John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”

John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”

Nie mogę powstrzymać głębokiego smutku z powodu przedwczesnej śmierci Boba Sageta, człowieka, którego życie i kariera skrzyżowały się z moimi w sposób, który pozostawił niezatarte wspomnienia. Dorastając, oglądając go w Full House, byłem urzeczony jego zdolnością do rozśmieszania mnie i poczucia się jak w domu. Jego odejście pozostawiło w naszym życiu ogromną pustkę, jak to wymownie ujął Coulier.

Podczas niedawnego odcinka podcastu „Full House Rewind” John Stamos i Dave Coulier złożyli hołd swojemu zmarłemu przyjacielowi i partnerowi aktorskiemu, Bobowi Sagetowi.

Podczas rozmowy na temat legendarnego serialu komediowego para podzieliła się wieloma zabawnymi historiami i anegdotami na temat komika i aktora. Nie uniknęli jednak drażliwego tematu śmierci, w tym tragicznej śmierci Boba Sageta w styczniu 2022 roku.

Stamos wyraził swoje surowe uczucia z wyraźnymi emocjami, mówiąc: „Nadal opłakujemy jego nieobecność”. W odpowiedzi Coulier, znany z roli Joeya Gladstone’a podczas ośmioletniej kadencji Full House, skomentował: „Jego odejście pozostawiło znaczną pustkę w naszym życiu. Premierowy odcinek Full House Rewind poświęciliśmy cześć Bobowi”.

Stamos (60 l.) powiedział, że Saget, znany z roli Danny’ego Tannera w „Pełnej chatie”, nie docenił lub nie rozumiał, ogromu miłości i szacunku, jakie zyskał od bliskich mu osób, takich jak przyjaciele, rodzina i wielbiciele.

„Dla mnie najbardziej rozczarowujące jest to, że nie zdawał sobie sprawy, jak bardzo był ceniony” – opowiedział o swoim przyjacielu aktor grający Jessego Katsopolisa. „Kiedy zmarł, poczuliśmy się tak, jakby nas wszystkich uderzyła potężna fala miłości. Nie żartuję, nie przypominam sobie, aby jakakolwiek inna osoba po śmierci otrzymała tyle wyrazów uczuć, może jak księżna Diana”.

John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”

Stamos dodał dalej: „Niestety, to jest wada. Widzisz, jak wiesz, był wobec siebie zbyt krytyczny”. Wyjaśnił dalej: „Często nazywaliśmy go egomaniakiem, ale w rzeczywistości nim nie był. Zamiast tego musiał zwiększyć swoją pewność siebie, ponieważ w głębi duszy nie czuł się dobrze ze sobą”.

Mówiąc prościej, były aktor General Hospital po raz kolejny podkreślił, jak Saget był nieświadomy ogromnej miłości, jaką darzy go świat.

Z mojej perspektywy jako eksperta ds. stylu życia spotkałem osoby, które nie doceniły własnego geniuszu i nie rozpoznały otaczającej ich miłości. Zachęcam Cię, abyś wyobraził sobie tę osobę, która nadal będzie błyszczeć i urzekać publiczność, tak jak zawsze to robiła.

Później Stamos przypomniał sobie znany cytat Sageta: „Jutro nie jest gwarantowane”, którym Saget często się wypowiadał podczas ich przyjaźni, która rozpoczęła się w latach 80.

Podzielił się z Coulierem ważną dla niego lekcją: zawsze otwarcie mówił o swoich uczuciach – „kocham cię”, „troszczę się o ciebie”, „jestem z ciebie dumny”, „jesteś dla mnie jak brat” – i przypomniał nam, że życie jest nieprzewidywalne. „Jutro nie jest gwarantowane żadnemu z nas”.

W swoich wspomnieniach „Gdybyś mi powiedział” (opublikowanych w 2023 r.) Stamos przytoczył lekcję, jaką otrzymał od Boba: Nie ma gwarancji, że następny dzień będzie możliwy. Ciesz się życiem w pełni i wyrażaj swoje uczucia bliskim.

W niedawnej rozmowie podcastowej Stamos podzielił się anegdotą ze wspomnień Sageta „Dirty Daddy: The Memoirs of a Dirty-Granted Father and Filthy Comedian”, opublikowanych po raz pierwszy w maju 2014 r.

W noc śmierci Sageta noszenie jego taśmy audio z jakiegoś powodu działało na mnie kojąco. Od tego czasu słucham jej codziennie wieczorem w ramach rutyny przed snem.

John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”
John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”
John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”

Potem zaczął przypominać sobie konkretną historię z wersji audiobooka swoich wspomnień, którą według niego mógł źle zrozumieć.

Któregoś ranka, kiedy otworzyłem oczy i odzyskałem przytomność, przyszła mi do głowy myśl: „Czy to możliwe, że w swojej książce wspomniał o uderzeniu się w głowę i śmierci?” Pamiętam, że zastanawiałem się nad tym wkrótce po jego śmierci. Ale potem odrzuciłem ten pomysł, myśląc: „Nie, to nie o to chodziło”. Przeglądnąłem więc ponownie jego SMS-y i odkryłem, jak żartował na temat upadku i skontaktował się z TMZ, aby ogłosić swoją rzekomą rychłą śmierć.

„W odniesieniu do swojego zmarłego przyjaciela i byłego współpracownika, który niestety zmarł 9 stycznia 2022 r. w wieku 65 lat, Stamos stwierdził: «On właśnie taki był»”.

Około 16:00 ET tego tragicznego dnia ceniony komik i aktor został znaleziony martwy w swoim pokoju Ritz-Carlton w Williamsburgu na Florydzie, niedaleko hrabstwa Orange.

Poprzedniego wieczoru podczas stand-upu na plaży Ponte Vedra dałem z siebie wszystko i od tego czasu nie wychodziłem z pokoju. Poczułam się, jakby cała moja energia została ze mnie wyssana, a ja tęskniłam za wygodą łóżka.

John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”
John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”
John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”
John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”

Jako obsesyjny fan nie mogę powstrzymać się od podzielenia się niepokojącymi wiadomościami, na które niedawno natrafiłem, na temat mojego ukochanego komika Sageta. Miesiąc po jego tragicznej śmierci upubliczniono protokół sekcji zwłok, który wykazał, że doznał on silnego ciosu w tył głowy, najprawdopodobniej w wyniku niezauważonego upadku. W wyniku tego urazu powstał krwiak podtwardówkowy, który rozwinął się cicho podczas snu. To rozdzierające serce przypomnienie, jak kruche może być życie i jak niespodziewanie można je odebrać.

Podczas jazdy ze swoim pięcioletnim synem Billym Stamos odebrał telefon od swojego publicysty Matta Polka z pytaniem, czy ma jakieś wieści na temat nominowanego do nagrody Grammy komika, po tym jak w TMZ rozeszły się pogłoski, jakoby kilka źródeł twierdziło, że zmarł.

Po otrzymaniu dziwnej, bezpośredniej wiadomości o jego śmierci, Candace Cameron Bure z „Full House” skontaktowała się ze Stamosem. Wtedy właśnie podczas rozmowy telefonicznej otrzymali potwierdzenie smutnej wiadomości od żony Sageta, Kelly Rizzo.

W swoich wspomnieniach „Gdybyś mi powiedział” (opublikowanych w 2023 r.) pisarz dwukrotnie nominowany do nagrody Emmy opisał moment, w którym przekazał rozmowy Kelly: „Kiedy przekazuję rozmówców Kelly, słyszę tylko przeszywający krzyk. ląduję na parkingu, a moje kolana uderzają w asfalt z bolesnym łoskotem. „O nie!”. krzyczę.”

John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”
John Stamos wraz z absolwentem Full House Dave’em Coulierem zastanawia się nad życiem i śmiercią długoletniego przyjaciela i kolegi Boba Sageta: „Nadal nie możemy się pogodzić z jego stratą”

9 stycznia 2022 r., który okazał się jego ostatnim postem na Instagramie, zmarły Saget przypomniał sobie swój występ na Florydzie poprzedniego wieczoru i podzielił się z nim kilkoma przemyśleniami.

Jako doświadczony komik z wieloletnim doświadczeniem mogę szczerze powiedzieć, że wczorajsze występy zarówno w Pontevedra Concert Hall w Jacksonville, jak i Hard Rock Live w Orlando były naprawdę wyjątkowe. Publiczność była nie tylko otwarta, ale także pełna pozytywnego nastawienia i uznania. Występy dla tak zaangażowanej i entuzjastycznej publiczności to zawsze wielka przyjemność.

Naprawdę czuję się ożywiony w mojej karierze komediowej, przypominając sobie podekscytowanie i pasję, jakie towarzyszyły mi, gdy zaczynałem w wieku 26 lat. Wydaje się, że odkrywam w sobie nowy głos i każda chwila tej twórczej podróży jest prezent. Za dwa tygodnie będzie można mnie zobaczyć na żywo z moim utalentowanym bratem Mikeyem Youngiem w pbimprov. A tych, którzy nie będą mogli przybyć, koniecznie odwiedź BobSaget.com, aby poznać daty moich nadchodzących tras koncertowych w 2022 roku. Planuję wywoływać śmiech wszędzie, dopóki w końcu nie nakręcę tego specjalnego wydarzenia. I powiem Wam, że kiedy znów poczuję ten uzależniający przypływ adrenaliny, nie sądzę, że kiedykolwiek będę chciała przestać! Spokojnie, moi przyjaciele.

Pochodzący z Filadelfii w Pensylwanii, ale mający powiązania z Norfolk w Wirginii i Encino w Kalifornii, Bob Saget pożegnał się ze swoją małżonką Kelly Rizzo i córkami Aubry (37 lat), Larą (34 lata) i Jennifer (31 lat ).

2024-07-22 06:04