Informacje o programie Ponzi Boy Band Lou Pearlmana: rewelacje dotyczące „brudnego popu”.

Informacje o programie Ponzi Boy Band Lou Pearlmana: rewelacje dotyczące „brudnego popu”.

Jako dziennikarz piszący różne historie spotkałem wiele osób i ich podróży, które pozostawiły we mnie niezatarty ślad. Wśród nich jest Helen Huntley, nieustępliwa reporterka „St. Petersburg Times”, której śledztwo w sprawie planów inwestycyjnych Lou Pearlmana ujawniło zawiłą sieć oszustw obejmującą dziesięciolecia.

Nie można w pełni opowiedzieć historii o słynnych boysbandach, takich jak Backstreet Boys i „NSync, bez uwzględnienia roli zmarłego Lou Pearlmana. Jednak jego wpływ na tych muzyków miał zarówno zalety, jak i wady.

Pearlman, który zmarł w 2016 roku w wieku 62 lat, odegrał kluczową rolę w tworzeniu boysbandów, takich jak BSB, 'NSync i O-Town, w latach 90. i na początku XXI wieku. Jednak później okazało się, że oszukał inwestorów na setki milionów dolarów. Nowy dokument Netflix zatytułowany „Dirty Pop: The Boy Band Scam”, którego premiera miała miejsce 24 lipca, szczegółowo bada ten skandal i zawiera wywiady z członkami tych grup, w tym AJ McLeanem i Howie Dorough z BSB, Chrisem Kirkpatrick z „NSync i Erik-Michael Estrada z O-Town.

W swoim niezachwianym oddaniu nie wyobrażam sobie świata bez błyskotliwości Lou, człowieka, który przyniósł nam harmonijną magię „NSync i uwodzicielskie rytmy Backstreet Boys. Był integralną częścią ich powstania, a w pierwszych rozdziałach tej urzekającej, trzyczęściowej serii McLean wymownie wyraża tę prawdę: „Nieobecność Lou oznaczałaby brak NSync i Backstreet Boys – to takie proste”. Ale dla niektórych fanów, takich jak ja, którzy żywią najgłębsze uczucia do tych kultowych boysbandów, nasze rany pozostają surowe i niezagojone, co stanowi ciągłe przypomnienie przeszłości, która może nigdy nie zniknąć całkowicie.

The Backstreet Boys i 'NSync podjęli kroki prawne przeciwko Pearlmanowi, gdy odkryli, że w kontrakcie ich zespołu wpisał się jako szósty członek. Obie grupy zawarły z nim ugodę, ale to był dopiero początek problemów prawnych Pearlmana. W 2008 roku został skazany na 25 lat więzienia pod zarzutami udziału w spisku, prania pieniędzy i podawania fałszywych informacji w toku postępowania upadłościowego. Niestety, zmarł w czasie pobytu w więzieniu z powodu zatrzymania akcji serca.

BTS-y! 1D! „NSync! Spójrz wstecz na 22 największe boysbandy wszechczasów

Kontynuuj przeglądanie, aby odkryć najbardziej szokujące fakty z filmu „Dirty Pop: The Boy Band Scam”, dostępnego obecnie w serwisie Netflix.

Trudne — i dziwne — warunki pracy

McLean wspomina, że ​​on i Backstreet Boys ćwiczyli w hangarze Lou na sterowcach, którymi sterował za pośrednictwem Airship International. Jednak to niezbyt idealne miejsce nie było przeznaczone na próby. Brakowało mu klimatyzacji i posiadało podstawową scenę, co powodowało dyskomfort i drzazgi dla członków zespołu.

Jako ekspert ds. stylu życia, patrząc wstecz na moją przeszłość, mogę powiedzieć, że wkładamy w to wiele godzin, nie dając nam żadnej rekompensaty. Nie jest pewne, czy koncepcja prawa pracy dzieci pojawiła się w tym czasie.

Dlaczego artyści podpisali kontrakt z Lou Pearlmanem

Informacje o programie Ponzi Boy Band Lou Pearlmana: rewelacje dotyczące „brudnego popu”.

Pomimo wątpliwości co do pozornie niemożliwych transakcji Pearlmana, mężczyźni nie mogli się doczekać wielkiej okazji. Jak to ujął Dorrough: „Lou był doskonałym sprzedawcą. Miał talent do przekonywania nawet najmniej obiecujących kandydatów, że pod jego przewodnictwem mogą stworzyć odnoszącą sukcesy grupę”.

McLean powiedział, że Pearlman był pieszczotliwie nazywany „Big Poppa” przez niego samego i jego kolegów z zespołu, a także innych artystów pod jego kierownictwem. Wspominał: „To był człowiek, który nas prowadził”. Przez lata zbliżyliśmy się do siebie i wspólnie przeszliśmy przez różne doświadczenia. Niektórych chłopaków łączyła z nim szczególnie silna więź. Dla Kevina [Richardsona] Lou był jak drugi ojciec. Niestety, ojciec Kevina zmarł na raka.

Kirkpatrick przyznał, że obietnice Pearlmana dotyczące sławy i bogactwa bardzo go pociągały ze względu na jego wychowanie. Wychowywany przez samotną matkę, rozpoczął pracę w wieku 13 lat. Jak to ujął: „Nie ma znaczenia, czy umowa jest podpisana krwią szopa. Podpisujesz ją, bo to twoja szansa”. Kiedy Kirkpatrick po raz pierwszy spotkał Pearlmana, poczuł poczucie bezpieczeństwa. Początki skromne i spotkanie z bogactwem, pochwałami i sukcesami Pearlmana utwierdziły go w przekonaniu, że ten człowiek jest kimś ważnym.

Rewelacje „Upadłych idoli: Nick i Aaron Carter”: roszczenia dotyczące napaści, więcej

Estrada, który został członkiem O-Town w wyniku publicznych sporów prawnych pomiędzy BSB i 'NSync z ich menadżerem Pearlmanem, wyraził obawy swoich kolegów z zespołu, ale pozostał pełen nadziei co do potencjału ich nowego menadżera. „Nie byłoby prawdą, gdybym twierdziła, że ​​nie było między nami poważnych zmartwień” – powiedziała Estrada. „Ale kiedy dostaniemy taką szansę? Widzieliśmy otaczające nas oznaki sukcesu i pomyśleliśmy: «To może wkrótce być nasze. Tak może teraz wyglądać nasze życie. Trzymajmy się więc go. nasz plan działania.”

Ja, Patrick King, byłem kiedyś członkiem zespołu Natural. Patrząc wstecz, moi koledzy z zespołu i ja naiwnie podpisaliśmy nasze kontrakty, nie zapoznając się z nimi dokładnie. Miałem wrażenie, że to przypadek, że „żebracy nie mogą wybierać”. Wiedzieliśmy, że ta osoba znacząco przyspieszy naszą karierę i bez jej pomocy nie zajdziemy zbyt daleko. Gdyby kazali nam codziennie nosić bieliznę na głowie, prawdopodobnie i tak podpisalibyśmy umowę.

Kiedy zauważyli problemy

Kiedy dowiedziałem się, że Lou Pearlman jednocześnie opiekował się „NSync”, kiedy wciąż pracowaliśmy z Backstreet Boys, poczułem, że w naszej zgranej rodzinie powstał pierwszy pęknięcie. Zawsze wierzyliśmy, że jesteśmy cenionym projektem Pearlmana, jego ukochanymi dziećmi, że tak powiem. Teraz wydawało się, że powiększył swoje potomstwo, a my poczuliśmy się przyćmieni i przeoczeni. To była gorzka pigułka do przełknięcia, która sprawiła, że ​​zaczęliśmy kwestionować nasze miejsce w jego świecie.

Po początkowym sukcesie zespołu związek Pearlmana z „NSync” nie pozostał błogi. Początkowo Kirkpatrick był zdumiony, gdy „NSync otrzymał czek na 10 000 dolarów – dopóki JC Chasez nie zapytał go o jego poprzednie zarobki jako kelnera w Outback Steakhouse. „JC sprowadził prawnika i wszyscy tam staliśmy, myśląc: «Jest na to odpowiedź»” – wspomina Kirkpatrick. „Ale zamiast udzielić wyjaśnień, [on] zdjął okulary i przez chwilę przecierał oczy, co nas zdziwiło. Pomyśleliśmy: «Coś jest poważnie nie tak. Dlaczego wciąż pracujemy za grosze, podczas gdy Lou zgarnia miliony? ’ To był moment, w którym zrozumieliśmy: „Musimy podjąć drastyczne działania”.

Backstreet Boys zyskali nowe informacje, gdy Brian Littrell zakwestionował wykorzystanie ich zarobków. McLean powiedział: „To pytanie mojego kolegi z zespołu, Briana, sprawiło, że w końcu zwróciliśmy uwagę na to, co działo się za kulisami”.

Zmiana serca jego prawnika

Informacje o programie Ponzi Boy Band Lou Pearlmana: rewelacje dotyczące „brudnego popu”.

Jako doświadczony prawnik z dużym doświadczeniem w głośnych sprawach z zakresu rozrywki, zetknąłem się z wieloma skomplikowanymi sytuacjami dotyczącymi praw i zarobków członków grupy. W sprawach sądowych Backstreet Boys (BSB) i „NSync” mój klient, Lou Pearlman, miał wyjątkową perspektywę.

Mason był niezadowolony z Pearlmana, gdy nie otrzymał zapłaty za swoje usługi. „Miałem umowę interwencyjną” – wyjaśnił Mason, „co oznaczało, że jeśli zabezpieczymy pewną kwotę pieniędzy w ramach ugody, miałem otrzymać procent. Ponieważ około 64 miliony dolarów rzekomo miało trafić do pana Pearlmana, spodziewałem się prawie 16 milionów dolarów w opłatach. Jednak tak się nie stało, więc zagroziłem podjęciem kroków prawnych – „Lou, nie zrekompensowałeś mi – pozywam cię”.

W tym momencie w sprawę zaangażowało się FBI i ściany zaczęły się zamykać.

Gwiazdy popu lat 90.: wtedy i teraz

Plotki o pedofilii

Przed i po jego śmierci krążyły pogłoski, że Pearlman mógł być drapieżnikiem seksualnym. Niemniej jednak osoby zaangażowane w dokument wyraźnie stwierdziły, że nie zaobserwowały takiego zachowania podczas interakcji z nim. „Nigdy tego nie doświadczyłam. Nie było to częścią mojego życia. Nie mogę jednak odrzucić wszystkich zarzutów, ponieważ zauważyłam pewne wątpliwe działania” – przyznała Estrada. „Moje serce łączy się ze wszystkimi ofiarami, jeśli te doniesienia są prawdziwe”.

Według Kirkpatricka Pearlman zachował się niewłaściwie wobec artystów, którymi zarządzał. Często powtarzał: „Wszyscy musicie zachować dobrą formę” i posunął się nawet do złapania ich za ramiona. Potem sprawy potoczyły się dalej, a on nalegał, aby sprawdzić ich mięśnie brzucha, co dla wielu było intruzem, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Pearlman sam był w podeszłym wieku.

Mieszkając już jakiś czas razem z Pearlmanem, król oświadczył, że nie zaobserwował żadnych niewłaściwych zachowań. Jednak podkreślił: „To niekoniecznie oznacza, że ​​coś takiego nie miało miejsca”.

Mandy Newland, która pracowała w Pearlman, stwierdziła, że ​​jej poprzedni szef miał zwyczaj okazywać czułość mężczyznom, zwłaszcza młodszym. Nie wierzyła jednak, że jego działania przekroczyły dopuszczalne granice.

Początek końca

Informacje o programie Ponzi Boy Band Lou Pearlmana: rewelacje dotyczące „brudnego popu”.

Helen Huntley, reporterka „St. Petersburg Times”, zainteresowała się działalnością Pearlmana, gdy czytelnik zapytał go o reklamę jednego z jego planów inwestycyjnych. Wkrótce po rozpoczęciu dochodzenia wiele osób skontaktowało się z nią, prosząc o zwrot pieniędzy.

Kiedy zagłębiałem się w nasze interesy, otrzymałem fałszywy czek z monachijskiego banku. Ku mojemu zdziwieniu adres powiązany z tym czekiem brzmiał: pusta działka. Tymczasem Andy Gross i inne osoby z naszego kręgu nabrały podejrzeń, gdy w 2006 roku Frankie Vazquez Jr., przyjaciel i pracownik Pearlmana, odebrał sobie życie. Przed przedwczesną śmiercią przerwał z nami kolację, aby wyrazić swoje obawy, mówiąc: „Wy nie rozumiesz w pełni sytuacji. Wkrótce to zrozumiesz.

Skala oszustwa

Po wszczęciu dochodzenia przez FBI i Biuro Regulacji Finansowych Florydy w sprawie działalności Pearlmana wyszło na jaw, że zakres jego oszustwa sięgał znacznie głębiej, niż początkowo podejrzewano. Przez lata utrzymywał, że jest właścicielem przedsiębiorstwa o nazwie Trans Continental Airlines, w ramach którego rzekomo leasingował samoloty nabyte za fundusze inwestorów. Jednak OFR odkryło, że w ogóle nie istniały żadne samoloty. Jak donosi Huntley, zdjęcie rzekomo przedstawiające samolot Trans Con lądujący na pasie startowym było w rzeczywistości modelem samolotu, manipulacyjnie umieszczonym na tle lotniska, z ręką posiadacza zasłoniętą przed zdjęciem.

Według Masona Pearlman był ekspertem w tworzeniu fałszerstw. Sfałszował podpisy i wyrobił fałszywe pieczęcie. Mason ujawnił ponadto, że Lou Pearlman posiadał całkowicie fałszywe wyciągi bankowe i zeznania podatkowe. Huntley dodał, że w pewnym momencie Pearlman założył fikcyjną firmę księgową o nazwie Cohen and Siegel na cześć osławionych gangsterów Mickeya Cohena i Bugsy’ego Siegela.

Jako doświadczony dziennikarz śledczy z wieloletnim doświadczeniem na swoim koncie widziałem sporo projektów finansowych, które doprowadziły do ​​ruiny niewinnych ludzi. Żaden jednak nie wywarł tak trwałego wrażenia jak ten zaaranżowany przez Pearlmana. Dokument przedstawia mrożący krew w żyłach obraz – Pearlmanowi w ciągu ponad trzech dekad udało się wyłudzić zdumiewające 500 milionów dolarów od prawie 2000 niczego niepodejrzewających osób i rodzin. Szokujące jest to, że odzyskano jedynie około 10 milionów dolarów z tej nieuczciwie zdobytej fortuny.

Jak się teraz czują Backstreet Boys i „NSync”

Informacje o programie Ponzi Boy Band Lou Pearlmana: rewelacje dotyczące „brudnego popu”.

Dorough wyraziła swoją wdzięczność Lou, dzieląc się tym, że doświadczyli specjalnych połączeń (chwili więzi). Kawałek jej serca na zawsze będzie mu poświęcony za jego rolę w ich sukcesie. McLean docenił znaczący wkład Lou, stwierdzając, że chociaż nie byli mu całkowicie dłużni, mieli znaczny dług wdzięczności. Kontynuowali honorowanie tego długu poprzez swoją lojalność i zaangażowanie wobec grupy aż do jej zawarcia.

Kirkpatrick przyjął inne podejście i bez ogródek stwierdził: „Nie zapominajmy, że Lou był podstępnym człowiekiem, który poniósł konsekwencje swoich występków. Należy jednak przyznać, że z tego oszustwa w Orlando na Florydzie wyłoniła się niezwykła rewolucja kulturalna”.

Michael Johnson z Natural, niegdyś bliski przyjaciel i współpracownik biznesowy Pearlman, zanim pojawiły się zarzuty o oszustwo, wzruszył się, gdy pomyślał o ich przeszłych osiągnięciach. „Osiągnięcia, które osiągnęliśmy, są bezprecedensowe w dziedzinie muzyki pop” – stwierdził Johnson. „Jednak przerażająca jest świadomość, że te osiągnięcia były napędzane ciężko zarobionymi oszczędnościami ludzi. Prawdziwa potworność kryje się w tym fakcie – fakcie, który kiedyś ucieleśniał mój najdroższy przyjaciel”.

2024-07-24 22:57