David Arquette spotkał się kiedyś z postawą Lali Kent: „Nie jest to najbardziej przyjazne”

David Arquette spotkał się kiedyś z postawą Lali Kent: „Nie jest to najbardziej przyjazne”

Jako ekspert ds. stylu życia z doświadczeniem w Hollywood i produkcji filmowej, przez całą moją karierę miałem przyjemność pracować z niezliczoną liczbą utalentowanych osób. Muszę jednak przyznać, że moje doświadczenia z Lalą Kent podczas kręcenia „Sprewy” nie były przyjemne.

David Arquette nie ma miłych wspomnień ze współpracy z Lalą Kent przy filmie Spree z 2020 roku.

21 lipca w odcinku „Watch What Happens Live with Andy Cohen” były aktor „Krzyku”, lat 52, krytycznie wypowiadał się na temat działań gwiazdy „Vanderpump Rules” podczas kręcenia filmu.

Arquette miał kontakt z Kentem tylko kilka razy i ich spotkania nie były szczególnie przyjacielskie.

„Dała mi nutę bezczelności. Wyczułem tę atmosferę, czujesz mnie? Nie chciałem w zamian być bezczelny. Zamiast tego byłem zdziwiony, zastanawiając się, dlaczego spotkałem się z taką postawą”.

Gwiazdy, które udostępniły ekran po ślubie

Potwierdziwszy to przed gospodarzem Andym Cohenem, Arquette powiedział, że spotkanie z gwiazdą reality show sprawiło, że poczuł się tak, jakby zamiast tego kręcił odcinki „Vanderpump Rules”.

Podczas mrożącego krew w żyłach obrotu wydarzeń postać o imieniu Spree, grana przez Joe Keery’ego, towarzyszy kierowcy transportu publicznego w popełnianiu makabrycznych morderstw, mając nadzieję na zdobycie popularności w mediach społecznościowych. Sasheer Zamata, Kyle Mooney i Mischa Barton dołączają do tej gwiazdorskiej obsady w tym mrożącym krew w żyłach horrorze.

Na platformie X użytkownicy byli zaskoczeni wyraźnym niegrzecznością Kenta wobec Arquette. Użytkownik wyraził swoje zaskoczenie, komentując: „David Arquette sprawia wrażenie bardzo miłego i przyjaznego faceta. Nie mogę pojąć, dlaczego zachowała się wobec niego tak nieprzyjemnie. Nie robi na mnie wrażenia jako aktorki, a na pewno taka jest”. Nie jest znana ze swojego miłego zachowania.

Przerwał głos z zewnątrz: „Ważne jest, abyśmy chronili Davida Arquette’a przed osobami takimi jak Lala i jej negatywnym nastawieniem”. Inna uczestniczka dodała: „Nie mogę powiedzieć, że jestem zszokowana, że ​​spotkał się z taką postawą z jej strony”.

David Arquette spotkał się kiedyś z postawą Lali Kent: „Nie jest to najbardziej przyjazne”

Podczas niedawnej nocnej rozmowy w Bravo opowiedziałem o swoich doświadczeniach związanych ze współpracą ze zmarłą Shannen Doherty i Lukiem Perrym podczas odcinka „Beverly Hills, 90201”.

13 lipca 2020 roku Doherty zmarł w wieku 53 lat na raka. Dla kontrastu Perry wydał ostatnie tchnienie w 2019 roku po udarze mózgu w młodym wieku 52 lat.

W odcinku „Wild Horses” z 1992 roku Arquette wcielił się w rolę Diesela Stone’a, frontmana zespołu Waste Management. Pierwotnie miał grać na perkusji. Patrząc wstecz, Arquette wspomina: „Zamiast tego zagrałem rolę Diesela Stone’a”. Na marginesie, jego postać spotykała się z Nikki Witt, graną przez Danę Barron.

Gwiazdorska obsada Scream na przestrzeni lat

Kiedy przybył, aby rozpocząć zdjęcia, nieoczekiwanie powiedziano mu, że zamiast tego będzie używał innego instrumentu. „Po moim przybyciu” – wyjaśnił – „poinformowali mnie: «Mamy perkusistę». Zamiast tego dali mi keytar.” Zaskoczony, ale podekscytowany, miał okazję współpracować z Lukiem Perrym, którego bardzo podziwiał, i Shannen, która wywarła na nim imponujące wrażenie.

„Samo bycie na planie i będąc częścią tego całego świata było naprawdę szalone” – dodał.

Od 1990 do 2000 roku na antenie Fox emitowany był serial telewizyjny „Beverly Hills, 90210”. W tym serialu Perry i Doherty wcielili się w role Dylana McKaya i Brendy Walsh, którzy byli uczniami i kochankami szkoły średniej w Beverly Hills.

2024-07-23 00:22