Dziennikarz nazywa moment udostępnienia wywiadu z Blake Lively „przypadkiem”

Dziennikarz nazywa moment udostępnienia wywiadu z Blake Lively „przypadkiem”

Jako ekspertka ds. stylu życia z wieloletnim doświadczeniem uważam, że historia Kjersti Flaa jest zarówno inspirująca, jak i dająca do myślenia. Jej odporność w wypowiadaniu się przeciwko nieprofesjonalnemu zachowaniu jest godna pochwały, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że musiała stawić czoła takiemu problemowi na początku swojej kariery.


Dziennikarka Kjersti Flaa mogła niedawno udostępnić ponownie swoją rozmowę z Blake Lively z 2016 roku w związku z trwającymi kontrowersjami wokół „It Ends With Us”, jednak moment pojawienia się tej informacji był całkowicie przypadkowy.

W niedawnym filmie na YouTube opublikowanym w poniedziałek 19 sierpnia Flaa wyjaśniła, dlaczego po otrzymaniu licznych zapytań zdecydował się udostępnić wywiad Blake Lively sprzed ośmiu lat. Stwierdził, że inny dziennikarz podzielił się historią przypominającą tematykę tego wywiadu, co skłoniło go do jej zamieszczenia.

Flaa wspomniała, że ​​ona i jej koleżanka dziennikarka zaczęły omawiać swoje doświadczenia. Wyjaśniła dalej: „Nie mogłam powstrzymać uczucia: «Wiesz co? Takie zachowanie jest niedopuszczalne i należy się nim zająć». I dlatego powiedziałem o tym teraz, po tylu latach”.

Flaa przyznała, że ​​spotkanie z 36-letnią Lively wywarło na nią trwały wpływ. „Przez jakiś czas trudno mi było zapomnieć o tym doświadczeniu, ponieważ napawało mnie strachem podczas późniejszych interakcji z innymi osobami” – wyjaśniła. „Przez dłuższy czas uważałem się za odpowiedzialnego, ponieważ czułem, że mogłem nieumyślnie powiedzieć lub zrobić coś niewłaściwego. Dlatego tak długo zwlekałem z przejściem dalej”.

Jako oddany wielbiciel muszę wyznać, że nie zagłębiłem się w inne tezy dotyczące Blake Lively i jej najnowszego filmu „It Ends With Us”. Szczerze mówiąc, to całkiem nieoczekiwane, że ten temat wypłynął w tym konkretnym momencie.

Od jakiegoś czasu pracuję jako montażysta wideo i mogę szczerze powiedzieć, że montaż wywiadów to jeden z najtrudniejszych, a jednocześnie satysfakcjonujących aspektów mojej pracy. Jednakże był jeden konkretny wywiad z trasy prasowej filmu „Café Society” w 2016 roku, który moim zdaniem był najtrudniejszy, ale jednocześnie najprzyjemniejszy w pracy. Wywiad odbył się z Blake Lively i aktorką Parker Posey i nosił tytuł „Wywiad z Blake Lively, który sprawił, że chciałem rzucić pracę”.

W krótkim, czterominutowym klipie Flaa pogratulował Lively rosnącego brzucha, gdyż już wówczas powszechnie wiadomo, że ona i Ryan Reynolds spodziewają się drugiego dziecka.

W odpowiedzi Lively powiedziała: „Gratuluję małego brzuszka”.

Patrząc wstecz, Flaa powiedziała Daily Mail, że reakcja Lively była bolesna, gdy zmagała się z niepłodnością.

„Jej uwaga niemal mnie zmroziła. Mówiąc szczerze, zabolała, bo zdawała się sugerować, że jestem w ciąży, podczas gdy w rzeczywistości nie jestem i nigdy nie byłam w stanie zajść w ciążę. To stwierdzenie było dla mnie ciosem. ” Wyjaśniła: „Nie wiedziałam, jak zareagować. Podczas rozmowy czułam się niezwykle nieswojo i jedyne, czego pragnęłam, to jak najszybciej uciec i uciec z miejsca zdarzenia”.

W miarę trwania wywiadu między Flaą a aktorkami narastało poczucie napięcia, gdy ten zadawał pytania dotyczące strojów z epoki do filmu.

„Chociaż wydaje się, że wszyscy tak chętnie dyskutują o strojach” – powiedziała Lively, rozmawiając z Posey i unikając spojrzenia na Flaę, „nie mogę powstrzymać się od zastanawiania, czy pytaliby również mężczyzn o wybór ubrań. Wygląda na to, że nie chodzi tylko o to, kobiety posiadające ubrania, ale rozmowy wokół nich wydają się skupiać przede wszystkim na płci żeńskiej”.

Po niedawnym ponownym pojawieniu się wywiadów Flai Emily Lively i jej koleżanki z filmu „It Ends With Us” zaczęły generować wiadomości w związku z plotkami o napięciach między nimi. Według doniesień „Us Weekly” na początku tego miesiąca 40-letni Baldoni zatrudnił na pokładzie Melissę Nathan, wykwalifikowaną specjalistkę ds. public relations w sytuacjach kryzysowych.

Na początku tego miesiąca wiarygodne źródło poinformowało nas, że między Rachel Lively a jej partnerem Justinem Baldoni doszło do twórczych nieporozumień podczas produkcji filmowej adaptacji książki Colleen Hoover z 2016 roku o tym samym tytule.

Według źródła zasadniczo istniały dwie grupy dotyczące filmu – ci, którzy wspierali Blake’a i ci, którzy wspierali Justina. Ta ciągła niezgoda na temat kreatywności była głównym czynnikiem tworzącym nieprzyjemne środowisko pracy na planie, co ostatecznie doprowadziło do tego, że przestali się ze sobą komunikować.

W tej sprawie Flaa zapewniła, że ​​ponowne udostępnienie przez nią filmu z 2016 roku nie ma żadnego związku z Baldonim, który był zarówno gwiazdą, jak i reżyserem filmu. „Absolutnie nie” – wyjaśniła 16 sierpnia Daily Mail. – Nigdy go nie spotkałem.

2024-08-21 03:57