Jako doświadczony obserwator ludzkich doświadczeń jestem głęboko poruszony podnoszącą na duchu opowieścią o Chloe Fisher i jej podróży w macierzyństwo. Szacunek i podziw, jaki jej partner, Fisher, darzy Chloe, jest namacalny i w przejmujący sposób przypomina o sile i odporności kobiet.
DJ Fisher i jego małżonka Chloe opowiedzieli o wstrząsających doświadczeniach, jakie przeżyli podczas 15-godzinnego porodu Chloe, kiedy powitali na świecie swoje pierworodne dziecko.
20 czerwca para z radością powitała w swojej rodzinie małą Bobbi Maree. Podzielili się swoimi doświadczeniami związanymi z trudnym porodem, który wymagał noclegu Chloe na Oddziale Intensywnej Terapii (OIOM).
31-letnia pacjentka doświadczyła porodu trwającego ponad 15 godzin, w wyniku czego pierwszą noc spędziła jako rodzic izolowany na Oddziale Intensywnej Terapii, z dala od bliskich i towarzyszy.
W 29. tygodniu ciąży Chloe została poproszona o wcześniejszy poród, ponieważ dziecko było większe, niż oczekiwano. Później wspominała to przeżycie jako najbardziej przerażający moment w jej życiu.
„W moim wczorajszym podcaście DarlingShine! opowiedziałem, jak głęboko poruszający, rozdzierający serce i wręcz przerażający był ten odcinek”. (perspektywa pierwszej osoby)
Czuję się wyczerpany i niespokojny, zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie. Następstwa tego doświadczenia, a zwłaszcza rozstanie z Paulem Fisherem, nadal mocno na mnie ciążyją.
Po porodzie wspomaganym Chloe powiedziała, że czuła się dość oszołomiona i, co zaskakujące, niecałą godzinę po przytuleniu noworodka znalazła się z powrotem na sali operacyjnej.
„Stwierdziła, że była to potężna lekcja na temat ulotności życia. W jednej chwili można przejść od szczytu radości do głębi strachu, a wszystko to w mgnieniu oka”.
Przez prawie pięć lat para pilnie pracowała nad założeniem rodziny, przechodząc liczne rundy zapłodnienia in vitro (IVF) i po drodze doświadczając kilku poronień, w tym czasie Chloe cierpiała.
Paul Nicholas Fisher, bardziej znany jako Fisher, wspominał wydarzenie, które odmieniło życie i pochwalił swoją żonę Chloe za wytrwałość i spokój, gdy przyszła na świat ich pierworodne dziecko.
Wspomniał, że Chloe koncentrowała się na oddechu i starała się uniknąć bólu, na co odpowiedział, wspominając: „Muszę znaleźć lampki, kryształy i przedmioty, które dziewczyny zrobiły dla niej podczas baby shower”.
W jego pamięci ten moment był uderzająco piękny, gdy zachęcał ją słowami „Możesz to zrobić” podczas pierwszych pięciu do sześciu godzin, które spędziła, przemieszczając się między łóżkiem szpitalnym a łazienką na sali porodowej.
Chloe dodała: „Nie będę słodzić, bo to jest cholernie szalone”.
Jako ekspert ds. stylu życia powiedziałbym: „Wczoraj wieczorem o 22:00 poczułem, że zaczynam rodzić. Przez pięć wyczerpujących godzin dzielnie znosiłem te intensywne doznania bez żadnej ulgi w bólu. Następnie zastrzyk petydyny, leku opioidowego podano mi ten cudowny lek, który pomógł mi opanować dyskomfort przez około półtorej godziny.
20 czerwca około godziny 4:30 poprosiła o znieczulenie zewnątrzoponowe, twierdząc, że kolejne 45 minut do przybycia pielęgniarki wydaje się najdłuższym okresem w jej życiu.
Po otrzymaniu znieczulenia Fisher i Chloe wymienili triumfalne klapsy po plecach. Oboje uśmiechnęliśmy się, śmialiśmy się, a potem zaczęła grać muzyka.
Włączyliśmy skoczną playlistę i zaczęliśmy tańczyć. W pewnym momencie zadzwoniłam nawet do mojego przełożonego i razem płakaliśmy.
Po długiej nieobecności pokrzepiający był widok mojej żony ponownie wchodzącej do naszej wspólnej przestrzeni. Jej obecność, podobnie jak znajoma melodia, wypełniła pokój ciepłem i komfortem. To niesamowite, jak upływ czasu może sprawić, że jeszcze bardziej docenimy wspólne chwile. Zauważyłem, że promieniuję radością i myślę: „wow, wróciła”. Kiedy nadążaliśmy za życiem, było tak, jakby nasza więź nigdy nie została zerwana. To wspaniałe przypomnienie, że bez względu na wyzwania, jakie rzuca nam życie, zawsze jest miejsce na ponowne połączenie i odnowę. Więc nabierz odwagi i idź dalej; życie potrafi zaskoczyć nas nieoczekiwanymi darami więzi i miłości.
Po ustąpieniu skutków znieczulenia zewnątrzoponowego i o godzinie 5 rano, kiedy odeszły jej wody, Chloe opisała intensywny ból, jaki odczuwała, wyrażając obawę, że może być tak silny, że mogła umrzeć.
Chloe zachichotała, przyznając: „Chyba na chwilę zapomniałam, że trzeba pchać”. Wcześniej z przekonaniem myślała: „Jest 8 rano, urodzę o 10 rano…”, ale potem działanie znieczulenia zewnątrzoponowego ustało.
W tym momencie pomyślałem: „O mój Boże, nie sądzę, że sobie z tym poradzę. Czuję się, jakbym miał zaraz zemdleć. Jak mogę złagodzić tę agonię?” Jednakże moja odpowiedź brzmiała po prostu: „Nie możesz”.
W tamtej chwili doskonale pamiętam, jak krzyczałem na Paula: „Jeśli wierzysz, że jeszcze raz zrobię coś takiego, to się mylisz!”
Mając 37 lat Fisher wyraziła nowe uznanie i uczucie wobec Chloe, gdy była świadkiem, jak rodziła ich ukochaną córkę. Wysoko pochwalił Chloe jako świeżo upieczoną mamę.
Jako ekspertka ds. stylu życia nie mogę powstrzymać się od wyrażenia mojego głębokiego podziwu dla kobiet, zwłaszcza po tym, jak dowiedziałam się o podróży Chloe. Siła i odporność, jakie wykazują podczas porodu, są po prostu niezwykłe. Mój szacunek do Chloe gwałtownie wzrósł i wydaje mi się, że to zupełnie nowa forma miłości, o istnieniu której nigdy wcześniej nie wiedziałem. To otwierające oczy doświadczenie, które pozwala naprawdę zrozumieć wyzwania stojące przed kobietami w tym procesie.
W tym intensywnym momencie, będąc świadkiem agonii mojej żony podczas porodu, czułem zmęczenie bijące od niej przy każdym pchnięciu. Próba, przez którą przechodziła, była po prostu wyczerpująca. Kiedy położna kazała mi podeprzeć jej nogę, pamiętam, że patrzyłam w dół i usłyszałam, że pielęgniarka zasugerowała, żebym dotknęła główki dziecka. W tamtej chwili pomysł ten wydał mi się niemal komiczny.
Po ponad 15 godzinach porodu Chloe poprosiła o cesarskie cięcie, a zespół medyczny zasugerował użycie kleszczy i wykonanie nacięcia krocza – zabiegu, który poszerza otwór pochwy, aby ułatwić poród.
Zmieniając pozycję, zdecydowałem się wrócić do znieczulenia zewnątrzoponowego i tlenu, wyjaśniając, że każde pchnięcie wciskało ją w moją miednicę powtarzalnym ruchem. Szczerze mówiąc, stało się jasne, że w takich okolicznościach poród naturalny jest niemożliwy – po prostu nie jestem w stanie sama go urodzić.
Para nie była pewna, czy ich noworodek będzie synem, czy córką, ale ich radość była wyraźna, gdy po raz pierwszy zobaczyli swoją córeczkę.
Fisher wykrzyknęła już spokojniej: „Zazwyczaj w filmach dziecko wychodzi z głośnym płaczem. Ale z Bobbi było inaczej. Zamiast głośnego lamentu, wydała ciche westchnienie. Wydawało się takie spokojne, nawet pogodne. I w tym momencie już wiedziałem – to nasza Bobbi!
Muzyk elektroniczny poczuł się zakrztuszony, gdy powiedział swojej żonie: „Obserwowanie, jak znosisz taki wir intensywności, bólu, piękna i miłości podczas porodu, jest po prostu oszałamiające”.
„Nie potrafię wyrazić, jak bardzo szanuję tę kobietę” – dodał.
Jako zagorzała wielbicielka z całego serca podzielę się faktem, że Chloe odważnie ujawniła swoją osobistą walkę z depresją poporodową. W duchu zrozumienia i współczucia pokornie proszę wszystkich, aby zapewnili jej prywatność, gdy wyrusza w podróż uzdrawiania.
W duchu przejrzystości jako przewodnika po stylu życia pozwólcie, że podzielę się z Wami niezwykłą podróżą związaną z przybyciem na świat naszego maleństwa. Chociaż może nie pokrywa się to idealnie z konwencjonalnymi oczekiwaniami dotyczącymi „idealnych” narodzin dla wszystkich, muszę wyznać, że każda chwila, od strachu po przytłaczające piękno, była wyjątkowa i wspólna dla Paula.
W tej chwili nie jestem otwarty na przyjmowanie rad ani opinii na temat moich przeszłych działań, ponieważ potrzebuję trochę czasu i przestrzeni, aby samemu się nad nimi zastanowić.
„Doświadczenie tej stresującej fazy pchania było przytłaczające, ale kiedy po raz pierwszy tuliłam naszą nowonarodzoną córeczkę w ramionach, wszystkie inne obawy po prostu zniknęły”.
Dwa tygodnie po narodzinach ich córki Bobbi Fisher musiał wyjechać do Europy, aby kontynuować zaplanowaną wcześniej trasę koncertową. Daty koncertów zostały ustalone z dużym wyprzedzeniem.
Jako doświadczony entuzjasta muzyki z wieloletnim stażem na koncertach mogę śmiało powiedzieć, że obejrzenie na żywo nominowanej do nagrody Grammy gwiazdy to niezapomniane przeżycie. Obserwując tego artystę od dłuższego czasu, miałem przyjemność oglądać jego występy w różnych miejscach w USA i Europie. Ich elektryzująca energia na scenie pozostawia niezatarte wrażenie i mogę sobie tylko wyobrazić, jakie to będzie uczucie zobaczyć ich w Toronto, Londynie, Niemczech i wreszcie w Las Vegas. Każde miasto ma swoją niepowtarzalną atmosferę i jestem podekscytowany możliwością zanurzenia się w lokalnej scenie muzycznej podczas oglądania występów. Oczekiwanie rośnie, gdy przygotowuję się do niezapomnianej muzycznej podróży z tym wyjątkowym artystą.
Mam zaplanowaną serię występów do końca tego roku, podczas gdy Chloe opiekuje się naszą małą Bobbi tutaj, w Australii.
Wcześniej Fisher wyraził chęć zabrania w podróż Bobbi i Chloe przy najbliższej okazji, demonstrując w ten sposób swoje zaangażowanie na rzecz powiększającej się rodziny.
- EUR PLN PROGNOZA
- USD PLN PROGNOZA
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- PEPE PROGNOZA. PEPE kryptowaluta
- RENDER PROGNOZA. RENDER kryptowaluta
- DOGE PROGNOZA. DOGE kryptowaluta
- LINK PROGNOZA. LINK kryptowaluta
- Gwiazda rosyjskiego baletu Władimir Szkłorow nie żyje w wieku 39 lat po upadku z balkonu
2024-08-01 02:45