Jillian Michaels podwaja krytykę ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich

Jako wieloletnia fanka Jillian Michaels zawsze podziwiałam jej bezkompromisowe i nieustraszone podejście do życia, zwłaszcza jeśli chodzi o stawanie w obronie tego, w co wierzy. Jej doświadczenia jako członkini społeczności LGBTQIA+, agnostyczki i ikony fitness dały jej wyjątkową perspektywę, która pozwala jej kwestionować normy społeczne i przełamywać bariery.

Jillian Michaels podtrzymuje swoje stanowisko, że konkretny incydent, który miał miejsce w zeszłym miesiącu podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 r., był zamierzonym lekceważeniem wyznawców chrześcijaństwa.

„50-letni Michaels podzielił się z „Us Weekly” tym, że nie jest osobą religijną i identyfikuje się jako agnostyk, co oznacza, że ​​nie jest pewien, czy istnieje siła wyższa. Jednak skupia się głównie na burzeniu murów uprzedzeń. W ramach programu społeczności LGBTQ+ wyraził zaniepokojenie promowaniem tolerancji, niezależnie od tego, jak inni postrzegają jego orientację seksualną”.

W sobotę 27 lipca komentarze Michaela stały się popularne po jej krytyce pokazu z ceremonii otwarcia, który niektórzy widzowie uznali za nawiązanie do obrazu Leonarda da Vinci „Ostatnia wieczerza” przedstawiającego Jezusa i Dwunastu Apostołów. Postać przedstawiana jako Dionizos, grecki bóg, była przedstawiona w częściowo ubranym niebieskim kostiumie i umieszczona na dużym talerzu, a za nim stała grupa artystów drag queen w różnych pozycjach.

„Do moich kolegów ze społeczności LGBTQ+… Prosimy o tolerancję i szacunek, choć często okazujemy brak szacunku wobec czegoś niezwykle istotnego dla ponad 2 miliardów chrześcijan. To zachowanie pełne hipokryzji i niezrozumienia źle o nas świadczy”.

Największe skandale olimpijskie w historii: atak Nancy Kerrigan i nie tylko

Po wątpliwym przedstawieniu dyrektor artystyczny Igrzysk Olimpijskich Thomas Jolly wyjaśnił BFMTV, że koncepcja obrazu miała w zamierzeniu przypominać wielki festiwal ku czci bogów Olimpu, a nie przedstawienie „Ostatniej Wieczerzy”. Tymczasem rzeczniczka olimpijska Anne Descamps zapewniła Associated Press, że nie miała zamiaru okazywać braku szacunku żadnej grupie religijnej.

Jillian Michaels podwaja krytykę ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich

Michaels nie jest jednak przekonany.

Stwierdziła: „Twierdzenie, że nie była to zniewaga wobec chrześcijan, było podobne do powiedzenia: «Nie, to właściwie święto Dionizosa». Na co ona odpowiedziała: „To nie tak”.

Wcześniej trenerka „The Biggest Loser” inspirowała osoby ze społeczności LGBTQIA+ do inicjowania i ucieleśniania przemian, do których dążą na całym świecie.

„Patrząc na wszystkie postępy, jakie poczyniliśmy, nie mogę przestać się zastanawiać, dlaczego wybrałeś tę ścieżkę. Istniały niezliczone możliwości ucieleśnienia inkluzywności. Z mojego miejsca, w którym stoję, wydawało mi się, że działo się coś innego. To smutne prawdę, że społeczność gejów często czuła się uciskana przez pewne instytucje religijne. I chociaż waham się, czy jestem tego pewna, podejrzewam, że ta decyzja mogła wynikać stąd, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nie była to właściwa decyzja wybór.”

Największe spory Jillian Michaels na przestrzeni lat

Nie tylko Michael wyraził krytykę ceremonii otwarcia; Candace Cameron Bure wyraziła swoją dezaprobatę na Instagramie, stwierdzając, że „obrzydliwe” i smutne jest być świadkiem fałszywego przedstawiania i kpin z wiary chrześcijańskiej podczas przedstawiania Ostatniej Wieczerzy podczas wydarzenia. Dla kontrastu Jodie Sweetin, była współgwiazda Full House, miała inną perspektywę.

Jillian Michaels podwaja krytykę ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich

„Sweetin, lat 42, w humorystyczny sposób wyraziła swój punkt widzenia na temat krytyki ceremonii otwarcia, publikując post na Instagramie, nie stwierdzając wyraźnie, że nie ma zielonego pojęcia o sztuce i historii”.

Mimo że niektórzy ludzie nie podzielają punktu widzenia Michaelsa na temat ceremonii otwarcia, guru zdrowia pozostaje niewzruszony wywołaniem zamieszania i kontrowersji.

„W tym momencie byłem odwoływany wiele razy. Przyzwyczaiłam się do tego” – zażartowała w rozmowie z Nas.

Michael dzieli się szczerymi poglądami w swoim podcaście „Keeping It Real” i nawiązała współpracę z firmą Club Random Studios, zajmującą się podcastami Billa Mahera. Ta współpraca będzie teraz obejmować filmy wideo obok jej zwykłych transmisji audio.

Jillian Michaels podwaja krytykę ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich

Moimi własnymi słowami pamiętam, jak Bill podszedł do mnie i powiedział: „Hej, rozpoczynamy przedsięwzięcie o nazwie Club Random Studios. Moim zamiarem jest zgromadzenie ludzi, którzy będą nieustraszenie dążyć do prawdy. Wierzę, że wyposażę ich, aby mogli przeciwstawić się sile anulować kulturę.” Bill i ja odbyliśmy sporo namiętnych dyskusji, podczas których nie zawsze zgadzał się ze mną. Jednak jego cel jest jasny: uczynić nas wszystkich „nieusuwalnymi”, oferując platformę i stale ją rozwijając.

2024-08-02 06:28