Porwana: Historia Chloe Ayling Recenzja: Koszmarne porwanie czy wyreżyserowany chwyt reklamowy?

Porwana: Historia Chloe Ayling Recenzja: Koszmarne porwanie czy wyreżyserowany chwyt reklamowy?

Porwanie: historia Chloe Ayling (BBC1) 

Jako zagorzały fan prawdziwych dramatów kryminalnych i ktoś, kto spędził niezliczone godziny na analizowaniu każdego szczegółu takich historii, muszę powiedzieć, że „Porwani: Historia Chloe Ayling” urzekła mnie od początku do końca. Dbałość o szczegóły, zwłaszcza w roli Piersa Morgana przez Roberta Glenistera, była po prostu niezwykła. Poczułem się, jakbym oglądał prawdziwą transakcję!


Przywódcy tacy jak Kim Dzong Un z Korei Północnej, Władimir Putin z Rosji, a nawet Piers Morgan są znani z zatrudniania zastępców lub sobowtórów jako środka bezpieczeństwa przed potencjalnymi zabójcami lub zagrożeniami.

Robert Glenister umiejętnie naśladował surowe maniery prezentera, zarówno jego gesty, jak i głos, z uderzającą precyzją podczas prawdziwego dramatu kryminalnego „Porwani: historia Chloe Ayling”. Wykorzystując autentyczny zapis z Good Morning Britain, przyjął postawę symbolizującą zarówno apatię, jak i irytację, siedząc obok Louise Delamere jako współgospodarz Susannah Reid.

Opowiadając tę ​​urzekającą historię, pozwólcie, że podzielę się z Wami tym, jak sprytnie potoczyła się ona, aby wyjaśnić obecność Chloe (w tej roli Nadia Parkes) w serialu. Jak widać, podczas sesji zdjęciowej w Mediolanie w 2017 roku miał miejsce niefortunny incydent. Zamaskowani mężczyźni porwali ją, podali narkotyki, a następnie przetrzymywali ją w niewoli w odległym gospodarstwie położonym wśród włoskich gór dla okupu.

Piers z cieniem wątpliwości przesłuchiwał ją w związku z rzekomym okłamywaniem władz i chciał poznać powód, dla którego jeden z rzekomych porywaczy rzekomo zabrał ją na zakupy do lokalnej wioski, jeśli rzeczywiście była przetrzymywana jako zakładniczka.

Porwana: Historia Chloe Ayling Recenzja: Koszmarne porwanie czy wyreżyserowany chwyt reklamowy?

Porwana: Historia Chloe Ayling Recenzja: Koszmarne porwanie czy wyreżyserowany chwyt reklamowy?
Porwana: Historia Chloe Ayling Recenzja: Koszmarne porwanie czy wyreżyserowany chwyt reklamowy?

Wczoraj, wyraźnie demonstrując fascynację telewizji celebrytami i autopromocją, prawdziwa Chloe ponownie pojawiła się na kanapie obok aktorki Nadii, udzielając wywiadu dla „This Morning” Rylanowi i Josie Gibsonom.

Jako ekspert ds. stylu życia muszę wyznać, że nie tylko ja żywiłem wątpliwości co do twierdzeń Chloe o porwaniu. W cyfrowym świecie aż roiło się od spekulacji, sugerujących, że incydent ten mógł zostać zaaranżowany pod kątem rozgłosu. Główne obawy były trojakie: brak widocznego niepokoju, niepowodzenie w desperackiej próbie odzyskania wolności podczas zakupów oraz niewiarygodny charakter samej historii. Wszystko wydawało się zbyt nieprawdopodobne.

W tej sześcioczęściowej serii początkowe, dwugodzinne fragmenty wprowadzają nas w historię Chloe, pozostawiając widzom miejsce na wyobrażenie sobie i zinterpretowanie prawdy ukrytej za przedstawionymi wydarzeniami.

Mimo że została porwana nie przez jedną, ale co najmniej dwie osoby, obserwujemy tylko jedną osobę, którą można rozpoznać po inicjałach M.D. Informuje ją, że została porwana przez szajkę handlarzy ludźmi, która ma zamiar sprzedać ją jako niewolnicę w Ciemności Sieć. Jedyną szansą na uniknięcie tego losu jest odzyskanie wolności.

Porwana: Historia Chloe Ayling Recenzja: Koszmarne porwanie czy wyreżyserowany chwyt reklamowy?
Porwana: Historia Chloe Ayling Recenzja: Koszmarne porwanie czy wyreżyserowany chwyt reklamowy?

Jednakże, chociaż on prosi ją o intymność, zapewnia wygodę dzięki wspólnym posiłkom i wspólnemu łóżku, ona nie jest pewna, czy jest samotnym marzycielem, czy też istotą kontrolowaną przez siatkę przestępczą – a jej jedynym sposobem na przeżycie jest pytanie.

Nadia Parkes daje znakomitą kreację, przed kamerą wyglądając na dopracowaną, a jednocześnie wymizerowaną, zaniedbaną i zdezorientowaną, grając zakładnika.

Georgia Lester łączy doświadczenia Chloe z niewoli z jej pozycją w świecie mody. Niezależnie od tego, gdzie się pojawia, często jest postrzegana jako towar, który należy kupować i nadmiernie wykorzystywać. W uderzającej scenie Adrian Edmondson, grający jej agentkę, mierzy jej uda centymetrem krawieckim, po czym udziela jej reprymendy za objadanie się „pączkami i sajgonkami”.

Niezależnie od tego, co naprawdę przydarzyło się Chloe, to niefortunne, że wiele młodych kobiet znajduje się bez ochrony w branży, która może być bezwzględna i wyzyskująca, takiej jak biznes glamour, w którym często przedkłada się zysk nad ludzi.

2024-08-16 03:18