Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa

Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa

Jako doświadczony miłośnik antyków muszę przyznać, że ten artykuł naprawdę poruszył moje serce i wzbudził ciekawość! Przemieniająca moc wiedzy została tu pięknie pokazana, gdy zwykłe przedmioty odkrywają, że mają niezwykłą wartość.


Gość Antiques Roadshow musiał powstrzymać łzy, gdy dowiedział się o „szokującej” wartości wazonu przekazanego mu przez jego zmarłego szefa. 

Podczas programu wewnętrzny specjalista Lee Young był zaskoczony, gdy pan z Dundee zaprezentował jeden konkretny przedmiot.

W niedzielnej audycji podzielił się z widzami informacją, że wazon mógł zostać wysłany z Japonii do Wielkiej Brytanii ponad sto lat temu.

W Dundee gość powiedział ekspertowi na pokładzie RRS Discovery, że otrzymał go jako hojny prezent od kogoś szczególnie bliskiego.

Wspomniał, że otrzymał go jako szczęśliwe dziedzictwo od osoby niezwykle mu bliskiej, a osoba ta zmarła około dziesięć lat temu.

Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa

Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa
Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa

’To wiele dla mnie znaczy. Upierał się, że powinienem to mieć. 

Przez wiele lat, jeszcze za życia poprzedniego właściciela, żywił on głęboki podziw dla tego konkretnego wazonu. Opowiedział, że po raz pierwszy zetknął się z nim, gdy był zatrudniony u swojego szefa.

Gość powiedział Lee: „Kiedy dla niego pracowałem, zawsze to podziwiałem, a on zapytał: „Czego będziesz chciał, kiedy umrę? Chcesz lustro w przedpokoju czy wazon?”

„Powiedziałam: «Po prostu nie chcę, żebyś umarł, nie powiem ci»”. 

Następnie wyjaśnił, że zanim jego szef zachorował, obiecał, że wazon przekaże jemu.

Z głębi serca Lee wyraził swój podziw, mówiąc do płaczącego gościa: „Zaiste, jest to wyjątkowo przemyślany i wzruszający prezent, nawet w trudnych czasach”.

Następnie opowiedział historię pięknego wazonu. 

Powiedział: „To rodzaj naczyń z Japonii, nazywanych Satsuma”.

Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa
Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa
Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa
Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa

Rozwijając tę ​​informację, Lee wspomniał, że wyroby garncarskie Satsuma, rodzaj ceramiki, zadebiutowały na Zachodzie w Paryżu w roku 1867.

Jako doświadczony entuzjasta sztuki z wieloletnimi wizytami w galeriach, muszę powiedzieć, że ten obraz zaparł mi dech w piersiach! Misterne złocenia i luksusowe dekoracje po prostu zapierały dech w piersiach i sprawiały, że poczułam się, jakbym wkroczyła do innego świata. A na dodatek temat – procesje – jest moim ulubionym, co dodaje mi dodatkowej warstwy rozkoszy. Dzieło to naprawdę zapadło mi w pamięć jako jedno z najbardziej urzekających dzieł, jakie spotkałem na swojej artystycznej drodze.

Nad wazonem gwiazda BBC szczegółowo opisała znaczenie zdobiących go obrazów – niektóre przedstawiały jeźdźców na koniach, a inne przedstawiały osoby przewożone powozami.

Jednak elementem, który najbardziej zszokował Lee, była skala wazonu.

Wspomniał, że uwielbia jego wielkość, podkreślając, że jest wyjątkowo duży, zwłaszcza w porównaniu do typowych wazonów Satsuma, które zazwyczaj są dość małe i delikatne.

Następnie zasugerował, że wazon może pochodzić sprzed ponad 100 lat i pochodzić z końca XIX wieku.

Gdy delikatnie przesuwałam palcami po misternych detalach u podstawy tego oszałamiającego wazonu, nie mogłam powstrzymać się od zachwytu nad kunsztem wykonania. Charakterystyczny znak twórcy, subtelne przypomnienie o jego twórcy – Ryozanie i Kyotio – posłużył jako świadectwo jego autentyczności, czyniąc go prawdziwym skarbem w każdej kolekcji.

Jeśli chodzi o wartość, rzeczoznawca antyków zauważył: „Co za niezwykły egzemplarz! Już sam jego rozmiar jest zdumiewający. Biorąc pod uwagę jego obecny stan, uważam, że gdyby został dzisiaj wystawiony na sprzedaż, mógłby kosztować od 3000 do 5000 funtów”.

Gość był wyraźnie zszokowany wyceną i wzruszył się. 

Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa
Gość Antiques Roadshow powstrzymuje łzy, gdy dowiaduje się o „szokującej” wartości wazonu z bardzo szczęśliwymi szczegółami przekazanymi przez zmarłego szefa

Z uciskiem w gardle wymamrotał: „To jest naprawdę wyjątkowe. Wzbudza we mnie głębokie emocje, przywołując wspomnienia osoby, która to podarowała”.

1. Moim zdaniem ten aspekt jest kluczowy. Chodzi jednak o pokaźną sumę, co jest naprawdę zdumiewające. Niewiarygodne, prawie niewiarygodne. Szczerze mówiąc, jest to wręcz zdumiewające.

W odcinku z zeszłego tygodnia doszło do dodatkowego ekscytującego odkrycia: gość był całkowicie zdumiony, gdy dowiedział się, że jego wcześniej wyceniony zegarek za 45 funtów nieoczekiwanie przekroczył wartość jego emerytury.

Niezwykły zegarek należący do gościa wprawił publiczność BBC w zachwyt, gdy dowiedziała się o jego wysokiej cenie.

W swoje 21. urodziny, czyli niedługo po zaciągnięciu się do marynarki handlowej, gość wspomniał, że otrzymał zegarek w prezencie.

Wartość jednego rzadko produkowanego zegarka, liczącego zaledwie około 400 sztuk, gwałtownie wzrosła do zdumiewających 40 000 funtów. W rozmowie z rzeczoznawcą Richardem gość zasugerował nawet, że wartość zegarka przewyższa wartość jego emerytury.

2024-08-05 16:37