Jennie Garth poczuła się „bardzo przestraszona” po śmierci Luke’a Perry’ego i Shannen Doherty

Jennie Garth poczuła się „bardzo przestraszona” po śmierci Luke’a Perry’ego i Shannen Doherty

Jako oddany fan i zwolennik „Beverly Hills, 90210” nie mogę powstrzymać się od głębokiego wzruszenia niedawną śmiercią dwóch ukochanych gwiazd serialu, Luke’a Perry’ego i Shannen Doherty. Szczera refleksja Jennie Garth na temat ich śmierci podczas jej podcastu z Tori Spelling przywołała powódź wspomnień i emocji.

Jennie Garth zastanawiała się nad śmiercią swoich współpracowników z „Beverly Hills, 90210”, Luke’a Perry’ego i Shannen Doherty, dzieląc się tym, jak to doświadczenie wpłynęło na jej spojrzenie na życie.

Garth (52 lata) podzielił się z Tori Spelling podczas podcastu „90210MG” 22 lipca: „Zarówno śmierć Luke’a, jak i wiadomość o Shannen wywołały we mnie głębokie poczucie strachu. Wydaje się, że każdy z nas może zostać porwany niespodziewanie, co jest naprawdę przerażający.”

Tymczasem pisownia jej wiadomości wskazywała, że ​​była z natury nieśmiała. Po śmierci Doherty w wieku 53 lat po długiej walce z rakiem poczuła się mniej przerażona. (Była gwiazda „Czarodziejek” zmarła na początku tego miesiąca po długotrwałej walce z rakiem.)

„Kiedy przechodziła, nie poczułem strachu, ale zamiast tego poczułem głęboki smutek. Smutno mi było z powodu kolejnego etapu w jej życiu, który się zaczynał, i niecierpliwie wyczekiwałem tego dla niej” – powiedziała Spelling. (Lub) „Kiedy ruszyła dalej, nie było we mnie strachu, a jedynie poczułem ciężki smutek. Gorąco pragnąłem nowego etapu w jej życiu, pragnąc, żeby się on dla niej rozwinął”.

James Eckhouse z „90210” opłakuje Shannen Doherty we wzruszającym hołdzie

W popularnym programie telewizyjnym „Beverly Hills, 90210” od 1990 do 2000 roku Garth odgrywał rolę Kelly Taylor, a Spelling wcielała się w Donnę Martin. W tej serii wystąpili także Perry jako Dylan McKay i Doherty jako Brenda Walsh. Ponadto w obsadzie znaleźli się Jason Priestley jako Brandon Walsh, Ian Ziering jako Steve Sanders i Brian Austin Green jako David Silver.

Po zakończeniu serialu obsada nadal pozostawała w kontakcie. Jednak smutek mocno ich dotknął w marcu 2019 r., kiedy Perry zmarł w wieku 52 lat po rozległym udarze.

Po niefortunnej śmierci Perry’ego pozostała obsada zebrała się, aby na krótko wznowić „BH90210”. Z perspektywy czasu Garth przyznał, że żaden z nich nie był gotowy na taką stratę.

Obsada „Beverly Hills, 90210”: gdzie oni teraz są?

„To tak, jakby zniknęła kluczowa część naszej wspólnej przeszłości” – Garth wyjaśnił widzom temat Perry’ego i ich długoletniego romansu na ekranie. „Tylko ci, którzy byli obecni i doświadczyli tego razem z nami, mogą naprawdę pojąć jego znaczenie”.

Dodała: „Trudno uwierzyć, że inni ludzie rozumieją to powiązanie”.

Garth powiedziała, że ​​śmierć Doherty’ego wywołała w niej podobne emocje. „To zaskakujące, jak bardzo byliśmy zaskoczeni, mimo że wiedzieliśmy, że jest chora i tak dzielnie walczy” – przyznała.

Aktorka przyznała, że ​​nie spodziewała się, że pokona ją nowotwór, biorąc pod uwagę jej silny duch walki. (W 2015 r. u U Doherty zdiagnozowano raka piersi, a w 2017 r. nastąpiła remisja. Jednak w 2023 r. rak powrócił w IV stadium i rozprzestrzenił się na jej mózg).

Jennie Garth poczuła się „bardzo przestraszona” po śmierci Luke’a Perry’ego i Shannen Doherty

„Garth wyraził swój szok i silne emocje, czując jednocześnie złość, smutek i niedowierzanie. Wykrzyknął: «Boże, łaskawy! Nigdy nie myślałem, że coś takiego jej się przydarzy!»”

Choć zasmucona odejściem kolejnej przyjaciółki z kręgu „90210”, Garth nabrała „znacznej hartu ducha” z dorastania z Dohertym.

„Garth podzieliła się tym, że jej zmarła przyjaciółka nauczyła ją cennych lekcji na temat podkreślania własnej wartości i wspierania spraw, na których mi zależy. Bycie świadkiem odwagi jej przyjaciółki do zabierania głosu zainspirowało mnie do tego, aby stać się osobą, która nie boi się używać głosu i wyrażać swoich myśli”.

Gwiazdy „Beverly Hills, 90210” reagują po śmierci Luke’a Perry’ego w wieku 52 lat

Garth i Spelling podzielili się swoimi planami na przyszłość, wyrażając chęć uhonorowania dziedzictwa Perry’ego i Doherty’ego poprzez udział w spotkaniach fanów związanych z ich serialem.

Garth wyraził przekonanie, że wszyscy powinni starać się być silni dla swoich fanów w tym trudnym czasie. Przypomniał sobie, jak bycie razem przyniosło im pocieszenie i uzdrowienie po stracie Luke’a, więc uznał, że ważne jest, aby zrobić to samo teraz, aby pomóc ich fanom poczuć się lepiej.

Następnie podzieliła się: „Połączenie między nami w serialu było delikatnym wątkiem miłości, szacunku i koleżeństwa. To poczucie jedności, świadomość, że wspieramy się nawzajem, pozostaje we mnie głęboko zakorzenione. I chociaż wierzę, że dynamika może z czasem ulec zmianie w przypadku Luke’a i Shannen, ta więź przetrwa.”

„Głęboko cenię myśl o spotkaniu i przeżyciu tego życia z każdym z was, doświadczenia wyjątkowego dla nas. Jestem z tego zadowolony, ponieważ nie wolałbym dzielić się tym z jakąkolwiek inną grupą ludzi”.

2024-07-24 08:23