Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi

Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi

Kiedy zagłębiam się w rozdzierającą serce historię Amy Dowden, nie mogę powstrzymać się od uczucia głębokiej empatii dla tej niezwykłej kobiety. Jej podróż, pełna prób i udręk, jest świadectwem jej odporności i siły.


Jako oddana wielbicielka nie mogę powstrzymać się od wzruszeń, kiedy wspominam rozdzierającą serce relację Amy Dowden o okrutnym trollowaniu, z którym się zetknęła podczas ujawnienia w jej najnowszym filmie dokumentalnym swojej podróży z rakiem piersi.

W 2023 roku życie słynnej performerki Strictly Come Dancing przyjęło tragiczny obrót, ponieważ zaledwie dzień po powrocie do domu z miesiąca miodowego z mężem Benem Jonesem zdiagnozowano u niej raka. To szokujące odkrycie spowodowało nagły upadek jej świata.

Rok 2021 okazał się najtrudniejszym rokiem dla 34-letniej Amy. Przeszła mastektomię, chemioterapię, leczenie niepłodności i prawie straciła życie z powodu sepsy.

Pomimo problemów zdrowotnych spowodowanych rakiem tancerka spotkała się z ostrą krytyką ze strony sceptyków, którzy określili ją jako egocentryczną i szukającą uwagi tylko dlatego, że otwarcie dzieliła się swoją drogą z rakiem na platformach publicznych.

W ekskluzywnym klipie z jej nowego filmu dokumentalnego BBC, oglądanym przez TopMob, Amy z trudem panuje nad emocjami, opowiadając, jak trudno było otrzymywać tak ostre wiadomości, przyznając, że czasami „żałowała”, że nie otwierała się publicznie przed fanami. 

Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi

Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi

W tym filmie Walijka leży w szpitalnym łóżku i pokazuje zbiór wiadomości swojej pielęgniarce onkologicznej. Te wiadomości pochodzą od internetowych trolli, którzy krytykowali ją za ogolenie głowy w ogrodzie, określając ją jako osobę, która szuka uwagi. Inni sugerowali, że powinna zachować swoją walkę z chorobą w tajemnicy.

Pielęgniarka wyjaśnia, że ​​krytykujący ją to prawdopodobnie osoby, które czerpią przyjemność z niepokojenia innych, bo wydaje się, że taka jest ich natura.

W swojej prywatnej refleksji Amy wydaje się być głęboko poruszona, czytając więcej wiadomości, i wyraża: „Przy wielu okazjach dzieliłam się swoją historią i często żałowałam, że tego nie zrobiłam”.

W tym momencie poczułam się niesamowicie bezbronna, jakby wszystko, co mnie definiowało – moja tożsamość – było odrywane warstwa po warstwie.

Szczerze mówiąc, nie ma nic, czego bym nie oddała, aby tańczyć z moimi ukochanymi towarzyszami w „Strictly”, a nie tutaj, na podwórku przed domem, rozważając drastyczny krok polegający na ogoleniu głowy.

Skomentowała: „Sam nie byłam świadoma wyniku. Czytanie takich wiadomości sprawiało, że niemal trudno było mi stanąć twarzą w twarz ze swoim odbiciem w lustrze.

We fragmencie filmu dokumentalnego Amy powiedziała przed kamerą: „Każdy, kto walczy z rakiem, ma dość na głowie, nie mając jednocześnie do czynienia z prześladowcami w Internecie. Nie ma instrukcji, jak sobie poradzić z taką sytuacją. To trudne”.

Czerpiąc z własnych doświadczeń, mocno wierzę, że w życiu nie ma absolutnego dobra ani zła; zamiast tego chodzi o dokonywanie wyborów w oparciu o nasze indywidualne potrzeby i okoliczności. Jako osoba, która widziała, jak dobroć i okrucieństwo kształtują życie ludzi, z całego serca mogę powiedzieć, że bycie życzliwym powinno być priorytetem dla nas wszystkich. Gdybyśmy mogli starać się być jak najlepsi, starajmy się ucieleśniać życzliwość w każdym aspekcie naszego życia. Życzliwość ma moc leczenia ran, wypełniania luk i wnoszenia światła nawet w najciemniejsze zakamarki. Podejmijmy więc świadomy wysiłek, aby być życzliwi, nie tylko dlatego, że jest to słuszne, ale dlatego, że na własne oczy widzieliśmy jego przemieniający wpływ na nas samych i innych.

Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi
Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi
Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi

W poniedziałek 26 sierpnia wyemitowany zostanie w BBC film dokumentalny Amy, w którym kamery podążają za nią, ukazując jej pełen wyzwań rok.

Po ostrej krytyce gwiazda nawołuje teraz do podjęcia działań przeciwko internetowym prześladowcom, którzy w trudnym dla niej okresie określili ją jako „egocentryczną i szukającą uwagi”.

Jako oddana obserwatorka przyznaję, że w filmach uzyskanych przez The Mirror Amy szczerze podzieliła się: „Czasami budziłam się o drugiej w nocy z powodu sterydów zakłócających mój sen. Poczułam się bardzo przygnębiona i czytanie tych wiadomości było dla mnie nie do zniesienia. bolesne. Wygląda na to, że ta kwestia nie jest często omawiana”.

Amy opowiada się za tym, aby najsurowsi prześladowcy w Internecie powinni podlegać karom karnym, ponieważ sama doświadczyła rozdzierającego serce wpływu znęcania się w Internecie na życie młodych ludzi, który może prowadzić do samobójstwa.

Dodała: „Kiedy ktoś znęca się nad kimś w Internecie, a on odbiera sobie życie, jest to trochę jak zabójstwo. Czy będzie kara za powstrzymanie ludzi od robienia tego? To okropne.

„Powiedzieli, że jestem narcyzem i poszukiwaczem uwagi. Brzmiało: „To nawet nie jest etap 4”. Powiedzieli, że powinnam się ukryć i poradzić sobie sama, i zapytali, dlaczego czuję potrzebę tańczenia po ogrodzie, kiedy golę głowę.

Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi
Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi
Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi
Amy Dowden zalewa się łzami po okrutnych komentarzach trolli, które nazwały ją „narcyzą” za dzielenie się swoją podróżą z rakiem piersi

Po decyzji o zgoleniu włosów i występie w „Strictly Comes Dancing” bez peruki, Amy otwarcie przyznała, że ​​również spotkała się z okrutnymi i uwłaczającymi uwagami.

Pomimo wsparcia rodziców, męża Bena i innych członków obsady „Strictly”, celebrytka wyznała również, że niektórzy przyjaciele, którzy byli na jej ślubie, odeszli po jej diagnozie. To niefortunne wydarzenie miało miejsce zaledwie kilka miesięcy po ślubie z mężem.

W tej chwili tancerka przygotowuje się do tegorocznego „Strictly Come Dancing”, ponieważ w zeszłym roku musiała wstrzymać swój udział w programie.

Amy wyznała, że ​​myśl o utracie pracy w programie tanecznym BBC była jej największą obawą. 

Amy Dowden: Fight of My Life będzie emitowany w poniedziałek, 26 sierpnia o 20:00 w BBC1.

2024-08-24 11:34