida Wilsona, z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o tym niefortunnym incydencie, w wyniku którego Wilson doznał poważnych oparzeń. Śledząc ich życie przez wiele lat, pokrzepiające jest widzieć siłę i odporność, jaką pokazali w obliczu przeciwności losu.


Jako doradca ds. stylu życia chciałbym podzielić się kilkoma przemyśleniami po niefortunnym incydencie z udziałem mojego partnera, Sida Wilsona ze Slipknot, który niedawno trafił do szpitala z powodu oparzeń drugiego stopnia twarzy i ramion powstałych w wyniku wypadku na naszej farmie w Iowa. Ten incydent stanowi wyraźne przypomnienie o znaczeniu środków ostrożności, zwłaszcza w przypadku otwartego ognia, takiego jak ognisko.

39-letnia Osbourne udostępniła na Instagramie film, na którym ona sama wraz ze swoim 22-miesięcznym synem Sidneyem towarzyszą 47-letniemu Wilsonowi do szpitala.

Nie mogę wystarczająco podkreślić, jak niebezpieczne mogą być stosy oparzeniowe, opierając się na wstrząsającym doświadczeniu, które kiedyś przeżyłem. Jedna nieostrożna chwila doprowadziła do pożaru, który pochłonął nie tylko stos, ale także mnie. To była przerażająca próba i wciąż pamiętam palący ból i strach, gdy wszystko wokół mnie eksplodowało w płomieniach. Niech to więc posłuży jako przestroga: nie lekceważ potęgi stosów spalonych, mogą one w mgnieniu oka zamienić się z nieszkodliwych gruzów w piekło.

W piątek 23 sierpnia Wilson wrzucił na Instagram film ze swojego szpitalnego łóżka, w którym wyjaśnia: „Witam wszystkich, wygląda na to, że doszło do wypadku z udziałem mojej twarzy”. Podpis brzmiał po prostu: „Ouch”.

Kelly Osbourne twierdzi, że Sid Wilson „podpalił się” podczas wypadku na farmie

własnymi słowami mogę zapewnić, że w tych okolicznościach radzę sobie dobrze i wierzę, że tak będzie nadal. Muszę jednak przyznać, że podczas tego zdarzenia doznałem poważnych oparzeń twarzy i ramion.

W innym filmie Osbourne po prostu dodała emoji wyrażającą zaniemówienie i ze smutkiem pokręciła głową w stronę kamery. W międzyczasie Sidney z rozbawieniem bawił się kolekcją zabawek w pobliżu łóżka ojca, a Wilson był widoczny z zabandażowanymi ramionami i wchodził w interakcję ze swoim telefonem.

Muzyk wspomniał, że jest poparzony na całym ciele – jego brwi, usta i oba ramiona są poważnie poparzone.

Mimo to dał jasno do zrozumienia swoim fanom, że zamierza powrócić na scenę podczas nadchodzącego wydarzenia na żywo Slipknota zaplanowanego na 1 września w Pryor w Oklahomie. „Już wracam do zdrowia i nie pozwolę, żeby cokolwiek stanęło mi na drodze. Będę z Wami w trasie… Dbajcie o siebie, a obiecuję, że będę o siebie lepiej dbać. Do zobaczenia wkrótce. „

Wilson wyjaśnił, że do zdarzenia doszło, gdy podczas swojej pracy rozpalał ognisko na farmie.

W piątkowy wieczór zespół ogłosił w oświadczeniu, że chociaż ich DJ odniósł poważne obrażenia, spodziewają się, że wkrótce powróci do swoich obowiązków.

Jako wieloletni bywalca koncertów i fan Slipknota widziałem wiele niepowodzeń i kontuzji wśród muzyków. Ale kiedy usłyszałem o wypadku i poparzeniach Sida Wilsona, naprawdę mnie to uderzyło. Widzenie, jak jeden z moich ulubionych perkusistów przechodzi przez tak trudny okres, skłoniło mnie do refleksji nad kruchością życia i odpornością artystów w obliczu przeciwności losu.

Na początku tego miesiąca, 6 sierpnia, ten heavy metalowy zespół rozpoczął północnoamerykańską część trasy koncertowej „Here Comes the Pain”, upamiętniającej 25. rocznicę wydania swojego pierwszego albumu zatytułowanego. Trasa potrwa do 21 września i zakończy się w Des Moines w stanie Iowa.

2024-08-25 00:23