Jako wieloletnia fanka Katy Perry, która dorastała wraz z jej muzyką i była świadkiem jej błyskawicznego awansu do sławy popu, przygnębia mnie krytyczne przyjęcie jej najnowszego albumu „143”. Śledząc jej podróż od czasów „I Kissed” A Girl” i „Firework” Zacząłem doceniać bystry dowcip Perry, chwytliwe melodie i zaraźliwą energię, dzięki którym stała się jedną z najbardziej ukochanych gwiazd muzyki pop naszych czasów.
Kiedy w czwartkowy wieczór, z niecierpliwością wyczekiwany siódmy album studyjny Katy Perry, zatytułowany 143, trafił do serwisów streamingowych, początkowo nie zebrał przychylnych recenzji krytyków muzycznych.
143, termin oznaczający zarówno „kocham cię”, jak i osobisty „numer anioła” Perry, oznacza wydanie jej pierwszego albumu od czterech lat, który będzie następcą „Smile” z 2020 roku.
W jednej z potępiających recenzji z czołowego serwisu rozrywkowego stwierdzono, że Perry „stara się odzyskać dawną chwałę na mieszkaniu 143”.
Wiele osób krytykowało nadchodzący album jeszcze przed jego wydaniem, głównie ze względu na decyzję Swift o ponownej współpracy ze swoim byłym producentem muzycznym, Dr. Luke’em, który niedawno rozwiązał wieloletni zarzut dotyczący niewłaściwego zachowania seksualnego z Keshą. Warto jednak zauważyć, że konsekwentnie zaprzeczał tym oskarżeniom.
Ale nawet mając na pokładzie twórcę hitów – który wyprodukował 10 z 11 piosenek – jak dotąd reakcja nie była przychylna.
Jako zagorzały fan jestem zmuszony wyrazić moją opinię na temat tego albumu: czuję się jak rozczarowanie. Wydaje się, że płynie na falach wytartych tekstów i melodii, które rzadko osiągają swój szczyt. W 11 utworach w głosie Katy Perry słychać dystans, jakby jedynie zastępowała próby do „American Idol”.
Na tym nowym albumie brakuje tej bystrej inteligencji, która wyróżniała niektóre z jej piosenek, które odniosły największy sukces – wydaje się, że jest to krok wstecz od naturalnego, wyrafinowanego uroku, z którego była wcześniej znana.
Horowitz zauważa również, że niektóre utwory wydają się zbyt mechaniczne, podczas gdy Crush przypomina mniej znany utwór Vengaboys.
Zauważa: „Podobnie jak na jej ostatnich albumach, teksty albumu „143” są pełne przestarzałych fraz, co sugeruje, że być może zostały wyprodukowane przez sztuczną inteligencję”.
W recenzji The Guardian przyznali albumowi ocenę 2 na 5. Stwierdzili, że album nie jest tak zły, jak oczekiwano, ale też nie można go uznać za dobry.
Krytyk Alexis Petridis zauważa: „Album wydaje się nieco spóźniony, przypominający zwyczajną, niczym nie wyróżniającą się płytę pop. Niestety, został wydany po Brat Charli XCX, The Rise and Fall of a Midwest Princess Chappella Roana i Short N’ Sabriny Carpenter. Sweet – grupa nowatorskich i niezwykle udanych albumów, które zapowiadają wzrostowy trend jakości muzyki pop.
Dotychczasowy sukces komercyjny 143 nie wystarczy już do jego utrzymania; wydaje się, że niedopatrzenia autora i zespołu mogą w większym stopniu przyczynić się do upadku firmy niż wątpliwe partnerstwa, nieudane filmy wideo, a nawet szkody dla wydm S’Espalmador.
Ostatnia linijka odnosi się do tego, że wobec Perry toczy się dochodzenie w sprawie możliwych szkód wyrządzonych środowisku hiszpańskich wydm, gdzie nakręciła teledysk Lifetimes.
Mark Kennedy z AP stwierdził, że album był „pozbawiony inspiracji i zapadający w pamięć”
Kennedy krytykuje ostatni utwór „Wonder” jako najmniej lubiany na albumie, stwierdzając, że jest to próba, która wydaje się jawnie mająca na celu nakłonienie matek na widowni do kołysania rękami w rytm wznoszących się balonów, jednocześnie potępiając cynizm.
Mimo że w utworze pojawia się jej córka Daisy Dove, Kennedy dodaje: „Ale w tym momencie straciła nasze zaufanie, a 10 poprzednich piosenek było dźwiękową udręką. „143” nie ma duszy ani emocji; to tylko liczba.
The Independent przyznał mu dwie gwiazdki, komentując, że jest „niewygodnie staromodny i uderzająco oderwany.
Z recenzji wynika, że Perry wydaje się być skupiony na osiągnięciu sukcesu na listach przebojów, stwierdzając: „Wiele utworów wykazuje subtelny niepokój, jest nadmiernie zaniepokojony ich potencjalną atrakcyjnością rynkową i brakuje mu prawdziwej przyjemności”.
W recenzji magazynu muzycznego Clash, w której znalazło się 5 na 10 recenzji, stwierdzono, że „świat poszedł do przodu”.
„Po wydaniu albumu „143” można było odnieść wrażenie, że świat się zmienił – wraz z trasą Chappella Roana, która stworzyła sceny uczuć przypominające Beatlemanię, a Sabrina Carpenter dominowała na listach przebojów, trudno jest znaleźć miejsce tej zabawnej, ale niezadowalającej płyty we współczesnym popzie krajobraz muzyczny.”
Pomimo krytycznych okaleczeń Perry znalazł kilka przychylnych recenzji od fanów na X.
Oprócz niej w trudnym okresie premiery niezmiennie wspierał ją jej mąż Orlando Bloom. Niedawno był tam, aby ją zachęcić na gali MTV Video Music Awards 2024.
- EUR PLN PROGNOZA
- USD PLN PROGNOZA
- NEAR PROGNOZA. NEAR kryptowaluta
- BONK PROGNOZA. BONK kryptowaluta
- PEPE PROGNOZA. PEPE kryptowaluta
- MOODENG PROGNOZA. MOODENG kryptowaluta
- RENDER PROGNOZA. RENDER kryptowaluta
- DOGE PROGNOZA. DOGE kryptowaluta
- LINK PROGNOZA. LINK kryptowaluta
- AURORA PROGNOZA. AURORA kryptowaluta
2024-09-20 20:04