Jako doświadczony obserwator dynamiki politycznej i społecznej miałem zaszczyt być świadkiem wielu kultowych momentów na przestrzeni lat. Jednakże czułe, podnoszące na duchu i często zabawne chwile spędzone przez Prezydenta Baracka Obamę i jego Pierwszą Damę Michelle Obamę podczas ich kadencji wyróżniają się jako jedne z najbardziej pamiętnych.
Jeśli za każdym wybitnym mężczyzną stoi niezwykła kobieta, najwyższe wyrazy uznania zachowajmy dla Michelle Obamy.
Chociaż była pierwsza dama prawdopodobnie błagałaby Cię, abyś nieco obniżył swoje stanowisko.
Michelle wielokrotnie podkreślała, że ona i jej mąż, były prezydent Barack Obama, to po prostu zwyczajne osoby, które każdego dnia starają się dać z siebie wszystko. Może to zaskoczyć tych, którzy postrzegali ich jako niemal nadludzi, nie tylko osobiście, ale także jako wzorową parę, uosobienie udanego małżeństwa.
A przynajmniej jako jedna z najbardziej podziwianych par, jakie kiedykolwiek nazywały Biały Dom domem.
„Michelle przyznała w styczniowym podcaście z Jayem Shettym w programie „On Purpose”, że w ciągu 31 lat popełniliśmy wiele błędów i nawet teraz wciąż się potykamy, ale z każdą mijającą chwilą doskonalimy się Jest po prostu coraz lepiej.”
Wyznała: „Za nic nie oddałabym mojego małżeństwa, pomimo jego wyzwań i burzliwych wydarzeń, takich jak kandydowanie na prezydenta… Rzeczywiście, była to ogromna, wpływowa część naszego życia. Jednak pozytywnych doświadczeń przeważyła liczba negatywne. Gdybyśmy nie byli wytrwali, przegapilibyśmy całe dobro, które nas spotkało.
W 2022 roku autor, który w wieku 60 lat napisał „The Light We Carry: Navigating Challenging Times”, przeżył wiele radosnych chwil z 44. prezydentem, który 4 sierpnia obchodzi swoje 63. urodziny.
W swoich wspomnieniach „Becoming” opublikowanych w 2018 roku Michelle Obama chciała rozwiać popularną narrację dotyczącą Baracka Obamy, pierwszego czarnoskórego prezydenta Stanów Zjednoczonych i niej samej, pierwszej czarnej pierwszej damy. Podczas intensywnej globalnej analizy znaleźli się pod niespotykanym poziomem oczekiwań.
W wywiadzie udzielonym Sarah Jessice Parker w grudniu 2018 r. podczas jej tournee po książce po Barclays Center na Brooklynie Michelle wyjaśniła, że ona i Barack przez osiem lat pilnie pracowali, aby osiągnąć doskonałość, ponieważ nie było w nich miejsca na błędy. Dodała, że było to coś, do czego byli przyzwyczajeni, ponieważ kiedy jest się pierwszym lub jedynym na danym stanowisku, oczekiwania są wysokie i stale się zmieniają w miarę ich spełniania i przekraczania.
Podzieliła się z Robinem Robertsem z Good Morning America: „Spotykam wiele młodych par stojących przed wyzwaniami i sądzę, że mogą czuć, że coś jest z nimi nie tak. Niech jednak rozumieją, że Obamowie – którzy mają wyjątkowe małżeństwo i bardzo się o siebie troszczą siebie nawzajem – także włóżcie wysiłek w swój związek i szukajcie pomocy, jeśli to konieczne”.
W wywiadzie dla magazynu People w listopadzie 2018 r. stwierdziła: „Biorąc pod uwagę naszą rolę jako wzorców do naśladowania, bardzo ważne jest, abyśmy mówili prawdę. Jeśli zastanawiasz się nad opuszczeniem małżeństwa, nie jest to rzadkością – ponieważ ja czuję to samo sposób.”
Jednak intymne spojrzenie na jej życie rodzinne w filmie Becoming okazało się nieoczekiwanie trafne pod wieloma względami.
W jednym ze swoich najgłębszych wyznań Michelle podzieliła się tym, że po poronieniu przeżyła samotne, bolesne i przygnębiające przeżycie. Później Obamowie zdecydowali się na zapłodnienie in vitro (IVF), aby powitać na świecie swoje dwie piękne córki, Malię Obamę, obecnie 26-letnią, i Sashę Obamę, która ma 23 lata.
Obamowie zwrócili się o poradę, ponieważ Michelle miała nadzieję, że terapeuta pomoże w rozwiązaniu niektórych problemów z jej partnerem.
Jednak intymne spojrzenie na jej życie rodzinne w filmie Becoming okazało się nieoczekiwanie trafne pod wieloma względami.
W jednym ze swoich najbardziej intymnych ujawnień Michelle ujawniła, że po samotnym, bolesnym i przygnębiającym poronieniu ona i Barack przeszli zabieg zapłodnienia in vitro, aby począć dwie córki, Malię (26 lat) i Sashę (23 lata).
Obamowie zwrócili się o poradę, ponieważ Michelle miała nadzieję, że terapeuta pomoże poprawić ich związek.
Zwierzyła się Oprah Winfrey podczas wypełnionego po brzegi wydarzenia w United Center w Chicago, które w listopadzie 2018 r. rozpoczęło się jej tournée po książce, że zamierza zaangażować inną osobę, aby przekazała mu: „Weź się w garść”.
W swoim podsumowaniu zdała sobie sprawę, że uszczęśliwianie jej nie jest obowiązkiem jej partnera; raczej powinniśmy dążyć do tego, aby wzajemnie się uzupełniać. Część niej oczekiwała, że spełni jej potrzeby, a ona nie wymagała jego działań, potrzebowała wykonania zadań. Konflikty nie dotyczyły tego, czy zadania zostaną wykonane, ale tego, kto je wykona.
Mówiąc prościej, gdyby nie kilka nieoczekiwanych wydarzeń, nic nie zostałoby osiągnięte i historia mogłaby nie zostać zmieniona. Część z tych wydarzeń została ukazana w filmie „Southside With You”, który opowiada historię pierwszej randki Baracka i Michelle Obamów w 1989 roku. Inne okoliczności jednak nie do końca pasowały do romantycznej baśni. narrację, którą zwykle widzimy.
Student Harvard Law School, Barack Obama (przez niektórych znajomych znany również jako Barry) rozpoczął niedawno wakacyjną pracę w kancelarii prawnej Sidley & Austin w Chicago. Miał wówczas 27 lat. Po przybyciu na miejsce polecono mu zgłosić się do Michelle Robinson, innej absolwentki prawa na Harvardzie z klasy 1988, która również miała 25 lat.
Z wielu relacji, w tym z jego własnej, wynika, że natychmiast został oczarowany.
W wiadomości wideo podczas czatu Barack wspominał swoje pierwsze spotkanie w centrum miasta. Tak się złożyło, że był deszczowy dzień, a on nie miał odpowiedniego parasola. Zatem był spóźniony i trochę mokry, kiedy wszedł do biura Michelle, przez co niejasne było, czy zrobił dobre pierwsze wrażenie.
Michelle powierzono zadanie kierowania nowym rekrutem. Rolę tę określiła później jako „największy łut szczęścia” w artykule o ich pierwszym spotkaniu dla Magazyn O. Wbrew jej oczekiwaniom, sądząc po jego unikalnym imieniu i otaczającym go szumie, sądziła, że będzie dziwny lub nadmiernie intelektualny.
Barack zauważył w O: „Byłem zdumiony jej ogromnym wzrostem i zapierającą dech w piersiach urodą”. Później odkrył, że stwierdziła, że jego nos i uszy są mniejsze niż na zdjęciu, które wysłał do katalogu firmowego.
Michelle pamięta, jak pomyślała David Mendell w swojej biografii „Obama: From Promise to Power” z 2009 roku, że głos tego mężczyzny był zbyt doskonały, zbyt piękny, aby mógł być prawdziwy. Biorąc pod uwagę jej wcześniejsze doświadczenia z innymi mężczyznami o podobnej reputacji, założyła, że był to jeden z tych czarujących facetów, znanych ze swobodnego mówienia i umiejętności wywierania wrażenia. Spotkali się na lunchu, on miał na sobie tandetną sportową marynarkę i swobodnie trzymał papierosa, co wzmocniło jej pierwsze wrażenie: „Ach, znowu zaczynamy. Oto kolejny przystojny, uprzejmie mówiący facet. Byłem tu wcześniej.’
Później byłem naprawdę zaskoczony, gdy odkryłem, że posiadał zdolność do interakcji z innymi i miał więcej warstw, niż początkowo sądziłem. Okazało się, że był to wybitna osoba, wyznająca solidne zasady moralne.
Michelle powiedziała Marian Robinson, swojej matce, że zamierza nadać priorytet swojej karierze i tymczasowo zrezygnować z randek. Ponadto wyraziła zaniepokojenie, że pojawienie się w kancelarii dwóch czarnoskórych współpracowników będących w związku może wydawać się nieco niewłaściwe lub nierafinowane, jak wspomniała Mendell. Warto zauważyć, że Newton Minow, partner w kancelarii Sidley Austin, powiedział Lizie Mundy na potrzeby swojej książki „Michelle” z 2008 roku, że w kancelarii pracują inni czarnoskórzy prawnicy, w tym partner. Jednakże Minow rozumiał, dlaczego Michelle mogła czuć się inaczej.
Próbowała nawet umówić Baracka z przyjacielem, ale on nie był zainteresowany.
W książce „O” wyznał, że łaskawie towarzyszyła mu na kilku imprezach towarzyskich, nigdy jednak nie skrytykowała jego niedopasowanego i niestylowego stroju. Przyznał się, że zaprosił ją na randkę, ale za każdym razem odmawiała. Pomimo jego wielokrotnych prób, ona konsekwentnie go odrzucała, stwierdzając, że byłoby to niewłaściwe.
Jako zagorzały fanatyk posunęłbym się tak daleko, że ustąpiłbym, gdyby tylko nadarzyła się taka szansa, tylko po to, żeby spędzić z nią randkę na lodach. W cudowny sposób zgodziła się i wyruszyliśmy w doniosłą podróż do Dorchester i East 53rd Street. Teraz znajduje się tam tablica pamiątkowa upamiętniająca nasz niezapomniany wyjazd. Cytuje Baracka z jego wspomnień „O”: „Na naszej pierwszej randce poczęstowałem ją najlepszymi lodami, jakie Baskin-Robbins miał do zaoferowania, a nasz prowizoryczny stół pełnił podwójną funkcję jako krawężnik. Pocałowałem ją i to było jak delektując się kawałkiem niebiańskiej czekolady.”
Ale tak naprawdę tablice mogłyby być w całym mieście.
W filmie „Southside With You” mężczyzna, który później został prezydentem, zaprosił Michelle na randkę i zabrał ją starym żółtym Datsunem – samochodem, który naprawdę należał do przyszłego prezydenta. Do spotkania doszło przed zaplanowanym przemówieniem.
Początkowo odwiedzili Art Institute of Chicago, aby obejrzeć wystawę, zjedli lunch, ona była urzeczona jego przemówieniem (naturalnie zemdlała), wzięli udział w pokazie „Do the Right Thing” Spike’a Lee, gdzie niespodziewanie wpadli na kolegą i jego współmałżonkiem, a ostatecznie po raz pierwszy pocałowali się przy lodach.
„Michelle wspomniała wiele lat później w filmie promocyjnym Białego Domu: «Nasza randka była naprawdę przyjemna». Spędziliśmy razem cały dzień, a on ujawnił różne aspekty swojej osobowości. Podzielił się ze mną swoją kulturową stroną, a potem przez jakiś czas spacerowaliśmy wzdłuż Michigan Avenue.
To Newton Minow i jego żona widzieli tego wieczoru w kinie młodego Baracka i Michelle.
„Myślę, że byli trochę zawstydzeni” – powiedział Mundy’emu.
Mary Carragher, koleżanka z Sidley Austin, wspomniała, że zauważyła u niego drobne szczegóły. Carragher i inni wierzyli, że Michelle darzyła Baracka takim samym uczuciem, jak on ją. Dowiadywała się o nim coraz więcej i coraz bardziej go lubiła. Carragher opisał Michelle jako całkowicie nim zafascynowaną, niemal zachwyconą.
Biorąc to pod uwagę, dodał Carragher, Michelle „nie zatracała się w nim. Była bardzo fajna”.
W swojej książce „Becoming” Michelle odkrywa, że kiedy pozwoliła sobie poczuć coś do Baracka, ogarnęła ją potężna fala emocji – burzliwa mieszanka tęsknoty, wdzięczności, zadowolenia i podziwu.
Brat Michelle, Craig Robinson (który jest dyrektorem wykonawczym Krajowego Stowarzyszenia Trenerów Koszykówki), pamięta, że litował się nad Barackiem Obamą, kiedy Michelle początkowo przyprowadziła go do domu na kolację, wierząc, że Barack prawdopodobnie wyjdzie po kilku randkach , podobnie jak poprzedni zalotnicy.
W mojej profesjonalnej opinii był niesamowicie wyluzowany. Najbardziej uderzył mnie jego czuły sposób rozmawiania o swoich bliskich, co mocno przypominało mi, jak mówimy o naszym własnym kręgu rodzinnym. Przyłapałem się na myśleniu: „Co za naprawdę miły człowiek, szkoda, że na dłuższą metę może mu się to nie udać”. Podobne zdanie miał jego ojciec, Fraser Robinson III.
Jednakże Michelle uznała go za atrakcyjnego, zgodnie z oświadczeniem Craiga, z dwóch głównych powodów. Po pierwsze, Barack wykazał się inteligencją, nie sprawiając przy tym wrażenia wyższości nad innymi. Po drugie, potrafił skutecznie poradzić sobie z postacią siostry Michelle.
Jako entuzjasta stylu życia wróciłem na Harvard pod koniec czarującego lata, ale nie przeszkodziło to w moim cenionym związku. Zamiast tego pokonaliśmy tę odległość z determinacją i miłością.
„Michelle pojawiła się w moim życiu, kiedy byłem jeszcze całkiem niedojrzały, nie gotowy jeszcze na utrzymanie czegoś takiego” – Barack podzielił się Mendellem, który wspominał, że przed Harvardem, pracując w Chicago jako organizator społeczności, przyszły prezydent był w zaangażowany związek i posiadał kota. Jednak ich przyjaźń z czasem osłabła.
Co w dużej mierze było prawdą – choć jak to zwykle bywa, nie było to takie proste.
Zanim Obama objął prezydenturę, Obama wspomniał w swoich wspomnieniach, że przed spotkaniem z Michelle miał skróconą serię związków.
Na podstawie biografii Davida Maranissa z 2012 roku, zatytułowanej „Barack Obama: The Story”, kobieta o imieniu Genevieve Cook była najważniejszą romantyczną partnerką Baracka Obamy w jego młodym życiu, którą poznał w Nowym Jorku w 1983 roku po ukończeniu studiów w Kolumbii. Kiedy jednak wyraziła swoją miłość, mówiąc „kocham cię”, odpowiedział prostym „dziękuję”.
Genevieve myślała o swoim byłym chłopaku, znanym z regularnych porannych biegów i rygorystycznych nawyków pisarskich, jako o cnotliwym biegaczu i zdyscyplinowanym pisarzu. W swojej książce Marzenia mojego ojca z 1995 roku Barack opowiedział o swojej siostrze Aumie, mówiąc, że odepchnął Genevieve i zaczęli się kłócić. Wspomniał: „Zaczęliśmy walczyć. Zaczęliśmy myśleć o przyszłości, która zawisła nad naszym wygodnym małym światem”. W maju 1984 roku rozstali się, a po rozstaniu Barack przeniósł się do Chicago.
Wiosną 1985 roku ścieżki 25-letniego mężczyzny imieniem Barack spotkały Sheilę Miyoshi Jager, która w tym czasie odbywała studia doktoranckie na Uniwersytecie w Chicago. W książce Maraniss jest ona po prostu identyfikowana jako „antropolog z Chicago”. Spotkanie to odbyło się poprzez wzajemne znajomości. Jak to ujął Maraniss, ta relacja przebiegała według podobnego schematu jak poprzednia relacja Baracka z Genevieve i zakończyła się, gdy Barack był przygotowany na kolejny krok zawodowy.
Po raz kolejny nie jest to takie proste.
W swojej książce „Rising Star: The Making of Barack Obama” opublikowanej w 2017 roku David Garrow wyjaśnia, że Barack i Sheila zaręczyli się w 1986 roku po przeprowadzce do wspólnego mieszkania przy South Harper Avenue, co kosztowało ich 450 dolarów miesięcznie.
„Drogi przyjacielu, choć jestem zawalony i naturalnie zgodny pod względem temperamentów, Barack wyznaje” – napisał. „Nie zrozumcie mnie źle, istnieją czynniki stresogenne. Ciągłe dzielenie się przestrzenią nie jest moją mocną stroną i czasami tęsknię za ciszą kawalerstwa. Jednak gdy zbliża się zima, pocieszające jest mieć kogoś, kto czeka w domu po długim dniu pracy. Wszystko polega na znalezieniu równowagi i zrównoważeniu priorytetów.”
Kilka miesięcy po śmierci, podczas zimnej pory roku 1986, kiedy odwiedziliśmy moich rodziców, oświadczył mi się, jak wspomina Sheila, oświadczył się.
Zgodnie z opiniami rodziców – jej matka uważała Baracka za atrakcyjnego, ale uważała, że jej dziecko jest jeszcze za małe; jej ojciec nie pochwalał młodego mężczyzny – odpowiedziała, mówiąc „nie teraz”. Mimo to kontynuowali swój związek przez prawie dwa lata.
Na początku 1987 roku Sheila podzieliła się z Garrowem informacją, że jej chłopak, który początkowo wydawał jej się całkiem zwyczajny, po wyruszeniu w podróż zmienił się w niezwykłą osobę. Już wtedy było dla niej jasne, że ma on aspiracje zostać prezydentem. W tym samym czasie Sheila (kobieta o mieszanym pochodzeniu, w połowie biała i w połowie Japonka) zauważyła, że zaczął wykazywać ponure, ciche i zdystansowane zachowanie. Mniej więcej w tym okresie zaczął omawiać swoje ambicje polityczne, a temat rasy stał się istotnym punktem spornym między nimi.
Mimo to Barack zaprosił Sheilę, aby dołączyła do niego na Hawajach i spotkała się z rodziną podczas Bożego Narodzenia w 1988 roku. Jednak już wtedy zrozumiała, że ich związek nie będzie zgodny z ich indywidualnymi celami i aspiracjami. Barack zapisał się na Harvardzie tej jesieni, ale Sheila opuściła ich mieszkanie w Chicago wcześniej – podobno po odkryciu ukrytego pod łóżkiem dziennika, który trzymał w tajemnicy.
Jednak przez pierwszy rok utrzymywali kontakt.
Po ukończeniu przez Baracka studiów prawniczych Michelle nie podjęła jeszcze decyzji co do ich wspólnej przyszłości. Poprosiła brata, aby zaprosił jej chłopaka na swobodną grę w koszykówkę, ponieważ ona i jej ojciec wierzyli, że jest to jedna z najlepszych metod oceny czyjegoś prawdziwego charakteru.
W swojej książce Becoming Michelle zauważyła, że punkt widzenia Craiga na temat Baracka był znaczący zarówno dla mnie, jak i mojego brata, który miał talent do rozumienia innych, szczególnie w świecie gier.
W wywiadzie dla „New York Post” w grudniu 2018 r. Craig powiedział, że zrozumiał, że dana osoba nie jest samolubna. Zamiast tego wykazali się bezinteresownością i pokazali na boisku dobry charakter. Sygnowali faule, a nawet oddawali faule, gdy było to konieczne. Zauważył, że zaufanie do kolegów z drużyny jest niezbędne w grach typu pick-up, ponieważ podejmują oni właściwe decyzje. Ta osoba właśnie to zrobiła. Craig powiedział swojej siostrze, że wysoko ceni tę osobę, podkreślając, że nie przekazali mu piłki tylko dlatego, że spotykali się z jego siostrą.
Z biegiem czasu zauważono, że Barack żywił pewne wątpliwości co do koncepcji małżeństwa. Było to oczywiste nawet wtedy, gdy oświadczył się Sheili.
Podczas ich związku na odległość Michelle podzieliła się z nim swoimi oczekiwaniami, a on odpowiedział, że małżeństwo nie jest kluczowe, dopóki pozostają parą.
Parafrazując Michelle: Tak, nie.
W 1991 roku podczas wystawnej kolacji w Gordon w Chicago wyznał jej, że choć bardzo ją kocha, ma trudności ze zrozumieniem celu ich związku. Podzieliła się tym później w swojej książce „Becoming”. Po tym stwierdzeniu zarumieniła się ze wstydu… Czy to był właściwy moment na taką rozmowę?
Pudełko z pierścionkiem dotarło na talerzyk deserowy.
3 października 1992 roku Michelle Robinson wzięła ślub z Barackiem Obamą w kościele Trinity United Church of Christ w Chicago. Ponieważ jej ojciec zmarł w 1991 r., jej brat stanął na jego miejscu i poprowadził ją do ołtarza.
Craig podzielił się z „The Post”, wspominając swój gest po meczu wobec przyszłego szwagra, że nie do końca zapewnił mu zwycięstwo, ale skierował sytuację w pozytywnym kierunku. Przyznał, że istniała szansa, że mógł przeszkodzić w ich postępie, ale ostatecznie to od nich zależało przypieczętowanie umowy.
W 1998 r. urodziła się Malia, a w 2001 r. Sasha. Jednym ze znaczących wydarzeń życiowych, które skłoniło je do zwrócenia się o poradę, było wejście w rodzicielstwo. Ta zmiana zmotywowała ich do wizyty u doradcy.
Michelle podzieliła się z Robinem Robertsem, że poradnictwo małżeńskie było dla nas skuteczną metodą uczenia się, jak konstruktywnie wyrażać swoje spory. Wspomniała o wielu młodych parach, które borykają się z trudnościami i czują, że coś może być z nimi nie tak, i pragnie wyjaśnić, że nawet małżeństwo Obamy, które ma silne, pełne miłości małżeństwo, inwestuje czas i wysiłek w swój związek. W razie potrzeby szukają pomocy także z zewnątrz.
W mojej najnowszej książce „Becoming” dzielę się wnikliwym momentem: kiedy Barack objął prezydenturę, znalazł się w otoczeniu osób, których głównym obowiązkiem było zaspokajanie jego wszelkich potrzeb, co przypomina minioną epokę, w której gospodarstwa domowe skupiały się wyłącznie wokół mężczyzny . Kontrastuje to wyraźnie z moją wizją wychowania naszych córek, ponieważ chciałam, żeby dorastały przyzwyczajone do bardziej zrównoważonego i egalitarnego stylu życia.
W latach 80. wydawało się, że wszyscy rozumieją jego aspiracje prezydenckie, Michelle twierdzi jednak, że w czasie ich zalotów nie była świadoma tych ambicji.
Craig zwierzył się Lizie Mundy, że Barack wyjawił mu już na wczesnym zebraniu partii swoje ambicje związane z karierą w Senacie USA, a być może nawet kiedyś będzie starał się o urząd prezydenta.
Bardziej stosowne wydaje się stwierdzenie: „Najlepiej będzie informować Michelle na bieżąco!” Zamiast tego w 2007 roku Michelle dowiedziała się od Mundy’ego, że dał on do zrozumienia, że jego siostra jest świadoma sytuacji. Jednak Craig oświadczył Vanity Fair, że jego siostra była świadoma tego, z czym ma do czynienia.
Dorastając, miałem wyjątkowe spojrzenie na politykę ze względu na długoletnią karierę mojego ojca w Chicago i jego rolę kapitana okręgu Partii Demokratycznej. Ten wczesny kontakt umożliwił mi wgląd w zawiłości manewrów politycznych, ale nie zawsze był to przyjemny widok, zwłaszcza jeśli chodzi o kumoterstwo, które często obserwowałem. Fraser Robinson, mój ojciec, nigdy nie doceniał takich podstępnych praktyk.
W swojej książce Michelle wyraziła, że nie przepada za politykami i początkowo uznała, że koncepcja jej męża wkraczającego do polityki jest nieatrakcyjna. Jednak z biegiem czasu uświadomiła sobie: „Jeśli Barack czuł, że może coś zmienić poprzez politykę, dlaczego miałbym stawać mu na drodze?”
Został wybrany do Senatu stanu Illinois w 1996 r., a następnie do Senatu Stanów Zjednoczonych w 2004 r.
W 2004 roku, pełniąc funkcję dyrektora wykonawczego ds. społecznych w szpitalu uniwersyteckim w Chicago, Michelle podczas swojej kampanii do Senatu oświadczyła dziennikowi „The New Yorker”, że jest zatrudniona i przede wszystkim odpowiedzialna za dwie wyjątkowo inteligentne młode dziewczyny. Opisała swoje życie jako chaotyczne i nierealne.
Przyznała, że życie w roli żony polityka nie jest łatwym zadaniem. To jeden z powodów, dla których Barack jest tak wdzięczny.
W rozmowie z Oprah w imieniu O mniej więcej w tym samym czasie, przed wyborami w 2004 r., Michelle wyraziła swoje zdanie: „Byłabym zachwycona, gdyby Barack został moim senatorem. Naprawdę znam tego człowieka; jest inteligentny, uczciwy i w ogóle na co możesz mieć nadzieję.”
Zapytany o rolę, jaką odegrała rodzina w jego życiu, Barack odpowiedział: „Oni są wszystkim”.
Powiedział: „Kocham tę kobietę. Mieliśmy trudne chwile…” Michelle zgodziła się: „Było ich wiele”.
Podzieliła się z Winfrey, że ich najważniejszym priorytetem jest nie zawieść dzieci, ponieważ Barack jest wyjątkowym ojcem. Mimo że jest nieobecny, dzwoni każdego wieczoru. Ludzie mogą być samolubni i zapominać, że masz obowiązki, takie jak uczęszczanie na występy baletowe swoich dzieci i konferencje rodziców z nauczycielami. Jednak Barack czerpie radość z tych zobowiązań.
Jednak było to dla niej wyzwanie. Jak szczegółowo opisano w jej książce „Becoming”, kiedy jej mąż był senatorem stanu, a ona godziła pracę na pełen etat z życiem rodzinnym, starając się znaleźć czas dla rodziny, ostatecznie musiała ustalić spójną rutynę związaną z pójściem spać i jasno to wyjaśnić. jej małżonkowi, że jeśli chce położyć dzieci do łóżka, musi być obecny, to proste i oczywiste.
Jak sama mówi, ten przypadek był punktem zwrotnym, momentem, w którym zatrzymała spiralę upadku. Posługując się analogią, porównuje siebie do alpinisty znajdującego się na krawędzi ześlizgnięcia się z oblodzonego szczytu, podkreślając, że tak jak wspinacz wbija siekierę w zamarzniętą ziemię, aby zapobiec upadkowi, tak ona również znalazła sposób na zatrzymanie się i odzyskanie kontroli.
Michelle nie okazała wielkiego podekscytowania, gdy jej mąż wspomniał, że chce kandydować na prezydenta. Jednakże całym sercem zaangażowała się w kampanię i wspierała go lub w różnych częściach kraju, mobilizując wsparcie w razie potrzeby przez całą jego kampanię.
W rozmowie z „New York Timesem” w 2007 r. wyraziła mieszaninę wątpliwości i całkowitego poparcia, pytając: „Kto mógłby z całą pewnością oświadczyć: «Jestem gotowa zostać prezydentem i pierwszą damą»?”
Michelle stwierdziła: „Barack jest niezwykły i dlatego tu jestem”. Przyznała też w swojej książce: „Zgodziłam się być z nim nie tylko dlatego, że go podziwiałam, ale także dlatego, że wierzyłam w jego umiejętności. Szczerze mówiąc, nie do końca spodziewałam się, że wygra”.
Jako zagorzały fan nie mogę powstrzymać się od refleksji nad niesamowitą podróżą tych dwóch osób, które spędziły w Białym Domu dwie kadencje i okres siedmiu lat, który nieodwracalnie zmienił ich życie i samą historię. Jednak pod władzą i wpływem pozostają tą samą parą, która prawie 32 lata temu złożyła śluby – najlepszymi przyjaciółmi i partnerami, których łączą wspólne doświadczenia. Wspięli się na wyżyny władzy, poczuli orzeźwiające ukłucie rozpoczynania od zera, rozkoszowali się ekstazą sukcesu i przetrwali burze porażek. Zmagali się z męką niezdecydowania i delektowali się słodyczą płynącą ze świadomości, że podjęli właściwą decyzję.
Michelle podzieliła się z People informacją, że ona i [jej partner] ponownie nawiązują kontakt. „Często jadamy razem posiłki w samotności i spędzamy długie okresy czasu tylko we dwoje – przypominamy sobie, jak zaczynaliśmy: bez dzieci, bez blasku reflektorów, bez żadnych rozpraszaczy. Tylko my, realizujący swoje marzenia”.
I tak właśnie zaczęli. Choć pewnie nie tęsknią za żółtym Datsunem.
Jako oddany wielbiciel zapraszam Cię do dalszego przeglądania podnoszących na duchu, inspirujących momentów z podróży małżeństwa Baracka i Michelle Obamów.
Jako przewodnik po stylu życia mogę podzielić się fascynującą narracją: po spędzeniu ośmiu lat w Białym Domu i kolejnych siedmiu lat ich życie – i sama historia – uległo nieodwracalnej przemianie. Jednak pozostają tą samą parą, która przysięgła sobie miłość prawie 32 lata temu. Mówiąc najprościej, są najlepszymi przyjaciółmi i partnerami, którzy przeszli razem przez wyżyny władzy, ekscytujące zmagania z rozpoczynaniem od nowa, ekstatyczne wzloty i miażdżące upadki, mękę niepewności i zadowolenie płynące ze świadomości, że postąpili właściwie. decyzja.
Michelle podzieliła się z People informacją, że ponownie nawiązali kontakt. „Często jadamy razem prywatne posiłki i spędzamy ważne chwile sami – podobnie jak na początku naszej podróży: bez dzieci, bez blasku reflektorów, bez żadnych rozpraszaczy. Po prostu pielęgnujemy nasze marzenia” – wyjaśniła.
I tak właśnie zaczęli. Choć pewnie nie tęsknią za żółtym Datsunem.
Kontynuuj przewijanie, aby zobaczyć najbardziej wzruszające i inspirujące momenty uchwycone w związku Baracka i Michelle Obamy.
W lipcu 2020 roku Michelle omawia w swoim podcaście swoje małżeństwo, ujawniając, że jednym z powodów, dla których zakochała się w swoim partnerze, było ich wspólne przekonanie o zasadzie, że ludzie powinni troszczyć się o siebie nawzajem jak o rodzinę. Wyjaśnia, że wychowanie, w tym rodzina, sąsiedztwo i poczucie wspólnoty, zaszczepiły w niej tę perspektywę, co wpłynęło na decyzje, które podejmowała przez całe życie, ponieważ widziała, jak te doświadczenia kształtują również jej.
Para podnosi na duchu absolwentów podczas wydarzenia „Dear Class of 2020”.
Oczekując spotkania, para uśmiecha się ciepło, stojąc w pobliżu, aby powitać Prezydenta Lee Myung-baka i jego małżonkę Kim Yoon-ok.
Uchwycenie wzruszającej sceny: Podczas obchodów Dnia Matki w Białym Domu Prezydent Obama podzielił się z Michelle wzruszającą chwilą.
W 2018 roku miałem zaszczyt odsłonić mój oficjalny portret podczas eleganckiej ceremonii, która odbyła się w Smithsonian’s National Portrait Gallery. To był naprawdę niezapomniany moment!
Duet rozdaje cukierki cukierkom albo psiakom na południowym trawniku Białego Domu.
Prezydent składa delikatny pocałunek na policzku żony.
Michelle przygotowuje prezydenta do przyjaznego powitania, na przykład uścisku dłoni, przed spotkaniem z premierem Singapuru.
Przed rozmową z Lee Hsienem Loongiem, premierem Singapuru i jego żoną Ho Ching, Prezydent daje im znak aprobaty.
Przed spotkaniem z byłym premierem Indii Manmohanem Singhiem i jego małżonką Gursharanem Kaurem wymienili ukradkowe spojrzenia.
Prezydent Fonz podnosi kciuk do góry, podczas gdy Michelle wygląda na równie oszołomioną.
Urocza para chichocze przed spotkaniem z premierem Włoch Matteo Renzi i Agnese Landini.
Rok 2012 był dla mnie pełen radości i zadyszki, gdy patrzyłem, jak mój ukochany duet szczerze i długo się ściska – w chwili, gdy dowiedzieli się, że będą kontynuować wspólną podróż jako Prezydent i Pierwsza Dama przez kolejne cztery lata.
W styczniu 2013 r. Prezydent wraz z drugą połówką uczcili reelekcję spokojnym tańcem na Balu Naczelnego Wodza.
Tańczą powoli na balu inauguracyjnym sąsiedztwa w 2009 roku.
Para pokazała swoje promienne uśmiechy podczas tańca na balu inauguracyjnym Obamy w Home State w 2009 roku.
W 2008 roku na Narodowej Konwencji Demokratów duet rozkoszował się doświadczeniem tego ważnego momentu. Miało to miejsce po tym, jak ówczesny senator Obama został oficjalnie uznany za pierwszego Afroamerykanina, który stał na czele nominacji dużej partii politycznej.
Na wiecu w Minnesocie oboje wyrazili radość po odkryciu przez senatora Obamę, że zapewnił sobie nominację Demokratów na prezydenta w czerwcu 2008 roku.
- EUR PLN PROGNOZA
- USD PLN PROGNOZA
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- PEPE PROGNOZA. PEPE kryptowaluta
- RENDER PROGNOZA. RENDER kryptowaluta
- DOGE PROGNOZA. DOGE kryptowaluta
- LINK PROGNOZA. LINK kryptowaluta
- SNEK PROGNOZA. SNEK kryptowaluta
2024-08-04 13:21