Jak ruch ETF Morgana Stanleya pobudza „adopcję drugiej fali” Bitcoina

  • Morgan Stanley ma utorować drogę do przyjęcia przez wirehouse funduszy ETF BTC
  • Kwalifikują się tylko agresywni, tolerujący ryzyko klienci z kapitałem przekraczającym 1,5 miliona dolarów

Jako doświadczony inwestor kryptowalutowy z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem na koncie muszę powiedzieć, że wiadomość o tym, że Morgan Stanley toruje drogę do przyjęcia przez wirehouse funduszy ETF na Bitcoin, jest po prostu ekscytująca. Będąc świadkiem wzlotów i upadków rynku kryptowalut, mogę śmiało stwierdzić, że to posunięcie stanowi znaczący kamień milowy na naszej drodze do akceptacji głównego nurtu.

Morgan Stanley, firma zarządzająca majątkiem, umożliwia obecnie niektórym klientom zakup amerykańskich funduszy Bitcoin Exchange-Traded Funds (ETF) jako opcję inwestycyjną.

Jako badacz natknąłem się na intrygującą wiadomość: Z raportu CNBC wynika, że ​​pewna firma ma rozpocząć dystrybucję swoich produktów finansowych od 7 sierpnia. Raport, powołując się na źródła wtajemniczone w sytuację, sugeruje taki rozwój sytuacji.

Około 15 000 konsultantów finansowych w firmie będzie mogło zaprosić odpowiednich klientów do inwestycji w dwa fundusze Bitcoin notowane na giełdzie, począwszy od środy.

Czy mamy tu do czynienia z drugą falą przyjęcia BTC ETF?

Jako analityk donoszę obecnie, że Morgan Stanley zapewnia wyłącznie dostęp do dwóch produktów inwestycyjnych Bitcoin: funduszu iShares Bitcoin Trust (IBIT) firmy BlackRock oraz funduszu Wise Origin Bitcoin Fund (FBTC) firmy Fidelity. Należy pamiętać, że tylko klienci o wysokiej tolerancji ryzyka będą mogli inwestować w te fundusze.

„Kierujemy reklamy wyłącznie do osób, które spełniają określone kryteria naszej promocji ETF Bitcoin. Osoby te powinny posiadać majątek osobisty przekraczający 1,5 miliona dolarów, czuć się komfortowo w podejmowaniu znacznego ryzyka finansowego i wyrażać zainteresowanie dokonywaniem inwestycji wysokiego ryzyka .”

Mówiąc prościej, oznacza to, że będzie to pierwsza znacząca firma z Wall Street, która będzie dostarczać swoim klientom fundusze ETF Bitcoin. Posunięcie to może oznaczać początek niecierpliwie oczekiwanej drugiej fazy powszechnej akceptacji.

Aby zapewnić pewien kontekst, warto zauważyć, że znaczny wzrost popytu w pierwszej połowie 2024 r. pochodził głównie od inwestorów indywidualnych, funduszy hedgingowych, profesjonalnych zarządzających aktywami i inwestorów kapitału wysokiego ryzyka.

Matt Hougan, CIO w Bitwise, nazwał pierwszą falę wdrożenia „zaliczką”, sugerując, że większe instytucje finansowe, takie jak Morgan Stanley, Wells Fargo, UBS, JPMorgan, Goldman Sachs i Credit Suisse ostatecznie pójdą ich śladem. Te wirehouses obsługują przede wszystkim zamożne osoby fizyczne i inwestorów instytucjonalnych.

Według analityka ETF Bloomberga, Jamesa Seyffarta, te instytucje finansowe zarządzają aktywami klientów o wartości około 5 bilionów dolarów. Biorąc pod uwagę ich wpływ, mogą one służyć jako najsilniejsze wskaźniki przemawiające za akceptacją Bitcoin ETF.

„Podręcznik” przyjęcia ETF?

Oczekuje się, że po zakończeniu dokładnej analizy znaczące korporacje wprowadzą fundusze Bitcoin Exchange-Traded Fund (ETF) w trzecim lub czwartym kwartale. Ponadto Robert Mitchnick, szef działu Digital Assets w BlackRock, przewiduje, że wiele z tych firm wprowadzi na rynek takie produkty do końca tego roku.

„Jak dotąd duże instytucje finansowe i systemy bankowości prywatnej nie udostępniły swoich platform swoim doradcom. Wydaje się jednak całkiem prawdopodobne, że zrobią to w tym roku.”

W maju, jako badacz analizujący dane dostarczone przez Bitwise, odkryłem, że profesjonalni inwestorzy zarządzali około 7% do 10% wszystkich aktywów (AUM) w funduszach ETF Bitcoin, które wówczas wyceniano na około 50 miliardów dolarów. Przekłada się to na zakres inwestycji rzędu około 3–5 miliardów dolarów. W tym momencie było jasne, że inwestorzy indywidualni posiadali większość AUM. Jednakże, jak wynika z analizy Hougana, wraz z pojawieniem się wirehouse’ów, dynamika ta może się zmienić, potencjalnie prowadząc do bardziej zrównoważonej dystrybucji pomiędzy inwestorami instytucjonalnymi i indywidualnymi.

Około sześć miesięcy po początkowej dystrybucji wiele firm rozpoczyna dystrybucję aktywów wśród całej bazy klientów. Kwoty dystrybucji zazwyczaj wahają się od 1% do 5% całkowitego portfela.

To podręcznik, na który należy zwrócić uwagę, gdy do zabawy dołączą drutowcy. 

Obecnie łączna wartość zarządzanych aktywów (AUM) wyniosła 57,2 miliarda dolarów, co oznacza tygodniowy spadek o 80,69 miliona dolarów. Sugeruje to, że inwestorzy przyjęli w tym tygodniu bardziej ostrożne podejście. Nie jest jasne, czy wzrost liczby drutowców odwróci obecny trend rynkowy i potencjalnie zwiększy cenę Bitcoina.

Jak ruch ETF Morgana Stanleya pobudza „adopcję drugiej fali” Bitcoina

2024-08-03 13:12