Halsey żałuje, że wróciła do muzyki po ostrej reakcji: „Chcę się wczołgać do dziury”

Halsey żałuje, że wróciła do muzyki po ostrej reakcji: „Chcę się wczołgać do dziury”

Jako oddany naśladowca i artysta, który przeszedł podobną ścieżkę, mogę głęboko wczuć się w niedawne zmagania Halsey. Jej odwaga dzielenia się swoimi słabościami poprzez muzykę przemawia do wielu z nas, dla których sztuka jest środkiem uzdrawiania i ekspresji.

W swoim najnowszym teledysku „Lucky” Halsey postanowiła pokazać bardziej odsłoniętą i bezbronną stronę siebie, nie spodziewając się jednak tak ostrych reakcji ze strony fanów.

W poście na swoim Tumblrze z 30 lipca 29-letnia piosenkarka stwierdziła, że ​​jej fani są wobec niej niezaprzeczalnie bardziej krytyczni i surowi w porównaniu do jakiejkolwiek innej grupy ludzi, którą spotkała na całym świecie.

Halsey wspomniała, że ​​kiedy przemawiała, zasadniczo reprezentowała punkt widzenia wszystkich, wskazując, że grono jej fanów wydaje się być bardziej krytyczne od czasu jej ostatniego wydania muzycznego, którym był album „If I Can’t Have Love, I Want Power” wydany w 2021 r. W międzyczasie wydała także single „The End” i „Lucky”.

„Wcześniej wydawało się, że tylko kilka osób traktowało mnie źle, ale teraz mam wrażenie, że większość z nich po prostu od czasu do czasu dzieli się negatywnymi komentarzami na mój temat lub wyraża wobec mnie niechęć” – wyjaśniła dalej.

Gwiazdy, które opuściły Hollywood: Cameron Diaz, Michael Schoeffling i nie tylko

Popularny muzyk przyznał: „Trudno jest uczestniczyć w środowisku pozbawionym współczucia, zrozumienia, tolerancji i podstawowego człowieczeństwa – zwłaszcza biorąc pod uwagę, że przez lata unikałem takich wymian w obawie, że właśnie taki scenariusz może się rozwinąć”.

Halsey wyznała, że ​​nie jest pewna swoich dalszych kroków, ponieważ była bliska utraty życia. Ujawniła to doświadczenie i oświadczyła, że ​​odtąd nie będzie angażować się w czynności, które nie sprawiają jej radości, ponieważ nie może ryzykować dalszego pogarszania swojego dobrostanu emocjonalnego.

Jako ekspert ds. stylu życia ująłbym to w następujący sposób: Kiedy, podobnie jak Halsey, zmagałem się z toczniem SLE i rzadką chorobą limfoproliferacyjną limfocytów T, moja pasja do muzyki stała się moim ratunkiem. W środku moich zmagań nie mogłem powstrzymać się od myśli o powrocie do tego, co kiedyś sprawiało mi radość, jednak zacząłem kwestionować jego tożsamość. „Co to jest*?” Zastanawiałem się, nie rozpoznając istoty rzeczy, która kiedyś tak głęboko mnie definiowała.

Halsey i Avan Jogia urządzają wieczorną randkę na Złotej Gali 2024

Po wszystkich negatywnych komentarzach stwierdziła: „Chcę wczołgać się do dziury i żałuję, że wróciłam”.

Po przerwie w tworzeniu muzyki Halsey powróciła w zeszłym miesiącu z debiutem „The End”. W tym utworze podzieliła się spostrzeżeniami na temat swoich osobistych problemów zdrowotnych i dała wgląd w swoje wzloty i upadki podczas całego procesu leczenia, zapewniając fanom intymną perspektywę.

„Dwa lata później nigdy nie czułam się lepiej i jestem bardziej wdzięczna niż kiedykolwiek za pocieszenie, jakie daje muzyka” – napisała w czerwcu na Instagramie. „Nie mogę się doczekać powrotu tam, gdzie naprawdę należę: do Was, gdzie będę mogła dzielić się moją pasją poprzez śpiewanie i dawanie z siebie wszystkiego”.

Halsey żałuje, że wróciła do muzyki po ostrej reakcji: „Chcę się wczołgać do dziury”

Z mojej osobistej perspektywy, jako osoby, która stanęła przed podobnymi wyzwaniami, naprawdę podziwiam odwagę i odporność, jaką wykazała się artystka, dzieląc się swoimi zmaganiami z toczniem i rakiem w teledysku „Lucky”. Ujawnienie tak intymnych szczegółów życia wymaga ogromnej siły, ale jej otwartość jest inspiracją dla wielu osób, które również zmagają się z tymi wyniszczającymi chorobami. Wierzę, że jej sztuka nie tylko ukazuje jej talent, ale także daje nadzieję i solidarność osobom przechodzącym przez podobne doświadczenia. Jej podróż jest świadectwem zdolności ludzkiego ducha do wytrwałości i kreatywności w obliczu przeciwności losu.

Zamiast to powiedzieć, teledysk skłonił niektórych fanów do wyrażenia krytyki pod adresem Halsey za wykorzystanie w samplowaniu piosenki Britney Spears o tym samym tytule z jej albumu „Oops!… I Did It Again”.

W tym urzekającym filmie przeniosłem się w czasie do ekscytujących lat 90. i początku XXI wieku dzięki nienagannej modzie i scenografii Halsey. Co ciekawe, odzwierciedlała zmagania ze sławą podobne do tych, z którymi borykała się Britney Spears (obecnie 42 lata), kiedy wydała swój kultowy hit – co stanowi świadectwo jej kunsztu i empatii dla branży.

Przed wydaniem swojej piosenki Halsey ujawniła, że ​​uzyskała pozwolenie od Spears na włączenie refrenu do swojego utworu. Wygląda jednak na to, że Spears skrytykowała wideo Halsey w usuniętym już poście w mediach społecznościowych, wyrażając poczucie, że jest nękana, gwałcona i zastraszana przez tę pracę.

Wzloty i upadki Britney Spears na przestrzeni lat

W piątek 26 lipca Spears szybko wydała za pośrednictwem X oświadczenie, w którym zaprzeczyła oskarżeniom o opublikowanie negatywnej recenzji filmu Halsey. Wykrzyknęła: „To fałszywa wiadomość! To nie ja korzystałam z telefonu!” Spears wyjaśniła swoje działania, mówiąc: „Uwielbiam Halsey i dlatego usunąłem post!”

Tymczasem we wtorek Halsey podzieliła się kolejną informacją na temat swoich wzlotów i upadków. Ujawniła, że ​​wybiera się na badanie PET i pomimo krytyki, z jaką się spotkała, zdecydowała się udostępnić „Lucky (Stripped)”.

Kiedy zastanawiam się nad zwrotami akcji, jakie przyniosła moja podróż, wydaje mi się to niemal niewiarygodne – paradoksalna natura mojego istnienia, moi drodzy wyznawcy. Oto ja, prawdziwa osoba, a nie tylko postać z narracji teledysku.

2024-08-01 07:53