Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu

Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu

Jako doświadczony widz reality show muszę przyznać, że w tym tygodniu moją uwagę z pewnością przykuły „Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju”! Wygląda na to, że panie przeżywają niezłą przygodę, od dawania prezentów pod posągami po wrzaski pod wodospadami (co brzmi jak coś rodem z horroru z filmu klasy B).


W najnowszym odcinku programu The Real Housewives of Dubai na antenie Bravo Chanel Ayan wyraźnie się zdenerwowała, gdy Lesa Milan ujawniła, że ​​nadużyła zaufania, dzieląc się z grupą poufną wiadomością głosową Sary Al Madani.

Drugiego wieczoru na Bali 46-letnia modelka przeprosiła go za kolację dla kobiet i udała się do swojego pokoju, gdzie niepohamowanie płakała.

W początkowej scenie odcinka zatytułowanej „Notatka, której należy zaufać” doszło do ostrej kłótni pomiędzy Chanel i 35-letnią Lesą. Spór wynikał z tego, że Chanel podzieliła się osobistą wiadomością głosową, która była przeznaczona wyłącznie dla Lesy, z inną osobą o imieniu Sara, rzekomo nadużyła zaufania Lesy.

Okazało się, że Chanel założyła, że ​​Sara wypowiada się negatywnie o Caroline Brooks, ale po odtworzeniu wiadomości grupie stało się jasne, że Sara w rzeczywistości rozmawiała o Taleen Marie, która ma 36 lat.

Początkowo byłem całkowicie zaskoczony, gdy przeczytałem notatkę Sary wskazującą, że nie jest zagorzałą wielbicielką Taleen. Potem, gdy usłyszałam, jak Caroline Stanbury (48 l.) podzieliła się tą wiadomością z naszym kręgiem, byłam zaskoczona i niedowierzająca!

Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu

Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu

Chanel odpowiedziała stanowczo: „Obawiam się, że na tym kończy się nasza rozmowa, Caroline”. Następnie wskazała środkowym palcem, dając do zrozumienia: „Weź to i dokładnie przemyśl”.

„Jasna cholera” – powiedziała 38-letnia Caroline Brooks.

„Wszystko w porządku, idziemy dalej” – powiedział Taleen. „Sara nie jest moją największą fanką…”

„Szczerze mówiąc, potrzebuję chwili, aby się wycofać, bo w przeciwnym razie boję się, że osiągnę punkt krytyczny” – Chanel zwierzyła się Lesie.

Producent zapytał o kierunek podróży Chanel, na co odpowiedziała, że ​​potrzebuje trochę wolnego. Następnie wzburzona Chanel wycofała się do swojego pokoju, gdzie jej szlochy były słyszalne dla kamer ustawionych na zewnątrz.

„Bardzo mnie to boli” – powiedziała Chanel. „Właściwie jestem bardzo lojalny”.

Lesa poszła sprawdzić, co się z nią dzieje, ale sama szybko wyszła z płaczem

„Krzyknęła: pierdol się” – powiedziała Lesa w konfesjonale.

Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu
Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu

Lesia wykrzyknęła, że ​​Chanel ją skarciła, pytając: „Jak mogłaś robić przy wszystkich taką scenę, przynosząc mi wstyd?”.

Lesa powiedziała, że ​​przez całe życie doświadczyła bezprecedensowego poziomu braku szacunku, co doprowadziło ją do łez. Później Lesa opowiedziała Brooksowi, jak Chanel zaatakowała ją werbalnie. Brooks poradził Lesie, aby odpuściła incydent i dołączyła do innych pań na wieczór w klubie tanecznym.

„Ayan coś przegapiła” – powiedziała Lesa w samochodzie, jadąc z innymi paniami do klubu.

W klubie Taleen postanowiła pomóc samotnej kobiecie w znalezieniu odpowiedniego towarzysza. Do rozmowy z Brooksem przedstawiła mężczyznę przypominającego Fabio. Opowiedział, że jest zatrudniony w pobliskim barze, co zapoczątkowało wycieczkę do barów z kobietami. Później tego wieczoru Stanbury zaskoczył wszystkich, wskakując na scenę, aby wziąć udział w zaimprowizowanym występie tanecznym.

Następnego dnia Chanel zadzwoniła do małżonka, aby wyrazić, że według niej Lesa wtrąca się w jej powiązania ze Stanbury.

„Czuję się przez nią bardzo zdradzona” – Chanel powiedziała o Stanbury.

„Czuję się oszukana i czuję się jak głupia” – powiedziała Chanel w konfesjonale.

Podczas śniadania Chanel wspomniała, że ​​została w domu, ponieważ źle się poczuła. Powiedziała Lesie, że powinni o czymś porozmawiać, ale zamiast tego Lesa zaczęła płakać.

Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu

„Naprawdę byłam w złym miejscu” – Chanel przeprosiła Lesę.

– Ale my tak do siebie nie mówimy – stwierdziła Lesa.

Chanel przyznała: „Wczoraj nie odpoczęłam” i dodała: „Naprawdę zabolało, kiedy zasugerowałaś, że mi nie ufasz”.

„Może zareagowałam przesadnie i przepraszam” – powiedziała Lesa.

Jako doradca ds. stylu życia ująłbym to w następujący sposób: Po pojednaniu Chanel i Lesa znalazły się w dniu skupionym na pozytywach. Sara, nasza dzisiejsza przewodniczka, zasugerowała, żebyśmy udali się do zapierającego dech w piersiach wodospadu, aby zapomnieć o przeszłych zmaganiach. Jednak podczas naszej podróży Stanbury, odczuwając skutki wczorajszej przyjemności, musiała się zatrzymać, aby móc wysiąść i złagodzić pewien dyskomfort.

Gdy zbliżaliśmy się do zapierającego dech w piersiach wodospadu, nasz przewodnik wyjaśnił, że tradycją jest dla nas oczyszczanie się. Łaskawie zapewnił nam piękne sari do noszenia. Z szacunkiem poprowadził nas, abyśmy złożyli nasze ofiary przed oszałamiającym posągiem, co jako oddany wielbiciel tej bogatej kultury chętnie przyjąłem.

„Nawet nie chodzę boso po domu” – stwierdziła Taleen.

Przewodnik kazał im modlić się do posągów, ale Lesie nie podobało się to.

W szczerym momencie Lesa wyraziła swoje zmieszanie, mówiąc: „Jeśli chodzi o aspekty kulturowe, chcę podkreślić, że nie żywię żadnej pogardy, ale wydaje mi się, że jest to zupełnie odmienne od mojego rozumienia chrześcijaństwa”.

Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu
Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu
Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu

Panie poszły pod gigantyczny wodospad, żeby krzyczeć, ale Stanbury zdecydowała się sprawdzić jej telefon.

Stanbury stwierdził, że gdyby był obecnie w domu, piłby kawę w łóżku, otrzymywał kroplówkę witaminową i zaplanował masaż na późniejsze popołudnie. Dodał nieco ironicznie: „Kto, u licha, wybrałby się nad wodospad i krzyczał z grupą kobiet, które cię nie lubią?”

Pozostałe kobiety poszły pod wodospad i krzyczały, aby pomóc im pozbyć się traumy z organizmu.

Lesa powiedziała do kamery: „Stanbury wydaje mi się wiecznie ponure”. Dodała: „Szczerze mówiąc, wcale się tym nie przejmuję”.

Po powrocie do domu Lesa wyraziła swoją wdzięczność Sarze za wydarzenia dnia. Podzieliła się z grupą, że skontaktowała się z projektantką Miss Indonezji, która hojnie zaopatrzyła ich w tradycyjne, ręcznie robione suknie wieczorowe. Następnie Lesa rozdała te piękne sukienki wśród pań.

Stanbury nie była zadowolona ze swojej sukni.

„To są sukienki couture. Nie zostały one stworzone dla nas” – powiedział Stanbury.

Wspomniała, że ​​przedmiot ten został zabrany pracownikowi lokalnej restauracji, który prawdopodobnie potrzebuje go z powrotem w ciągu godziny – zauważyła.

Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu
Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju: Chanel Ayan wścieka się na Lesę Milan po tym, jak Lesa mówi, że nie może jej ufać, a podczas podróży na Bali dochodzi do jeszcze większego dramatu

„Próbuję, żeby to zadziałało, ale mi nie wychodzi” – powiedział Stanbury.

„Nie chcę okazywać braku szacunku dla tej kultury, ale te kolory to nie ja” – powiedziała Taleen.

Brooks stwierdził, że gdyby miał wybór, nie wybrałby musztardowego koloru. Oznajmił stanowczo, że nie preferuje musztardowego koloru i nie nosi musztardowego koloru.

„Prawdziwe gospodynie domowe z Dubaju” powrócą w przyszłym tygodniu na antenie Bravo.

2024-08-07 08:39