Sekretna Furia Toma Cruise’a podczas szokującego skoku olimpijskiego – 62-latek ignoruje „niepokojące” prośby o ograniczenie się do śmiercionośnych akrobacji ze strachu o swoje życie

Jako zagorzały wielbiciel niesamowitych wyczynów Toma Cruise’a, jestem całkowicie urzeczony jego niezwykłą podróżą. Ten człowiek jest nie tylko aktorem; jest współczesnym Indianą Jonesem, który nie pozwala, aby strach kierował jego życiem. Od zwisania z Burdż Chalifa po wieszanie samolotów na potrzeby filmów „Mission Impossible” Tom konsekwentnie przesuwa granice ludzkiej wytrzymałości i umiejętności.


Według źródeł, legendarny aktor Tom Cruise dyskretnie kłócił się z producentami w sprawie jego śmiercionośnego wyczynu wyczynowego podczas ceremonii zamknięcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, według źródeł, które twierdzą, że jego bliscy współpracownicy chcą złagodzić jego rosnącą skłonność do niebezpiecznych akrobacji, gdy osiągnie wiek 60 lat.

W niedzielny wieczór w Paryżu znany aktor (62 l.) zadziwił wszystkich, skacząc z dachu Stade de France podczas wielkiego wydarzenia upamiętniającego przeniesienie obowiązków z Francji do Los Angeles.

Aby stworzyć zapierający dech w piersiach występ, który wymagał imponującej 18-miesięcznej fazy planowania, Tom zabezpieczył się uprzężą przed skokiem z klifu, oczarowując publiczność składającą się z tysięcy widzów i innych olimpijczyków.

Jednak anonimowe źródła podają, że między Tomem a przełożonymi nie było zgody co do jego chęci pójścia szybciej bez lin asekuracyjnych, ponieważ obawiali się o jego bezpieczeństwo.

Według doniesień DailyMail.com Tom był zaangażowany w opracowywanie wyczynu i wyraził chęć dokonania w jego trakcie bezprecedensowego wyczynu.

Nie zgodził się z producentami co do swojej linki zabezpieczającej, twierdząc, że podważa to autentyczność wyczynu i nie chce spaść z potrzebną mu prędkością.

Najbliżsi powiernicy ostro go ostrzegali przed dokonaniem tego skoku, ostrzegając, że nadszedł czas, aby zaprzestał lekkomyślnego udziału w licznych wyczynach zagrażających życiu.

„Kiedy kręci film, to jedno, ale jego obecne wysiłki olimpijskie budzą spore zaniepokojenie”.

Źródło zauważyło obawy, że w pewnym momencie jedno z jego ryzykownych działań może nie zakończyć się zgodnie z planem, co może skutkować poważnymi obrażeniami, a nawet utratą życia.

Pokonując liczne wyzwania w swoim życiu, rozpoznałem pewien typ osób, które pomimo całkowitej świadomości ryzyka, bez wahania decydują się iść dalej. Tomek jest jedną z takich osób. Należy do tych, którzy stawiają czoła przeciwnościom losu, niewzruszeni potencjalnymi niebezpieczeństwami, które się przed nim pojawiają. Jego niezachwiana wiara we własne możliwości nadaje mu atmosferę niezwyciężoności, sprawiając wrażenie, jakby był większy niż samo życie. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​takie osoby często osiągają wielkie rzeczy i pozostawiają trwały wpływ na świat. Odmowa Toma ustąpienia mówi wiele o jego charakterze i nie mogę pomóc, ale podziwiam go za odwagę i determinację.

Istotny aspekt jego przekonania wynika z faktu, że jest powszechnie uznawany za czołową gwiazdę kina akcji na przestrzeni dziejów.

„Po części wynika to z jego kompleksu Napoleona i dużego szacunku w religii, co daje mu poczucie wyższości. Jednak nie ma już dwudziestu lat – ani 35, ani 45 lat”.

Tomowi nie są obce śmiałe akrobacje.

Konsekwentnie woli dokonywać własnych odważnych wyczynów, od skakania z drapaczy chmur, pojedynków na miecze samurajskie po wspinanie się po górach bez wyposażenia ochronnego.

Niedawno zauważono, że zaledwie miesiąc temu kręcił sceny do nadchodzącego filmu Mission Impossible, zwisając z krawędzi samolotu.

W 2010 roku zawisłem na zadziwiającej wysokości 2717 stóp nad ziemią, zawieszony na najwyższej konstrukcji świata – Burdż Chalifa w Dubaju. Ten zagrażający śmierci wyczyn był częścią czwartej części mojej pełnej akcji serii przygodowej Mission: Impossible.

Choć większość jego śmiałych wyczynów zakończyła się sukcesem, zdarzały się też wpadki; na przykład w 2017 r. doznał kontuzji podczas próby skoku do budynku podczas kręcenia Mission: Impossible 6 w Londynie, która nie poszła zgodnie z planem.

W tym okresie w sieci pojawiło się nagranie wideo, na którym szanowany aktor próbował masowo skoczyć z rusztowania na dach, mając na sobie pasy bezpieczeństwa. Jednak jego skok nie poszedł zgodnie z planem i ostatecznie zderzył się ze ścianą budynku i złamał kostkę.

W niedzielny wieczór Tom przygotował się do występu na linie, a organizator Paryża 2024 Tony Estanguet podziękował za wkład wszystkich zaangażowanych w Igrzyska, wyrażając wdzięczność za ich udział.

Gdy uduchowione dźwięki „The Star-Spangled Banner” wypełniły powietrze z gitary H.ER, znalazłem się w drodze do serca stadionu. Atmosfera była elektryzująca, a w każdej zagranej przez nią nucie było wyczuwalne poczucie dumy. To był potężny moment, który głęboko odbił się echem we mnie jako Amerykaninie.

Po bezpiecznym powrocie na stały ląd gwiazda „Mission Impossible” podczas przedzierania się przez tłum serdecznie podziękowała licznym wielbicielom i w jednej chwili, która stała się popularna, jedna z entuzjastycznych kobiet odważyła się pocałować go w policzek.

Następnie gimnastyczka Simone Biles i burmistrz Los Angeles podarowali mu flagę olimpijską z pięcioma pierścieniami. Położył go na tył czekającego na niego motocykla.

W swojej kultowej czarnej skórzanej kurtce Top Gun gwiazda akcji opuściła arenę, siedząc na dachu swojego pojazdu i odjeżdżając.

Występy na żywo artystów pochodzących z Kalifornii, w tym Red Hot Chili Peppers, Billie Eilish i Snoop Dogg, rozpaliły wydarzenie obejmujące cały Atlantyk, właśnie tutaj, w Venice Beach.

Dzień przed monumentalnym wyczynem Toma Ben Winston, mój ukochany producent wykonawczy i dyrektor kreatywny, zwierzył się Vogue’owi, że skrupulatne przygotowanie tego wielkiego spektaklu zajęło ponad rok. Przyznał, że chwilami zwątpiliśmy, czy w ogóle uda nam się tego dokonać.

„Od prawie półtora roku marzyliśmy o niezwykłym projekcie: przetransportowaniu flagi ze stadionu w Paryżu na drugi koniec świata do Los Angeles, gdzie stworzyłaby magię i wywarła znaczący wpływ”. (Powiedział to)

Jednym z pomysłów, jaki mieliśmy, było wykorzystanie słynnych plaż Los Angeles jako płótna. Zastanawialiśmy się, co by było, gdybyśmy mogli zabezpieczyć ten kultowy symbol, przetransportować go do Los Angeles i stworzyć niezwykły, zapierający dech w piersiach spektakl na piasku z udziałem najbardziej utalentowanych artystów z Los Angeles?

Demonstrując swoje zaangażowanie w swoją pracę, Ben opowiedział historię Toma, który pracował w Londynie nad Mission Impossible. Mimo to wskoczył na 11-godzinny lot do Los Angeles, wziął udział w kręceniu teledysku do igrzysk i niezwłocznie wrócił na plan filmowy.

2024-08-13 15:24