Olimpijczyk Gianmarco Tamberi trafił do szpitala z powodu wymiotów krwią przed finałem

Olimpijczyk Gianmarco Tamberi trafił do szpitala z powodu wymiotów krwią przed finałem

Jako zagorzały fan sportu, a zwłaszcza skoku wzwyż, jestem głęboko poruszona historią Gianmarco Tamberi, odważnego włoskiego sportowca, który podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu pokazał nam prawdziwe znaczenie wytrwałości i odporności. Jego doświadczenie życiowe jest świadectwem prób i udręk, z jakimi często zmagają się sportowcy za kulisami, z dala od blasku i chwały zawodów.


Zaledwie kilka godzin przed moim startem w finale skoku wzwyż dla reprezentacji Włoch na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zostałem przewieziony do pobliskiego szpitala.

„Minęło 10 godzin, a ból związany z kamicą nerkową nie ustępuje” – udostępnił wczoraj, 10 sierpnia, 32-letni Tamberi na Instagramie. „Chociaż ból, który odczuwam od dzisiejszego ranka, był intensywny, blednie w porównaniu z tym, czego doświadczam głęboko w środku”.

Dodał: „Nawet to, co było moją ostatnią pewnością, wkrótce zniknie, właśnie zostałem zabrany karetką na ostry dyżur po dwukrotnym wymiotowaniu krwią. Teraz przeprowadzą na mnie więcej testów, aby zrozumieć, co się dzieje… Marzyłem o wszystkim na ten dzień, z wyjątkiem tego, że przeżyłem taki koszmar.

Sportowiec Tamberi, aktualny mistrz olimpijski w skoku wzwyż mężczyzn, odczuwa ostatnio dyskomfort związany z nerkami.

Wszystkie wzloty i upadki Letnich Igrzysk Olimpijskich Wild 2024 w Paryżu

Wczoraj zamieścił na Instagramie informację, że poczuł nagły, ostry ból w boku. Po udzieleniu pierwszej pomocy, tomografii komputerowej i USG oraz badaniach krwi wydaje się prawdopodobne, że ma kamicę nerkową. Teraz, zaledwie trzy dni po wyścigu, w którym dał z siebie wszystko, leży w łóżku z powodu gorączki wynoszącej 38,8 stopnia.

Kontuzje oznaczały, że Tamberi musiał opóźnić powrót do wioski olimpijskiej.

Jako ekspert ds. stylu życia sformułowałbym ten wybuch emocji w następujący sposób: „Mogę tylko mieć nadzieję i czekać… Czuję, że nie zasługuję na tę szansę, biorąc pod uwagę niezliczone wysiłki, jakie włożyłem w zakwalifikowanie się do igrzysk olimpijskich. Jednak w głębi duszy wiem, że że jestem tutaj, bo na to zasłużyłem. Niezależnie od mojego obecnego stanu, obiecuję, że podczas każdego skoku będę dawać z siebie wszystko na tej platformie. Przysięgam to Tobie, a jeszcze bardziej sobie.

Olimpijczyk Gianmarco Tamberi trafił do szpitala z powodu wymiotów krwią przed finałem

Podczas wielkiego otwarcia Igrzysk w Paryżu dumnie niosłem flagę Włoch. Kiedy płynęliśmy podczas parady łodzi, obrączka spadła mi z palca i wpadła do rzeki Sekwany pod nami.

„W zeszłym miesiącu na Instagramie przeprosił swoją żonę Chiarę Bontempi Tamberi, stwierdzając, że jest mu bardzo przykro z powodu nadmiernej ilości wypijanej wody i znacznej utraty wagi w ciągu ostatnich kilku miesięcy, a także jego nadmiernego podekscytowania podczas zajęć. Zasadniczo jest to połączenie z tych czynników może być przyczyną, ale rzeczywistość jest taka, że ​​pozwoliłem mu wymknąć się, obserwowałem, jak leci i śledziłem go oczami, aż zniknął w łodzi.

Wszystkie zdjęcia z Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 r., które trzeba zobaczyć

Gianmarco skomentował: „Gdyby to naprawdę było konieczne, gdybym rzeczywiście stracił wiarę, nie znałbym bardziej odpowiedniego miejsca. Będzie ono na zawsze spoczywać w sercu Miasta Miłości, zmiecionego, gdy próbowałem podnieść Włoska flaga tak wysoko, jak to możliwe, podczas ceremonii otwarcia najważniejszego wydarzenia sportowego na świecie. Gdybym miał wymyślić powód, nigdy nie byłbym tak kreatywny”.

Nie wiadomo, czy Gianmarco będzie mógł wystąpić w sobotnim finale olimpijskim.

2024-08-11 01:52