Gość Antiques Roadshow z trudem łapie oddech, gdy dowiaduje się o zadziwiającej wartości złotego medalu olimpijskiego swojej „głupiej” babci

Gość Antiques Roadshow z trudem łapie oddech, gdy dowiaduje się o zadziwiającej wartości złotego medalu olimpijskiego swojej „głupiej” babci

Jako zagorzałego entuzjastę antyków z zamiłowaniem do odkrywania ukrytych klejnotów, ta historia mnie absolutnie oczarowała! Czyste emocje i duma, jakie emanowała z Julii, gdy opowiadała o osiągnięciach swojej babci Lucy Morton, były po prostu zaraźliwe. Nie co dzień spotyka się osobę, która tak jak Lucy ucieleśnia odporność, determinację i ducha sportowej kobiecości.

Gość programu Antiques Roadshow zaniemówił ze zdumienia, gdy powiedziano jej o niezwykłej wartości złotego medalu olimpijskiego, który niegdyś należał do jej rzekomo nieinteligentnej babci.

Jako entuzjasta szaleństw stanąłem przed ekspertem rzeczoznawcą Adamem Schoonem, ściskając skarbnicę moich cennych medali pływackich. Ku mojej całkowitej radości podzielił się fantastyczną wiadomością, że moja kolekcja jest warta więcej, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem!

Wśród prestiżowych wyróżnień, jakie otrzymała, znalazł się złoty medal zdobyty na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 1924 r., który niegdyś należał do jej babci Lucy Morton.

Julia podzieliła się tym, że Lucy zaczęła pływać w wieku dziesięciu lat i, co zaskakujące, niewiele osób spodziewało się, że podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu poradzi sobie wyjątkowo dobrze.

„Pokazała mi zdjęcie i podpisała je jako «Moja babcia Lucy Morton, która zaczęła pływać w wieku około 10 lat»”.

Gość Antiques Roadshow z trudem łapie oddech, gdy dowiaduje się o zadziwiającej wartości złotego medalu olimpijskiego swojej „głupiej” babci

Gość Antiques Roadshow z trudem łapie oddech, gdy dowiaduje się o zadziwiającej wartości złotego medalu olimpijskiego swojej „głupiej” babci
Gość Antiques Roadshow z trudem łapie oddech, gdy dowiaduje się o zadziwiającej wartości złotego medalu olimpijskiego swojej „głupiej” babci

Jako osoba, która spędziła wiele lat w edukacji, spotkałam sporą grupę uczniów, którzy walczyli o osiągnięcie doskonałych wyników w nauce. Pamiętam jeden konkretny przypadek młodej dziewczyny, która stale osiągała słabe wyniki w szkole, a jej ojciec wyraził swoje zaniepokojenie, mówiąc, że jest „za dużą głupką”. Zamiast jednak rozwodzić się nad jej zmaganiami akademickimi, zdecydował się zapisać ją na lekcje pływania.

Wewnętrzny specjalista BBC uznał tę kolekcję za fascynującą, zawierającą liczne medale zdobyte na mniej znanych konkursach.

Powiedział: „Wracając do jej niezwykłego awansu, ponieważ jest on pokryty złotymi medalami.

W pobliżu zaobserwowałem kilka medali, prawdopodobnie z zawodów powiatowych i ogólnopolskich, na których zajęła pierwsze miejsce. Biorąc pod uwagę jej obecne tempo, bije rekordy świata.

Każdy element to przedmiot z 15-karatowego złota i chociaż mogą wydawać się małe, razem prowadzą do tego, który widzisz teraz.

Następnie Adam wskazał gestem na największy medal, jakim było złoto olimpijskie, a Julia chętnie podzieliła się z nim jego historią.

W 1923 r. zainteresowanie nią było ogromne i zaproszono ją do rozpoczęcia treningów pływackich z myślą o wystartowaniu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 1924 r.

Trenowała i w 1924 roku wyjechała do Paryża. Nie oczekiwano od niej zwycięstwa ani nic.

Gość Antiques Roadshow z trudem łapie oddech, gdy dowiaduje się o zadziwiającej wartości złotego medalu olimpijskiego swojej „głupiej” babci
Gość Antiques Roadshow z trudem łapie oddech, gdy dowiaduje się o zadziwiającej wartości złotego medalu olimpijskiego swojej „głupiej” babci

„Niestety, z tego, co słyszałem, niektórzy Amerykanie mieli jakąś dolegliwość.

„Płynęła podczas ostatnich zawodów na 200 metrów stylem klasycznym i wydawało się, że wszyscy klaskali. Kiedy dotarła do mety, jej przełożony ogłosił: „Wygrałeś!”

Uratował ją z basenu i ubrał w szlafrok. Warto zauważyć, że została inauguracyjną Brytyjką, która zdobyła złoty medal w pływaniu na międzynarodowych zawodach.

„Jestem z niej niesamowicie dumna. W jej czasach kobiety rzadko sięgały po takie osiągnięcia, zwłaszcza w wieku 27 lat, który wówczas był stosunkowo zaawansowany w pływaniu”.

Rzeczoznawca wyraził ogromny podziw i poinformował gościa, że ​​ma podstawy do dumy, dając do zrozumienia, że ​​jeden z medali babci Julii może mieć nieoczekiwaną wartość.

Wyjaśnił, że medal jest dość rzadki i chociaż był wykonany ze srebrnej winy, był jednym z zaledwie 304. 

Według niego projekt pochodzi z Paryża, a jego autorem jest Andre Rivaud. Został wyprodukowany w Mennicy Paryskiej i z tego, co mu wiadomo, powstało około 304 sztuk.

Julia wspomniała, że ​​jej babcia Lucy nadal pływała długo po tym, jak sama wycofała się z pływania wyczynowego.

Wybitny sportowiec pełnił funkcję trenera kadry olimpijskiej, a także towarzyszył w podróżach różnym pływakom z całego kraju.

Powiedziała: „Po prostu to uwielbiała. To było jej życie.

W końcu Adam ujawnił, ile według niego jest wart ten medal.

Powiedział Julii: „A jeśli chodzi o wycenę, medal olimpijski kosztuje 15 000 funtów?”

Gość była tak oszołomiona wiadomością, że z trudem łapała oddech, ale uśmiechnęła się na widok ogromnej sumy. 

’Co? Ten jeden medal? sapnęła.

Jako zagorzała fanka nie mogłam powstrzymać się od ekscytacji, gdy ekspert zasugerował, że każdy z medali Julii może być wyceniony na dodatkowe 15 000 funtów, co podwyższa wartość jej kolekcji do oszałamiającej kwoty 30 000 funtów! Rzeczoznawca przestrzegł jednak, że prawdziwą perełką nie jest wartość pieniężna, lecz bezcenny zapis po babci Julii.

Pełniąc rolę doradcy ds. stylu życia, znalazłem się ostatnio w nieoczekiwanej sytuacji po incydencie, który miał miejsce w popularnym programie BBC w tym tygodniu. Sytuacja zaistniała, gdy w trakcie naszej dyskusji okazało się, że niechcący wywołałem wśród widzów pewną konsternację, pozornie niszcząc cenny album gościa. Nie trzeba dodawać, że oburzenie fanów było namacalne i wywołało we mnie uczucie sporego zmartwienia. Zapewniam jednak wszystkich, że sytuacja została rozwiązana w sposób satysfakcjonujący obie strony, więc nie mogę się doczekać, aby pójść dalej i nadal dostarczać cennych spostrzeżeń na temat sportu i stylu życia.

Podczas powtórnej transmisji w niedzielny wieczór wielu zdumionych widzów szybko zauważyło błąd popełniony przez ekspertkę Fuchsię Voremberg.

Kobieta udała się na teren katedry w Salisbury, aby sprawdzić wartość księgi wojskowej należącej do jej prapradziadka.

Delikatny przedmiot został wykonany ze starych wycinków z gazet i paproci z lat 90. XIX wieku, które jej krewny przywiózł z Indii; to właśnie ujawniła.

2024-07-31 14:04