Biegacz olimpijski Noah Lyles ujawnia, że ​​dorastał w „super rygorystycznej” sekcie

Biegacz olimpijski Noah Lyles ujawnia, że ​​dorastał w „super rygorystycznej” sekcie

Jako zwolennik głęboko poruszony fascynującą narracją Noaha Lylesa, nie mogę powstrzymać się od podziwu dla jego odporności i duchowej podróży. Dorastanie w tak restrykcyjnym środowisku, pod przykrywką organizacji wyglądającej na kontrolującą, musiało być wyzwaniem. Jednak znalazł odwagę, aby się uwolnić, wyciągnąć wnioski ze swoich doświadczeń i wytyczyć własną ścieżkę.


Noah Lyles zastanawia się nad historią swojej rodziny. 

Sprinter olimpijski, który zdobył złoty i brązowy medal na igrzyskach w Paryżu w 2024 r., szczegółowo opisał swoje religijne wychowanie w środowisku, które określił jako „kultowe”.

W jednym z odcinków podcastu „Wszyscy chcą być nami” z 12 sierpnia zażartował ze swojej przeszłości, stwierdzając: „Właściwie spędziłem dzieciństwo w grupie o cechach kultowych”. Następnie dodał ze śmiechem: „To nie było tak ekstremalne jak «Chodź, wypij Kool-Aid», ale było bardzo rygorystyczne”.

27-latek, który trafił na pierwsze strony gazet po tym, jak zdobył brązowy medal w biegu na 200 m po pozytywnym wyniku testu na obecność wirusa Covid-19, następnie opisał niektóre zasady obowiązujące w tej nienazwanej organizacji. 

Wyjaśnił: „Każda matka była odpowiedzialna za nauczanie swoich dzieci w domu, podczas gdy ojciec prowadził gospodarstwo domowe”. Kontynuował: „W naszym kościele zasady określały, do kogo można się zalecać, a do kogo nie. Jeśli na horyzoncie pojawiało się małżeństwo, musieliśmy je zatwierdzić”.

Z biegiem czasu poczułem, że pociąga mnie potrzeba zmian w moim otoczeniu. Ta decyzja nie została podjęta lekko, ponieważ dotyczyła mojej drogiej rodziny – moich rodziców Kevina Lylesa i Keishy Caine – którzy równie chcieli zacząć od nowa. Wspólnie wyruszyliśmy w podróż w kierunku nowego środowiska, szukając rozwoju i możliwości.

Następnie wyjaśnił: „Przeprowadziliśmy się do Karoliny Północnej, ponieważ zamierzaliśmy założyć inny kościół. Odkryliśmy jednak, że oni również planowali zrobić to samo, ale chcieli przejąć władzę. W rezultacie zdecydowaliśmy się zostawić tę sytuację. To doświadczenie z pewnością zmieniło moje spojrzenie na kościoły i niewątpliwie miało negatywny wpływ również na pogląd mojej matki”.

Pomimo faktu, że jego matce trudno zaufać jakiejkolwiek zorganizowanej religii, nadal trzyma się swojego systemu wierzeń, co znacznie wzmocniło także jego własną wiarę.

Noe wspomniał: „Ta zasada została we mnie wpojona w młodym wieku, dzięki czemu moja ścieżka stała się gładsza”. Kontynuował: „Ludzie często zastanawiają się: «Czy naprawdę istnieje Bóg?» Głębokie wydało mi się to, że gdy byłam młoda, powiedziała mi: „Kiedy słabnie twoja wiara, poproś o znak”. A on da ci ten znak.”

Biegacz olimpijski Noah Lyles ujawnia, że ​​dorastał w „super rygorystycznej” sekcie

Jako przewodnik po stylu życia powiedziałbym: chociaż sam jestem głęboko zakorzeniony w wierze chrześcijańskiej, nie trzymam się już ściśle wytycznych określonych przez żadną konkretną zorganizowaną religię. Zamiast tego staram się ucieleśniać nauki i wartości, które najgłębiej rezonują ze mną podczas mojej osobistej duchowej podróży.

„Nie mam czasu chodzić do kościoła w każdy weekend” – zaśmiał się. „Muszę lecieć”.

2024-08-16 21:47